Czy w was tez serial pozostawia uczucie napiecia i niepokoju które nie chce minąć? Wydarzenia sa pokazane w taki sposób ze ta groza i lek wnika w nas i pozostawia przykutych do kanapy na długo po zakończeniu napisów końcowych...
Mnie przeraziły sceny z napromieniowanymi, umierającymi strażakami. Stopniowo zamieniali się w żywe zombie, skóra schodziła z ciała, organy się w środku rozpadały, rozkładali się za życia... potworna śmierć. Aż ciężko było patrzeć na to.
Mnie tez a w necie znalazlam opisy prawdziwej Ludmily o tym jak umieral Wasilij.... bylo jeszcze gorzej niz w serialu. koszmar
Dobrze przeczytać ten wywiad przed projekcją serialu
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1514110,1,zabojczy-mit-czarnobyla .read
Nikt już nie wierzy w duchy a ludzie lubią się bać, promienie X których nie widać,nie słychać a są zabójcze muszą wystarczyć za zbiorowe strachy ;) Można po obejrzeniu serialu sobie pokasłać od smogu w powietrzu ze spalania węgla i szczęśliwym że nie dopadła nas ta straszna radiacja w spokoju umrzeć.
Miałem to samo podczas pierwszej wizyty nad Jantarem. Potem była już tylko rutyna zbierania artefaktów i unikania anomaliów.
Mi to sie sni po nocach , jeszcze przez serial zaczelam czytac o Czarnobylu jak bylo naprawde i okazalo sie ze bylo jeszcze straszniej niz pokazano w serialu.... straszna , niewyobrazalna tragedia, tak skora mi cierpnie bo ogladam serial i wiem ze to sie wydarzylo naprawde.
Ten serial jest wybitny, wstrząsnął mną do reszty...miałem wtedy 9 lat i nie rozumiałem jaka tragedia się wydarzyła. Podczas oglądania serialu przechodzą ciary jakbym był tam razem z bohaterami. Dobra robota.
Miałem to samo. Na drugi dzień ludzie pytali się mnie w pracy, czy wszystko gra. Kurde, faktycznie groza odczuwalna jak nigdzie indziej
Serial pokazuje bardzo subtelnie, całą tragedię, dla mojego pokolenia i osób znających realia panujące w tamtym okresie w ZSRR to łagodne przedstawienie sprawy. To był horror 100 krotnie większy niż możemy zobaczyć w tym obrazie. Energia atomowa to smiertelne niebezpieczeństwo, dlatego nie powinniśmy pozwolić na budowę nowych elektrowni jądrowych, jesli chcemy żyć. A tak apro po : do dziś płacimy zdrowiem za skutki tego wybuchu :-(
Niestety jak większość osób żyje pani w fałszywym przeświadczeniu "ogromu tragedii"
Na początek polecam lekturę:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1514110,1,zabojczy-mit-czarnobyla .read
Akurat wiem co napisałam, pracując pona 20 lat w Instytucie Energii Atomowej w świerku :-)
2 cytaty z tego wywiadu: "Że jedynie 134 pracowników elektrowni było narażonych na bardzo wysokie dawki promieniowania, po których rozwinęła się ostra choroba popromienna. W ciągu kilku miesięcy od katastrofy 31 osób zmarło i są to jedyne śmiertelne ofiary Czarnobyla." oraz " Że energetyka jądrowa jest najbezpieczniejszym obecnie dostępnym źródłem energii. W Czarnobylu doszło do najgorszej katastrofy, jaką można sobie wyobrazić w elektrowni atomowej. Na dodatek siłownia Czarnobylska urągała wszelkim zasadom bezpieczeństwa. Ten obiekt był jednym wielkim skandalem. Ale to nie wszystko. W następstwie wybuchu reaktora zostały uwolnione do atmosfery ogromne ilości substancji promieniotwórczych, które dotarły nawet na Antarktydę. I co? I nic. Zginęło 31 osób – mniej niż w zawalonej w styczniu br. hali w Chorzowie. Niebezpiecznie skażony został niecały kilometr kwadratowy ziemi. To wszystko!" On powtarza jak oficjele z Ukrainy, 31 osób i koniec. Rozumiem, że strażacy oraz ludzie pokazani w serialu na mostku dalej żyją? To samo górnicy, żołnierze?
