PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=799827}

Czarnobyl

Chernobyl
8,9 216 123
oceny
8,9 10 1 216123
8,6 38
ocen krytyków
Czarnobyl
powrót do forum serialu Czarnobyl

parę wątpliwości

ocenił(a) serial na 10

Pierwszy odcinek robi piorunujące wrażenie. ALE. Ukrainka sra albo sika po czym wychodzi z kibla i nie gasi światła ani nie zamyka za sobą drzwi (specjalnie napisałem kolokwialnie).Strasznie mnie to ukłuło w oczy. Przytyk w stronę niewychowania ludzi ze europy wschodniej był obowiązkowy. Chociaż ukraińcy może tacy są. Druga sprawa to scena jak ci ludzie wychodzą na zewnątrz pooglądać łunę z pożaru. Serio, ludzie byli na tyle głupi i nie zdawali sobie sprawy, że to było niebezpieczne? Poza tym ta zabawa z pyłem, który przyleciał. To jest jakaś autentyczna scena? Podobno miasto spało ale nie wiem, nie chcę się mądrzyć, bo mogę czegoś nie wiedzieć. Trzecia rzecz, czy ten mądry strażak Misza to też jakieś nawiązanie? Przekopałem listę strażaków, którzy padli w tych późniejszych tygodniach i nie było tam Miszy, a pytam bo łączę sobie wątki i większość ludzi jaka się tam znajdowała, pokrywa się ze swoimi nazwiskami.
Ostatnia sprawa, czy ktoś wie czy w ZSRR był obowiązek szkolny w soboty? Na końcu są pokazane dzieci z tornistrami, a 26 kwietnia to była sobota.

ocenił(a) serial na 10
Muffinek_XXX

Jeszcze scena z pielęgniarką jest bez sensu. Miała wyjść na bystrą z tą jodyną ale to bez sensu. Jeśli by zgadła, że coś się stało to komu chciała by tę jodynę podawać? Pracownikom to by pomogło tyle co rutinoscorbin. Ludziom z miasta też jeśli mieliby zostać.

ocenił(a) serial na 10
Muffinek_XXX

Jod, nie jodyna. Jodyna służy do odkażania ran.

użytkownik usunięty
Muffinek_XXX

Człowieku, istnieje prosta zasada. Jak nie masz o czymś zielonego pojęcia - to po prostu się nie odzywaj. Nie żadna jodyna, a jod. Podaje się go ze względu na obecność radioaktywnego izotopu jodu-131, który odkłada się w tarczycy i prowadzi m.in do nowotworów tego gruczołu. Podatne są szczególnie dzieci i młodzież. Ludzki organizm odkłada określoną ilość jodu i przyjęcie odpowiednio przygotowanej dawki środka zawierającego, stabilne, niedzkodliwe izotopy jodu powoduje, że szkodliwy izotop nie jest odkładany. W wielu regionach szczególnie skażonych po katastrofie w Czarnobylu populacja miała znaczące niedobory jodu, nie podano dostatecznie szybko sumplementu, ani nie zaprzestano np. produkcji i spożycia mleka od krów pasących się na skażonych pastwiskach. Co spowodowało wchłonięcie znaczących ilości szkodliwego izotopu i wzrost zachorowań na choroby tarczycy (w tym nowotwory).

Czas połowicznego rozpadu izotopu jodu-131 wynosi około 8 dni. Bardzo krótko. Co oznacza, że w tym czasie połowa niestabilnych (radioaktywnych) jąder atomowych ulega rozpadowi. Czyli np. jeśli mamy określoną ilość tego izotopu, to po 32 dniach mamy już (1/2)^(32/8), czyli (1/2)^4 czyli 1/16 tego izotopu.

ocenił(a) serial na 4

Z tą "jodyną" prawdopodobnie błąd tłumaczenia, bo 'iodine' po angielsku oznacza zarówno jod jako pierwiastek, jak i jodynę. Niestety w przypadku tłumaczenia z obcego języka nie wystarczy często znajomość słów, ale także kontekstu i specyfiki języka technicznego.

Czytałem kiedyś książkę dotyczącą bodajże operacji wojskowych sił specjalnych USA poza granicami kraju, tłumaczoną przez jakąś przypadkową osobę, której zdawało się, że zna angielski, tam było pełno takich kwiatków, w stylu "w pewnym momencie naszej kompanii zabrakło zapasowych beczek do karabinów maszynowych". Oczywiście chodziło o lufy a nie beczki, bo po angielsku 'barrel' oznacza zarówno beczkę, jak i lufę broni palnej.

użytkownik usunięty
vouk

Masz rację. Czasem się zastanawiam skąd oni tych tłumaczy biorą, bo osobiście specjalnie wybitny z jęz. angielskiego nie jestem, rzadko oglądam anglojęzyczne filmy z polskimi napisami (właściwie wyłącznie jeśli oglądam je z kimś kto nie zna języka), a takich kwiatków i tak wyłapię w ciągu roku całe pęczki.

