Uwielbiam je razem i sezon S kiedy w końcu dołączyły do fabuły. Kiedy oglądałam anime pierwszy raz (w latach 90-tych na Polsacie) nie wiedziałam, że są parą (nie pamiętam jak to zostało przedstawione w polskiej wersji, bo związek Kunzite i Zoisite też został przemilczany), ale po latach z niemałą satysfakcją odkryłam, że jednak tak.
Na koniec filmik o nich:
https://www.youtube.com/watch?v=rd9a7nHjcXk&t=88s
Wydaje mi się, ze w PL wersji zrobili z Zoisite kobietę, a Neptune i Uranus były jakoś spokrewnione
Z tego co kojarzę Zoiste był facetem w polskiej wersji. Jedyne co zmienili to jego związek z Kunzite. Zastąpiono np. 'Kocham Cię' w 'Kocham Cię jak brata'.
A dla mnie postacie Mi hitu i Haruki zawsze były mdłe i bez wyrazu - do tego przez większość czasu są nastawione co najmniej chętnie a nawet wrogo wobec podstawowej piątki czarodziejek. Wśród czarodziejek zewnętrzego układu, u mnie ogromną sympatię (ale też nie dosyt z powodu niewykorzystania tej postaci) , wywołuje zawsze Hotaru Tomoe - najmniejsza i najmłodsza z czarodziejek ale obdażona najpotężniejszą mocą że wszystkich (i to nic, że nigdy jej nie użyła. ..) tak wielką, że obawiała się jej nawet Galxia.
Były przerysowane jak już a nie mdłe- też za nimi nie przepadałem i nadal nie przepadam, dlatego wolę dwie pierwsze serie niż pozostałe
W sumie już druga seria była słabsza od pierwszej, choć jeszcze jako-tako trzymała poziom i (logiczny) sens.
To, że nikt nie rozpoznaje czarodziejek, mimo iż nie wyglądają jakoś inaczej po przemianie :) W pierwszym sezonie warto zauważyć, że nikt postronny czarodziejek nie widzi - wszyscy są wtedy nie przytomni, zawsze. Po za tym cały przedostatni sezon z tym latającym cyrkiem (czy jak to się tam nazywało), szukaniem czystego serca w postaci zwierciadeł wyciąganych z ludzi, czy potem w ostatnim sezonie te ziarna. Itp. Wiem, że oczekiwanie po japońskim anime pełnej logiki i realizmu to naiwność z mojej strony, tym niemniej nie da się ukryć, że 1 sezon jest zrobiony lepiej niż inne. Inna sprawa, że pierwotnie nie miało być nic więcej, no ale czarodziejki stały się popularne i stworzono tego więcej (znaczy najpierw była manga, potem anime i to manga pierwotnie kończyła się na tym na czym kończy się 1 sezon Sailor Moon).