PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=799827}

Czarnobyl

Chernobyl
2019
8,8 243 tys. ocen
8,8 10 1 243461
8,7 63 krytyków
Czarnobyl
powrót do forum serialu Czarnobyl

1. Niewyobrażalne cierpienie, którego doświadczyli inżynierowie, strażacy i i inni mężczyźni uwikłani bezpośrednio w tę katastrofę jest nie do pojęcia. Oni zasługują chociaż na to, by ludzie wiedzieli co ich spotkało i zawsze pamiętali. Obraz przekazuje więcej niż słowa, potrzebny był więc taki twór - wizualnie szczery, wstrząsający.
Jeszcze bardziej na wyciągnięcie poprawnych wniosków z tej, i innych sytuacji kryzysowych, zasługują przyszłe pokolenia oraz teraz jeszcze chłopcy - bo gdy dorosną to z ich życiem nikt się w takich sytuacjach nie liczy -"bioroboty"...
Jakby ogromu tragedii w jednym nawet takim życiu nie było mało, są jeszcze dziesiątki tysięcy ludzi, których życie zabrały długotrwałe skutki promieniowania, którzy, jak to powiedział Szczerbina o sobie i Legasowie, "got it easy". Niewyobrażalny ogrom tragedii ludzkiej.

2. Jednak wypada, by w hołdzie poległym, zachować szczerość również w treści. Tu, bardzo niestety, bo Czarnobyl jak mało co potrzebuje prawdy, serial budzi mieszane odczucia.
Tak jak wydaje się kpi z Radzieckiej narracji - "we'll get our villian and hero" - tak jednocześnie sam tworzy typowo zachodnią, równie sztampową, fikcję. Mowa oczywiście o postaci Chomiuk - wymyślona, mająca reprezentować cały zespół naukowców. Sam ten pomysł już jest w moim odczuciu kontrowersyjny, ale fakt że oczywiście jest to kobieta która w mgnieniu oka domyśla się prawdy o Czarnobylu, po czym jedzie pouczać męskich ignorantów, bo przecież wie lepiej, będąc kilkaset kilometrów dalej niż oni na miejscu, że zbiorniki są pełne wody. Takie fantazje pozostawiają w najlepszym wypadku niesmak, bywają jednak szkodliwe. Zważywszy na powagę tematyki, bardzo niepotrzebne. Zamiast tego należało może się skupić na postaci Ignatenko. Ale również przedstawienie Radzieckiej biurokracji, propagandy i kłamstw (których cena jest przecież niejako puentą produkcji) jest mocno Amerykanizowane. To w jaki sposób postaci mówią do siebie ma na celu przede wszystkim zbudowanie heroicznej historii - typowo zachodniej i znów, sztampowej - niż realizm. Jednak nie będę się nad tym rozwodził, jest to i tak jedna z lepszych prób podjęcia tematu polityki w ZSRR (o wiele mniej udaną, żałosną wręcz, w kwestii dialogów można zobaczyć w applowej produkcji "Tetris"). Są elementy również bardzo dobre, i jeżeli ktoś chciał np. się dowiedzieć, co i dlaczego właściwie się stało, to się dowiedział - "design flaw". Po prostu trzeba pamiętać, że sposób jego odkrycia przedstawiony w serialu to w dużej mierze fikcja.

Na koniec chciałbym jeszcze poruszyć dramat psychologiczny jak rozegrał się w 4 odcinku, gdy młody chłopak jest zmuszony wyrzec się człowieczeństwa. Do takich dramatów dochodzi teraz każdego dnia na Ukrainie już od długiego czasu. Zakaz opuszczania kraju, pobór do wojska - życia, świadome przecież, jakby nigdy nic nie warte i prawidłowe wnioski niewyciągnięte. Ile jeszcze pokoleń będzie musiało przez to przechodzić, zanim ludzkość zrozumie, że ignorancja, którą nas wszystkich obdarzyła natura, jest zbyt kosztowana.