Powiedziano już chyba wszystko. Pamiętam bardzo dobrze 1986 rok i czas wybuchu reaktora. Między ludźmi krążyły jakieś wieści o wybuchu atomowym na wschodzie, ale władze ukrywały tę informację przez parę dni. Pamiętam że rodzice zakazali mi wychodzenia na dwór, pamiętam płyn Lugola... Tylko że to było dopiero kilka dni po eksplozji. Nieodpowiedzialność władz radzieckich przyczyniła się do wzrostu zachorowań na nowotwory i gdyby nie to, że zachód wiedział że coś się stało być może nie byłoby nawet tej spóźnionej reakcji władz. Nie po raz pierwszy w historii władza totalitarna działała na szkodę swojego społeczeństwa. Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.