W tym najnowszym sezonie cała czwórka gra na totalnym autopilocie, kilka min, gestów, sposobów wypowiadania się. Michał paląc papierosa zawsze twórczo wypuszcza dym, Janek najwięcej się drze, a Władek nieustannie się powtarza, za drugim razem zawsze głośniej.
Póki co obraz walk zbyt cukierkowy - praktycznie cały oddział jest wciąż w stanie nienaruszonym, do tego świetnie uzbrojony. W rzeczywistości tak nie było.