Czas honoru

2008 - 2014
8,0 89 tys. ocen
8,0 10 1 89199
7,4 9 krytyków
Czas honoru
powrót do forum serialu Czas honoru

Scena, która była dla mnie nieporozumieniem i bardzo śmieszna to jak Zakościelny skacze na łóżku jak jakiś niedorozwój. Co takie sceny mają wnioskować? Kogo interesują takie sceny jak facet skacze na łóżku i się obraca wokół? Bo jak dla mnie taka scena nie dość, że jest idiotyczna to jeszcze nic nie wnioskuje do filmu.

Następna Scena to egzekucja, a tuż po niej człowiek, który jakimś cudem przeżył i dotarł samowolnie do szpitala dla mnie to głupota. Ciężko jest mi uwierzyć, że dotarł sam nie napotykając żadnego Niemca albo nie wykrwawił się.

A waszym zdaniem, które sceny są nieporozumieniem?


Co do obsady przeszkadza mi Zakościelny oraz Jakub Wesołowski. Zwłaszcza postać w jaką wcielił się Wesołowski gra mi na nerwach.

Po dwóch odcinkach mam mieszane uczucia. Wyobrażałem, że to będzie coś rewelacyjnego zwłaszcza, że robią to Polacy i pomyślałem, że coś nam udowodnią (wiem że to dopiero dwa odcinki i za wiele nie można liczyć). Mam nadzieję, że serial się rozkręci (bo na pewno nie opuszczę ani jednego odcinka) , nabierze tempa i będę dumny, że obejrzałem coś dobrego i Polskiego zwłaszcza, że filmy wojenne należą do mojego ulubione gatunku.

Pozdrawiam.

bandofbrothers

Zapomniałem czegoś dopisać. Czekam z niecierpliwością na film "Tajemnica Westerplatte" i trzymam kciuki, aby ten film był jakimś hitem, przełomem dla polskiej kinematografii. Obsada bardzo dobra chodź ten Małaszyński niepotrzebny. Jest wiele utalentowanych młodych aktorów od niego. Zamiast Małaszyńskiego dałbym Bobrowskiego.

bandofbrothers

Mnie ta scena z zakościelnym też rozbawiła,a ta z tym AKowcem strasznie nieprawdopodobna.Podoba mi się pomysł z tym karolem co szpieguje dla niemców.O wiele bardziej podobają mi sie role tych nieznanych aktorów i wymieniła bym zakoscielnego,wesołowskiego, tego co grał w klanie i fali zbrodni.Do swoich ról pasują englert i pawlicki.

lilly1992

Chodziło mi o Wieczorkowskiego :D,zapomniałam jak się nazywa.W 100% nie pasuje do tego serialu!

lilly1992

co do obsady do Zakościelny i Wesołowski na śmietnik, serial jak narazie sie rozkreca, ale troche rzeczy na starcie obnizaja ocene tego serialu (obsada, historia jakiegos glaba-postac Wesolowskiego, ktory zostaje komandosem do najniebezpieczniejszych zadan) jednak bede ogladal kazdy odcinek, gdyz lubie filmy wojenne/historyczne i trzymam kciuki za polskich filmowcow :)

lilly1992

A dlaczego Ci nie pasują do tego serialu? Potrafisz podać jakieś argumenty?

Regent

To marni aktorzy i tyle a na dodatek kojarzą się z kiczowatymi polskimi telenowelami.Czy to nie wystarczy.Już wolała bym żeby głowna role grał ten goscio co grał postrzelonego AK-owca.Wydaje się 100 razy bardziej autentyczny w swojej roli niż zakoscielny i wesołowski.Na dodatek to nowa twarz i z takimi serial byłby ciekwaszy a na pewno nie śmieszyłby skakającym po łóżku zakościelnym.

Regent

Myślę, że te pytanie jest skierowane do mnie.

Otóż Wesołowski nie pasuje mi, ponieważ to co pokazuje w "Czasie Honoru" jest tak samo grane jak w "Na wspólnej" czyli lizusa, przydupasa, denerwuje swoją postawą prezentowania przez siebie postaci. Oglądając go zniechęca mnie.

Co do Zakościelnego przypomina mi Małaszyńskiego, który gra jedną twarzą. Patrz "Kryminalni", a "Czas Honoru". Nic nadzwyczajnego ta aktorzyna ze sobą nie prezentuje.