31 osób zmarło bezpośrednio w wyniku katastrofy. Bezpośrednio, to znaczy że przyczyna ich śmierci była nierozerwalnie związana z uczestnictwem w katastrofie (najczęściej przez ekspozycję na napromieniowanie). Oczywiście nie są to jedyne ofiary Czarnobyla i niepoważnym byłoby trzymać się sztywno tej liczby ofiar. Bardziej wiarygodne dane przedstawia ta strona:
https://wiki.czarnobyl.pl/wiki/Ofiary_%C5%9Bmiertelne_katastrofy_w_Czarnobylu
W następstwie awarii oficjalnie śmierć poniosło 31 osób które zostały uznane za bezpośrednie ofiary wypadku. Spis nazwisk łącznie z pochodzeniem społecznym, imionami i miejscem zamieszkania rodziców jest zamieszczony w raporcie KGB.
Z około 600 członków personelu Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej oraz członków jednostek straży pożarnych biorących udział w akcji gaśniczej, u 237 osób zdiagnozowano objawy choroby popromiennej, późniejsza szczegółowa diagnoza potwierdziła wystąpienie tej choroby w 134 przypadkach. 28 z 134 pacjentów zmarło w ciągu czterech miesięcy po wypadku (patrz tabela poniżej), w tym śmierć poniosło 32% pacjentów którzy otrzymali dawkę z zakresu 4,2–6,4 Gy (7 z 22) i 95% pacjentów którzy otrzymali dawkę w przybliżonym zakresie 6,5–16 Gy (20 z 21). W latach 1987–1998 spośród pozostałych 106 przypadków zmarło 11 osób: cztery w wyniku chorób układu krążenia, dwie w wyniku marskości wątroby, dwie z zespołu mielodysplastycznego, jedna w wyniku ostrej białaczki szpikowej, zgorzeli płuca i gruźlicy
Czyli jesteś pewien że dane o ilości osób które zmarły z przyczyn wybuchu i po wybuchu podane przez ZSRR za pozwoleniem KGB są wiarygodne?!
@LAnoir
Lekturka w takim razie i dla ciebie:
https://www.who.int/mediacentre/news/releases/2005/pr38/en/
No chyba że WHO to też jakaś "Ukraińska propaganda" to wtedy nie mam pytań!
To jest niezwykłe jak ludzie z niewiedzy, żyją w błędnym przeświadczeniu wybudowanym na "legendach spod sklepu z piwem" i tak się z nimi oswajają, że już później nie potrafią przyjąć do wiadomości nawet realnych danych! To samo dotyczy np. GMO którego 99% gamoni nie rozumie, ale zakazaliby, spalili uprawy itd. To jest mniej więcej poziom głupoty, jak debile palący czarownicę, bo nie rozumieli inności, bądź chorób psychicznych u tych biednych kobiet!
A propos płacenia zdrowiem. Proponuję nie palić papierosów, nie przesadzać z alkoholem i przenieść się tam, gdzie nie ma smogu. W odróżnieniu od radioaktywego Jodu, który już dawno zniknął, wymienione przeze mnie czynniki REALNIE wpływają na nasze obecne życie.
Czyli izotop jodu-131 z awarii w Czarnobylu dalej stanowi zagrożenie, a palenie papierosów, picie alkoholu i smog nie mają żadnego negatywnego wpływu na stan zdrowia populacji ludzkiej?
