Ale jak można przyłożyć się tak starannie do plenerów, scenografii, kostiumów, historii, a potem zafundować mi
(zauważoną za 3 razem, bo ogląda się to z zapartym tchem) teleportację strażaka z ciepłego łóżka o 1.26 do wozu strażackiego 16 kilometrów od Prypeci o 1.30. boli mnie to. I parę innych rzeczy
Ale i tak 10/10.