Być może niektórzy pasjonaci rzeczywiście znają większość postaci ze sterowni bloku, być może większość ludzi czytających lub oglądających dokumenty o katastrofie wie jaką rolę tamtej nocy odegrał Diatłow, ale... to pewnie wszystko. Ogromna większość nie rozpozna wśród aktorów realnych postaci i w niczym nie powinno im to przeszkadzać. A martwienie się o brak znajomości rozkładu pomieszczeń i korytarzy elektrowni... może zepsuć zabawę wyłącznie tym, którzy na to sobie sami zasłużyli. ;)

Zwyczajnie zabrakło mi odcinka wprowadzającego. Przez to w trakcie pierwszego odcinka byłem mocno zagubiony, a gdy doszło do tragedii, chaos i zagubienie osiągnęły masę krytyczną i zwyczajnie wyłączyłem się. Przestałem chłonąć fabułę, przeżywać ją i zwyczajnie zacząłem się nudzić w nadziei, że odcinek zaraz się skończy.

A może taki właśnie jest zamysł twórców serialu? Widz ma odkrywać przyczyny awarii razem z z bohaterami?

Otóż to.

Dziwie się, że niektórzy nie rozumieją zamysłu reżysera i scenarzysty.

mocno przesadzasz, nigdy nie interesowałam się czarnobylem a nie miałam problemu z załapaniem o co chodzi, mnie zanudziłby odc wprowadzający, świetnie że akcja zaczęła się na początku odc. Nie potrzebuję znać rozkładu pomieszczeń elektrowni ani życiorysu każdego pracownika, nie o tym jest serial.

Wybacz, ale nie sądzę. Opisałem jedynie swoje własne odczucia. Jeśli nie pokrywają się one z Twoimi własnymi, to nie znaczy jeszcze, że przesadzam. Każdy ma prawo do przeżywania filmów na swój własny sposób. Dlatego jest to forum. W innym przypadku nie byłoby potrzebne, nieprawdaż?
Jeśli serial spodobał Ci się od pierwszej minuty, to fajnie.
Pozdrawiam

od pierwszej nie, od momentu wybuchu ok 10 min już tak.

A ja odpisałam jedynie na twój temat, wg moich odczuć.
I tak, uważam że przesadzasz, jeżeli ja, jako osoba która o czarnobylu wiedziała tyle że coś kiedyś wybuchło, się połapałam to nie wiem jak komuś mogło sprawiać to problem. Właściwie nie zastanawiałam się nad pytaniami które zadajesz w temacie, bo wybacz ale są idiotyczne. "gdzie toczy się akcja? Co to za korytarz, co to za pomieszczenie, czemu tam a nie gdzie indziej?" serio? Akcja toczy się w elektrowni. Co, chciałbyś żeby najpierw pokazali mapę elektrowni, nazwę każdego pomieszczenia? A po cholerę to. Aż się zastanawiam czy nie jesteś trollem

Nie jestem trollem i powtarzam, że opisałem swoje własne odczucia, które nie muszą pokrywać się z Twoimi. Szanuje Twoje zdanie i podejście do serialu i oczekuje tego samego z Twojej strony. Jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować odmiennego zdania to nie udzielaj się w dyskusji.
Ja lubię wiedzieć gdzie toczy się akcja i czemu skupia się akurat na tych postaciach, a nie innych. Tymczasem dostajemy randomowe postaci w przypadkowych lokacjach, co w moim przypadku kompletnie wybija mnie z immersji. Gdybym chciał obejrzeć bieganinę bez ładu i składu nieznanych mi ludzi włączyłbym sobie pierwszy z brzegu mecz polskiej piłki nożnej, a nie serial HBO.
Tyle w temacie.

Jakich przypadkowych lokacjach? Widzimy wielki pulpit z setkami przycisków i lampek, dodatkowo lampki sygnalizacyjne na ścianach, to co to może być? Mostek kutra rybackiego?

Wszystko musi być podane na tacy?

Widocznie ten serial jest za trudny dla pana ryzu01.

Twórcy założyli, że oglądający będą znali historię i przebieg awarii. Jeśli Cię serial zainteresował to obejrzyj jakiś dokument o Czarnobylu, czy chociażby poczytaj na Wikipedii.

No właśnie. Nie sądzisz, że troszkę przestrzelili z tym targetem? Nie lepiej było dodać jeden odcinek zapoznawczy z tematyką, albo faktycznie zrobić jakiś dokument i wypuścić go np miesiąc wcześniej aby chętni mogli troszkę nadrobić braki?

rzecz w tym, że w serialu nie chodziło o samą awarię i jej przebieg, to tylko wstęp do tego co jest istotą serialu czyli ogarnięcie tego co było po wybuchu.
Nawet w opisie na filmwebie jest napisane "Po wybuchu elektrowni jądrowej w Czarnobylu ratownicy poświęcają zdrowie i życie, by ratować Europę przed skutkami katastrofy."

