Obejrzałem dopiero po namowie dziewczyny, bo ona zafascynowana tematem Czarnobyla i Zony i tak mnie wciągnęło, że łyknęliśmy cały serial w jeden dzień. Rewelacyjnie zrealizowany, brutalnie, prawdziwie, pokazano wszystko(w serialu) tak, jak to wyglądało, bez pudrowania i cukierkowania. Świetnie zrealizowane zdjęcia, ujęcia i scenerie. Muzyka i udźwiękowienie też zrobiło tu kawał dobrej roboty. Można było wręcz poczuć cały ten dramat. HBO to jednak potrafi w dobre produkcje. Ten serial jest przy okazji pięknym hołdem dla ludzi, którzy stracili życie przez sowieckie kłamstwa i partyjniactwo. Najsmutniejsze przy okazji jest to, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło, a Rosja cały czas jest tym samym kołchozem kłamstw, partyjniactwa i robienia z ludzi idiotów.