Zamiast ich dałbym Szyca (za Wesołowskiego) oraz Bobrowskiego (za Kościelnego chodź różnica w wieku jest ale żaden to problem). Wtedy ten serial wyglądałby zupełnie inaczej.

bandofbrothers

lilly1992 w 100% się z Tobą zgadzam. Powinni wziąć tylko nowe twarze. Warto zaryzykować dajmy np.: "Kompanie Braci" występuje sami nowi aktorzy, a serial stał się hitem w swoim gatunku. Wiadomo, że budżet "Kompanii Braci" miażdży "Czas honoru" ale pieniądze to nie wszystko.

bandofbrothers

Jak myślicie co się stanie z postacia graną przez Wieczorkowskiego? bo lipa było by uśmiercić go na samym początku, aczkolwiek widziałam urywek filmu z którego wynika że w celi wkłada sobie cyjanek, ale nie wiem co się stanie dalej(czekam na emisję)

marti_88

Obstawiam że zostanie odbity przez przyjaciół(gdzies czytałam :P)

lilly1992

Następna scena, która mnie rozśmieszyła to scena z granatem pułapką jak wszyscy upadli na ziemie. Wystarczy logicznie pomyśleć nikt by nikogo nie wysadził jeśli ta osoba jest odpowiedzialna za kogoś. No chyba, że tą osobą jest osoba, która jest chora psychicznie, ale takich do wojska raczej nie biorą.

Czekam na resztę zaskakująco śmiesznych scen (jak na razie prowadzi Zakościelny skaczący po łóżku). Powoli ten serial staje się komedią.

Tracę większą nadzieję, że ten serial będzie minimum dobry bo jak na razie nic się ciekawego nie dzieje.

Pozdrawiam.

bandofbrothers

Ja Bobrowskiego dałbym raczej jako Niemca. Pasuje mi ta postać bardziej do czarnych charakterów. Np. zamiast Stelmaszyka. Bo on raczej do Niemca mi nie pasuje. Ciagle go widze w roli "cwaniaka" z Testosteronu

ocenił(a) serial na 1
jabol_007

Mam tak samo - za każdym razem jak widzę Stelmaszczyka na ekranie to kojarzy mi się z komediowymi rolami, a ostatnio utkwiła mi w pamięci jego rola w Testosteronie. Dlatego uważam, że ciężko byłoby bardziej spieprzyć obsadę tego serialu :)

invisible_3

Właśnie, zagłębiając się w szczegóły - nie uważacie, że Niemcy są w tym serialum, że tak powiem, mało niemieccy?
Oczywiście nie chodzi tu o powielanie stereotypów, że Niemiec to tylko wysoki i zwalisty rudy blondyn, ale oprócz tego całego Halbe, czy jak on się zwie, paru innych ma wybitnie niearyjski wygląd, właśnie Stelmaszczyk najbardziej rzuca mi się w oczy ze swoim południowym typem urody, i jeszcze ten oficer, który mieszkał w domu Leny. A, no i jeszcze ten co łapanką dowodził.
Nie dość, że języka okupanta w tym filmie jak na lekarstwo, to jeszcze gęby takie nijakie.. Jak pierwszy raz włączyłam sobie jeden odcinek (akurat trafiłam na scenę w biurze Stelmaszczyka), to dopiero po dłuższej chwili i po mundurze załapałam, że to Szkopy.

ocenił(a) serial na 4
bandofbrothers

Wykonywanie wyroków śmierci. Tak, Maciej Zakościelny otrzymał zadanie wykonania wyroku śmierci na konfidencie a raczej konfidentce. Jako że jest wyszkolonym komandosem, takie zadanie to dla niego betka. Postanowił więc zastrzelić ją w centrum parku przy akurat przechodzącym żołnierzu armii niemieckiej bo w końcu od razu można pociągnąć i jego z naboja. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Istny komandos, i jeszcze kat z uczuciami bo postanowił zmówić nad ciałem ofiary około minutową modlitwę. Rzeczywiście, również uważam że natychmiastowe oddalenie się z miejsca zbrodni byłoby nieeleganckie.

Dla porównania, w polskim filmie "Wyrok śmierci" o kilka klas lepszym od Czasu Honoru, i traktującym niemal w całości o właśnie tego typu operacjach zabijania konfidentów ani jednego konfidenta nie zastrzelono na ulicy, w parku bądź gdziekolwiek indziej gdzie byli świadkowie i gapie. Zabijano ich w domach, miejscach pracy, zawsze bez udziału osób postronnych. Tylko on i kat. Tutaj mamy widocznie jednak do czynienia z inna szkołą wychodzącą z założenia że im większe ryzyko tym lepsza zabawa.

użytkownik usunięty
m_listkiewicz

Trudno tu mówić o miejscu zbrodni, skoro to była egzekucja - w wyniku wyroku sądowego.