Dokumentów na ten temat jest pełno, wystarczy poszukać. Moja wiedza na temat całego zdarzenia kończyła się na tym, że była elektrownia i doszło tam do wybuchu. Moim zdaniem, to plus, że odkrywamy historię z kolejnymi odcinkami, a oczekiwanie, że podadzą nam wszystko na tacy jest trochę dziwne. Zero przyjemności z takiego łopatologicznego przekazu - to dopiero byłoby nudne.

nie, nie uważam tak. Przy obecnej dostępności internetu, każdy zainteresowany może sobie wyszukać informacje, to nie jest wiedza tajemna. A target zapewne wiedział już wystarczająco wiele, że nie trzeba było robić odcinka zapoznawczego.

Sorry, bardzo ale twoje wymagania są bardzo idiotyczne.

Myślisz, że tacy mieszkańcy Prypeci mieli wiedzę jakiej samy wymagasz ? Nie. Nawet jeżeli byli zwykłymi pracownikami w elektrowni, to nie mieli wiedzy, jak dokładnie działa elektrownia, jaki jest rozkład pomieszczeń itp.

I serial ma właśnie pokazać jak wyglądało to dochodzenie do prawdy o tym jak doszło, oprócz tego że pokazują jak wyglądały działania już po samym wybuchu.

Myślisz, że jak nastąpił wybuch to wszyscy wiedzieli po godzinie co się dokładnie stało ? Nie. I właśnie Ty, My, wszyscy widzowie jesteśmy w takiej samej sytuacji.

Twój brak wiedzy i informacji których wymagasz, nie różni się praktycznie od tego jaką wiedzę w tamtym czasie posiadał taki Gorbaczow na spotkaniach w sprawie tego kryzysu.

Informacje te pozyskujesz oglądając serial i kolejne odcinki, a skoro ty wymagasz wszystkiego tego od samego początku (a nawet jakiegoś pre-pilota), to sorry, ale normalne to nie jest :)

Tak i z pewnością wszyscy chodzili jak zombie i nikt nikogo nie znał, nie wiedział co robi i po co i w ogóle, to taki psychiatryk był. Przestań bzdury pisać, bo po pierwsze, to JA niczego nie wymagam tylko opisuje swoje wrażenia i uwagi. Nie zgadzasz się OK, ale skoro jak sam przyznajesz Ty również nie wiesz co się dzieje i kim są główne postaci, to chyba sam udowadniasz, że potrzeba było jednak rozwinąć nieco wstęp. Tak. Fakt, że nie wiemy kim są główne postaci i jaka jest ich rola w przeddzień wybuchu i choćby szczątkowej informacji nt. samej elektrowni nie jest normalne i nie znam filmu, który w tak chaotyczny sposób otwierałby swoją historię i uszłoby mu to na sucho.

Nikt jak zombie nie chodzi, wiadomo kto co tam robi, inżynierowie obsługują aparaturę kontrolną w sterowni, widać kto dowodzi, a kto jest podwładnym, kto jest umysłowy, a kto fizyczny itp.. Inną sprawą, że sami inżynierowie na tej zmianie w sterowni, nie wiedzieli, co się stało więc co byś chciał zobaczyć, masz to odkrywać z każdym kolejnym odcinkiem, tak jak to robił Legasow, on też od początku nie wiedział, bo trzeba było to poskładać.

Tak "chaotycznie" otwiera historię, praktycznie każdy odcinek "Katastrofy w Przestowrzach", nie podają tam, jak działa samolot, jakie są dokładne procedury na samym początku, a dopiero w trakcie i pod koniec masz wnioski co poszło nie tak. Jednak skoro nie znasz takich filmów, znaczy się nie oglądasz, i taka koncepcja, wizja twórców jest ci obca, sorry to nie ich wina, bo jesteś w mniejszości (nawet nie procentem czy promilem), która ma problem z takim przedstawieniem wydarzeń.

Inna sprawa, że wybuch był efektem prowadzonego testu (który nie odbył się wcześniej przed oddaniem do użytku, bo go pominięto gdyż czas naglił) więc nie dało by się i tak opisać jego założeń. Ale to zapewne przedstawią w kolejnych odcinkach (4 lub 5).

Ale przecież znając tylko dwie rzeczy: gdzie jest Czarnobyl i, że tam kiedyś wybuchła elektrownia JĄDROWA to człowiek ze spokojem się połapie o co chodzi. Filmy nie są od tłumaczenia fabuły tylko od jej ukazywania tak by widz sam ruszył głową. Odcinek wprowadzający? Wtedy oceny byłyby dużo gorsze niż są teraz. Genialny serial, prawdopodobnie jeden z najlepszych jakie dotychczas powstały.

To powiedz mi w jakiej np. książce tak skromne fakty by wystarczyły? Poza oczywiście opracowaniem, lub pracą naukową.
Wyobrażasz sobie książkę w której Przemek każe coś Justynie, Tomasz biegnie do jakiegoś pomieszczenia i czytelnik nie ma pojęcia gdzie i kim są?
No ja takiej książki ani filmu zwyczajnie nie znam, ponieważ jest to elementarny błąd.

Jak nie wie gdzie i kim są? O czym Ty gadasz. Tytuł serialu: Czarnobyl. Miejsce akcji: Czarnobyl. To wystarczy by człowiek sobie uzmysłowił co się dzieje na ekranie. Trolujesz i tyle. Nie można być aż tak...