Wydaje mi się, że jest to zasługa świetnego montażu. Zwróć, proszę, uwagę na kolorystykę, bardzo zimne barwy, zero kolorowych kadrów, wszystko jakby przepuszczone przez szary filtr. Kamera jest wciąż w ruchu, nawet statyczne ujęcia, spokojna rozmowa w pokoju jest nagrywana "z ręki". Poza tym, udźwiękowienie.... chyba największy plus tego serialu. Nie ma scen ciszy, wciąż coś brzęczy w tle, jak nie jakieś krzyki, szczęk metalu to ten najbardziej przerażający dźwięk odczytów z licznika geigera. Miałem wrażenie, że go słyszałem nawet w scenach, gdzie nie było pokazane, że ktoś jakieś odczyty robi i scena nie implikowała, że ktoś takie odczyty mógłby robić.
jezu, TAK. za nim sama obejrzałam film ktoś komentując obejrzane wyemitowane wówczas tylko 2 odcinki napisał jedynie "nie mogę oddychać" pomyślałam sobie trochę sceptycznie czy ten serial naprawdę jest taki dobry? i tak od samego początku - od praktycznie pierwszej minuty do ostatniej - każdego odcinka miałam ciarki na plecach. pierwszy odcinek miazga. drugi odcinek: jeszcze większa miazga. trzeci: brak słów. oczywiście znałam już wcześniej historię Czarnobyla, ale opowiedziana w taki sposób mrozi krew w żyłach i faktycznie pozostawia przykutych do kanapy (lub łóżka). i podpisuje się pod słowami poprzednika obiema rękami: ja też nie mogłam oddychać.
To teraz pomyśl sobie o ilu różnych katastrofach i wypadkach, albo odkryciach naukowców nie informuje się społeczeństwa, aby nie wywoływać paniki... to nie jest jakiś przypadek, że rośnie w ogromnym tempie liczba zachorowalności na nowotwory, czy spada płodność. Dodaj sobie do tego ilość przypadków wad wrodzonych u dzieci czy chorób neurologicznych i zastanów się teraz na jakim świecie żyjesz... Oczywiście można się pocieszać, że 100 lat temu wybuchały co chwilę wojny i niewielu dożywało sędziwego wieku, ale nikt mi nie powie, że szybkość rozwoju postępu technologicznego nie jest okupiona stratami, których to wszystkich nie jesteśmy świadomi
Każdy z odcinków już chyba po trzy razy obejrzałam i niepokój pozostaje.
Pamiętam tą wyliczankę jako 8-latka. Szybko się rozniosła wśród dzieciarni.
Dylu dylu na badylu
pierdyknęło w Czarnobylu
Raz dwa trzy
od radioaktywnego pyłu
zdechniesz TY
Ja nie moglam ogladac tego wieczorem, bo potem spać nie mogłam.
A co do mitów i faktów, jest to serial fabularny, a nie dokumentalny.
"Mimo wszystkich nieścisłości, które występują w serialu „Czarnobyl” i miały na celu większe ożywienie akcji i dodanie hollywoodzkiego dramatyzmu trzeba przyznać, że zasadniczą część katastrofy i jej następstw twórcy oddali bardzo wiarygodnie, a w wielu przypadkach również niezwykle szczegółowo."
https://www.wprost.pl/prime-time/10223534/serial-czarnobyl-a-rzeczywistosc-co-wy darzylo-sie-naprawde-a-co-zostalo-wymyslone-przez-scenarzystow.html?pr=10223477& pri=14#Inne-niescislosci
jako, że jestem typowym przedstawicielem epoki Czarnobyla (byłem wtedy nastolatkiem) i już dokładnie pamiętam całą otoczkę wokół wybuchu, jak nikt tym totalnie się nie interesował a "ściągnięcie" mnie z placu zabaw do przychodni aby wypić jod za kolejne widzimisię ówczesnej władzy, tak ten serial dopiero przedstawił mi tą historię w nowym świetle. Spowodował lawinowo refleksję nad wszystkim co się po Czarnobylu wydarzyło. Zacząłem łączyć fakty, interesować się dodatkowo tematem i oczywiście zacząłem sobie zadawać pytania na które nigdy nie znajdę odpowiedzi. Co by było gdyby? Puenta po obejrzeniu jest jedna. To jest prawdziwe kino, kino które nie pozwala przejść obok problemu i wywołuje chęć zgłębienia tematu. Jestem wstrząśnięty do dzisiaj, a przecież serial się zakończył grubo ponad tydzień temu. Polecam wszystkim.