Muffinek_XXX

W 2007 byłem w strefie w 5 osób. Był z nami też Sergii Mirnyi który w 1986 był dowódcą plutonu ds. radiacji. Sporządzali mapy napromieniowania w całej strefie wykluczenia. Opowiadał nam m.in. o sytuacji na moście. Ludzie faktycznie się tam zebrali i oglądali palący się reaktor. Jako ciekawostkę dodał, że osoby które stały najlbliżej prawgo końca mostu (dalsza strona od Prypeci) zmarli na chorobę popromienną w niedługim czasie po awarii. Natomiast osoby stojące bliżej miasta czyli na lewym końcu mostu przeżyli bez większych problemów zdrowotnych. Dym który leciał z reaktora, który wypalił drzewa w lesie tuż obok mostu (nazwano ten las Rudym Lasem) częściowo też leciał tuż obok osób stojących na prawym końcu mostu. Kilka metrów wystarczyło żeby stracić życie. Gdyby owa radioaktywna chmura przeszła nad Prypecią mielibyśmy o wiele więcej bezpośrednich ofiar awarii. Być może tysiące. Los chciał, że życie stracili Ci najbardziej ciekawscy.

ocenił(a) serial na 10
IntoTheSun

Masakra

ocenił(a) serial na 8
IntoTheSun

Przecież to zwykły mit i miejska legenda.
https://wiki.czarnobyl.pl/wiki/Most_śmierci

użytkownik usunięty
Fafrocel

A może celowo to przerobiono na mit

użytkownik usunięty
IntoTheSun

Co jest oczywiście kompletną, dobrze znaną i dawno ośmieszoną, bzdurą. Przewodnicy ze Strefy słyną z tworzenia i powtarzania rozlicznych legend pod turystów.

Muffinek_XXX

Masz rację. Poraża głupota mieszkańców chyba specjalnie wyreżyserowana na potrzeby filmu. Faktem jest bezsensowne posłanie na śmierć strażaków.

ocenił(a) serial na 9
uln

Głupota czyli niewiedza? Bo mało kto w Polsce, Czechosłowacji czy NRD miał pojęcie, co to jest promieniowanie. Ci ludzie byli tak samo mądrzy, jak Polacy czy Litwini. Piękna łuna na niebie, to atrakcja dla znudzonych mieszkańców nudnego miasta. Żadnego ostrzeżenia wtedy jeszcze nie było, więc stali, patrzyli i nie mieli pojęcia, co się dzieje.

per333

W Polsce podano płyn Lugola. Taka była "niewiedza" w Polsce.
Zobacz lepiej spektakl pt: "Czarnobyl 4 dni w kwietniu" i nie pisz głupot.
W szkołach na przysposobieniu obronnym uczono o radioaktywności i skutkach wybuchu bomby atomowej i skażeniu radioaktywnym, etc.

ocenił(a) serial na 8
uln

Ty sobie jaja robisz? Płyn podali dużo później jak już cały świat słyszał o czarnobylu a ludzie na moście stali chwilę po wybuchu nie wiedząc co się dzieje, to byli prości ludzie, działanie elektrowni to była dla nich abstrakcja.

inkawa

Bredzisz siejąc antypolonizm.
Polska pierwsza podała płyn Lugola w Europie. Zobacz filmy dokumentalne o Czarnobylu.
Według ciebie "ludzie stali na moście chwilę po wybuchu", czyli o 01:27 w nocy. Ośmieszasz i tyle w temacie. Oceniasz ludzi według siebie, będąc sam ignorantem. Ludzie w Prypeci o 01:27 godzinie spali i nie wiedzieli następnego dnia, że coś w ogóle stało się w Czarnobylu, oddalonym 5 km od ich miasta.
Masz masę filmów dokumentalnych na ten temat.

ocenił(a) serial na 7
Muffinek_XXX

Nie możesz oceniać przez pryzmat osoby znającej ryzyko i konsekwencje. Ci ludzie nie mieli pojęcia o energii nuklearnej. Nawet pracownicy specjalnie nie byli zbyt mocno uświadamiani, tak to było niestety. To nie głupota a niewiedza.

ocenił(a) serial na 10
Copenhagen

Myślałem o tym pisząc komentarz i stwierdzam, że mogę. Wiem, że złą sławę atomowi przyniósł dopiero Czarnobyl. Jednak ludzka głupota, to też brak edukacji ze swojej winy. Uczono o atomie w szkołach. Nie dawał tego wyobrażenia co teraz jednak Hiroszima i Nagasaki były znane. Już abstrahując od podziwiania kolorków pożaru zostają dwie sprawy. Metaliczny posmak, który powinni czuć i ten pył. Pyłu nawet ze zwykłego pożaru nie powinno się wdychać.

ocenił(a) serial na 10
Muffinek_XXX

W ZSRR była silna propaganda, że "pokojowy atom" jest absolutnie bezpieczny. Poczytaj "Modlitwę czarnobylską" Aleksijewicz — wielu jej rozmówców wspomina, że wówczas też w to wierzyli.

ocenił(a) serial na 9
Muffinek_XXX

U nas w Polsce niektóre soboty były pracujące, chodziło się wtedy do szkoły. Nie wiem jak u Sowietów.

Mam zastrzeżenia do polskich napisów na HBO GO. Tam Sowieci nazywani są Rosjanami, choć w serialu oczywiście określenie jest prawidłowe.

ocenił(a) serial na 10
per333

Nie, w Polsce w 86 już nie chodziło się do szkoły w soboty. We wcześniejszym PRL tak ale nie wtedym

ocenił(a) serial na 10
Muffinek_XXX

Ja pamiętam, że w pracujące soboty (większość była wolna) chodziło się do szkoły, a w kwietniu 1986 byłem w drugiej klasie.

ocenił(a) serial na 10
dobiasz

Potwierdzam, w 1986 byłem w 4 klasie podstawówki i w niektóre soboty się do szkoły jeszcze wtedy chodziło - jakoś raz w miesiącu mniej więcej.

ocenił(a) serial na 9
Muffinek_XXX

W ZSRR był obowiązek szkolny w soboty (w każdą sobotę). Dlatego też ilość lekcji zazwyczaj nie przekraczała 5-6 lekcji/dziennie (w soboty chyba nawet krócej - max. 4 lekcje)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones