Czy tylko mi ta pani wydała się co najmniej lekko opóźniona ze swoim postępowaniem w szpitalu? Ta kobieta będac w ciąży łapała rady gdzie popadnie. Wbrew wyraźnym zaleceniom personelu medycznego nawet (!) pozwalała macać sie po brzuchu rozpadającemu sie pod wpływem choroby popromiennej mężowi. Czy człowiek z intelektem wiekszym od ameby zrobił by coś takiego?
Btw. czułem pewien zawód gdy nie został ukazany poród jej zmutowanego potworka. Moim zdaniem jest to nie wykorzystany potencjał.
przeczytaj czarnobylska modlitwę nie kieruj sie filmem jako 100% odwzorowaniem ;)
Nie kieruję się, tak tylko zwracam uwagę na nielogiczne zachowanie postaci w serialu
w sumie nie znam sie na chorobach popromiennych ale podobno wieksze szkody niz dotkiecie pacjenta powoduja kontakt z wydzielina takiej osoby