P.S. No i sposób przekazu i narracji ...palce lizać
Dla mnie świetna reżyseria. Zaskoczył mnie fakt że reżyserem wszystkich odcinków jest Szwed Johan Renck alias Stakka Bo, którego album "Great Blondino" jest, pomimo ponad 20 lat, moim ulubionym.... Serial wg mnie świetny, doskonale zrealizowany i klimatycznie oddający obraz tamtych czasów. Pamiętam jak w tym dniu opalałam się na zawodach sportowych w swojej szkole. Pamiętam również stanie w gigantycznych kolejkach po płyn Lugola....Reasumując polecam z czystym sercem.
Każdy odcinek wstrząsnął mną tak, że długo nie mogłam się uspokoić, ale wyjątkowo ostatni odcinek. Gdy krok po kroku Prof. Legasow odtwarzał sekunda po sekundzie wydarzenia poprzedzające wybuch, ja zaklinałam rzeczywistość kibicując tym dwóm młodym inżynierom, którzy odpowiadali za nocną zmianę i nawzajem się wspierali i próbowali przeciwstawić się rozkazom Diatłowa. Tak chciałam, aby im się powiodło.
U mnie przede wszystkim ten serial wzbudza nienawiść i wstręt do komunizmu i ludzi propagujących ten system a już od wielu lat jakbym zapomniał że coś takiego istniało.
U nas jest teraz podobnie. Jakby coś się "podobnego" stało to partia rządząca stwierdziła by że to nic poważnego, wszystko mają pod kontrolą i oczywiście że to wina Tuska i jego kolegów...
Nie powiem nic odkrywczego. Mega dobry serial.
Trzymał w napięciu od początku do końca.
Świetne sceny ratowania elektrowni i przytłaczający 4odc gdy strzelano do bezbronnych zwierząt. Niestety jedyne wyjście.
Najgorsze w tym , że to nie fikcja.
Scena jak w szpitalu ściągają ubrania strażakom i niosą do piwnic - masakra.
To strzelanie do zwierząt to nie miało sensu. Skoro wywożono skażonych ludzi, to czemu nie zwierzęta? Ludzie byli bierni jak owieczki wtedy.
U mnie za to najbardziej zapadła scena w pamięci z 4,przedostatniego odc.Mianowicie jak mieli wystrzelać wszystkie zakażone,biedne zwierzaki,głównie bezbronne psy i koty.Kocham zwierzaki i dla mnie to było okrutne,one nie wiedziały za co ludzie chcą je nagle uśmiercić,a mimo to musiały być skazane na tak okrutny los....................
Cóż, w dzisiejszych czasach i tak jeszcze gorsze losy ich spotykają. Ludzi też. Patrząc na to, ile jest okrucieństwa na świecie, łatwiej będzie pogodzić się z własną śmiercią i myślą, że po śmierci już nie będzie tego syfu od podludzi.
jest to świetnie zrobiony serial, i dlatego tak oddziałuje na emocje, które pozostają w człowieku długo po obejrzeniu
Nie mogłam zasnąć po obejrzeniu tego serialu. „Żywe trupy” gaszące ogień, zakręcające zawory. Zabójcze partyjne zakute łby. Tragedia tysięcy młodych ludzi. Miałam 5 lat, kiedy wybuchł reaktor a do dziś pamiętam, jak idę z babcią i koleżanką z podwórka do przychodni wypić płyn lugola. Jak większość moich znajomych mam problem z tarczycą. Nie wierzę, tym co mówią, że liczba ofiar tej katastrofy jest zawyżona a opowieści o konsekwencjach przesadzone.