Tak się zastanawiam czy SM, to bajka dla dzieci, jak pozornie może się wydawać. Może na początku i owszem - bo... cóż... gadający kot itd., ale później? Nadmiar wątków, miłość, walka, śmierć itp., chyba trochę przerasta interpretacje do których zdolne są dzieci - tak mi się przynajmniej wydaje. Sama niestety za wiele nie pamiętam z tego serialu..., może tylko jakieś fragmenty tych początkowych odcinków.
A swoją drogą, jestem ciekawa, czemu Polsat nie wyemitował tych trzech odcinków i... czy jeszcze kiedyś Sailorki wrócą na ekrany. Może zrobimy jakąś akcję, hm? ;>
W Polsce nie wyemitowano kilku odcinków, ponieważ były zbyt brutalne i nieocenzurowane oraz nie wnosiły nic nowego do fabuły. Obejrzałam jeden z pierwszego sezonu i mogę potwierdzić..nic nas nie ominęło;)! Oglądałam serial w dzieciństwie ale starsze rodzeństwo także, więc uważam że to anime dla każdego. W podstawówce dzieci mają gorszy przykład od rówieśników;). Do tego dodam, że bajka należy do nieśmiertelnych i niepowtarzalnych:).