Czy to nawiązanie do Przełęczy Diatłowa?
To byłaby świetna analogia...
Nie rozumiem. Przecież Diatłow naprawdę uczestniczył w teście podczas samej katastrofy w Czarnobylu. Nie ma to nic wspólnego z tragiczną wyprawą w Góry Uralu.
No, ale czego? Zapytanie było czy dotyczy to Diatlowa z tragicznej wyprawy. Nie dotyczy. Dzięki za informację :)
To nie jest rodzina, jedynie zbieżność nazwiska.
Niektórzy dziennikarze, literaci widzą w tym demonizm, powiązanie diaboliczne. Ot taka nowa rosyjska mistyka. Szef elektrowni, Diatłow wcześniej coś spieprzył na okręcie atomowym na którym był bosem i za karę został dyrektorem AE na Ukrainie. Ot rosyjska mentalność. Normalnie Miczurin.
ja jebe, Zygmunt, czy każdego kto ma nazwisko Dąbrowski, pytasz czy to o nim hymn nasz spiewaja?
No, poza zbieżnością nazwisk to za wiele analogii tu nie ma.
Swoją drogą, tragedia grupy Diatłowa to rewelacyjny materiał na film... Tzn wiem, że jeden film jest, ale mówię o takim bez zombie, tuneli czasoprzestrzennych i innych idiotyzmów. Jakby za scenariusz zabrał się ktoś dojrzały emocjonalnie i nie szedł w tani horror to by mogło powstać świetne kino z tej historii