bandofbrothers

aleja szucha to jest jedna ze scen która ciągle mnie śmieszy.obojętnie ile razy jest pokazywana to zawsze musi stamtąd albo wyjezdzac motocyklista albo wjezdzac.rozumiem ze chcieli się pochwalic swoim sprzętem ale bez przesady.

ocenił(a) serial na 4
adrian90_2

zapamiętałem sobie Twój wpis i w ostatnim odcinku specjalnie zwróciłem na to uwagę. Rzeczywiście, tym razem motocykl wyjeżdżał

bandofbrothers

Nie ma tragedii, nie przesadzajcie. Zawsze znajdzie się coś co komuś pasować nie będzie. Ja z racji bycia historykiem IIWŚ tez mogę się czepiać i to więcej niż Wy ale uważam, że film jest nie najgorszy i dla Polaków potrzebny. Należy przypominać rodakom o przeszłości Narodu, a sposoby są różne, ten jest dobry.

ocenił(a) serial na 1
cromags

Wow co za arogancja. "Jestem historykiem II WŚ i moge się czepiać więcej niż Wy". Skoro jesteś taki obeznany również w temacie Cichociemnych to nie bardzo rozumiem jak to może Ci się podobać. Przecież to nie jest historia tylko fikcja - fikcyjna historia, fikcyjne wątki, fikcyjne postaci. Do tego jest to podane w takiej mdłej formie, że trudno powstrzymać się od wulgaryzmów, gdy rozmawiam o tym serialu. Filmy o tej tematyce są potrzebne dla Polaków, ale to co serwuje Kwieciński jest obrazą dla tych ludzi i ich przelanej krwi. Nakręćmy najpierw kilka porządnych filmów, żeby w głowach prostych ludzi (oraz obcokrajowców), którzy mają w dupie historię zachował się prawdziwy obraz naszej historii i bohaterów. No chyba, że jesteś konsultantem historycznym w serialu to potrafię zrozumieć dlaczego go bronisz :D

bandofbrothers

a i jeszcze jedno, do 83J poczytaj chłopcze wspomnienia Stanisława Jastrzębskiego "Zaczęło się pod Arsenałem" a dowiesz się, że wyroki były wykonywane w miejscach publicznych i nie raz oprócz celów zamachu ginęli przypadkowi żandarmi czy zwykli żołnierze wehrmachtu. Czytać, czytać.

cromags

Jest nawet taka scena w filmie akcja pod arsenałem(na końcu filmu) kiedy wykonuja wyrok na jednym z gestapowców co katowali rudego na szucha.Jest to egzekucja publiczna.

ocenił(a) serial na 4
cromags

kolego, zgadzam się z Tobą, zresztą ja te wspomnienia czytałem, parę lat temu, ale akcja akcji jest nierówna. Tak samo do koleżanki pod Tobą się zwracam "lilly". Wyroki na jakichś szychach gestapowcach ,SS- manach były trudniejsze, większa ilość ludzi brała w nich udział, bo nie dało się ich inaczej wykonać, i to właśnie były napady na ulicach. a tu mamy w filmie pokazany standardowy wyrok na jakiejś Polce płotce, który Zakościelny wykonuje w pojedynkę. W momencie strzału przechodzi niemiecki żołnierz akurat a więc akcja jest źle wykonana, nawet nie sprawdził terenu i mało brakowało a zginąłby przy takiej prostej akcji zastrzelenia kobiety, a co by było gdyby szło dwóch szwabów, albo trzech? Jest za dobrym żołnierzem żeby tak się zmoczyć, i jeszcze patrzy się na nią minutę, co to jest? To mógł w tym czasie przynajmniej ją dobić dla pewności. To nie jest zwykły ochotnik, on taką akcję powinien wykonać perfekcyjnie, to ma być klasa sama dla siebie, on szkoli ludzi do walki, pomijam już to że wybrał ten park

m_listkiewicz

Po obejrzeniu 8-smego odcinka serialu mozna wywnioskowac że było to banalnie proste :Dsytuacja strasznie według mnie nie prawdopodobna ale ja nie zbyt znam się na historii wiec moge sie mylić.

ocenił(a) serial na 2
bandofbrothers

W odcinku 7 lub 8, w pewnym momencie, w tle, pojawia się dresik w krotkich spodenkach adidasa i niebieskiej koszulce:DDD W kadrze, oprócz niego, są tylko dwie osoby więc naprawde trudno go nie zauważyć. O ile się nie mylę, scena nagrywana na Rynku Nowego Miasta.
Lipa straszna!

ocenił(a) serial na 8
bandofbrothers

Zgadzam się, że niektóre sceny niepotrzebnie ociekają patosem i generalnie za dużo jest tego wniosłego klimatu. Rozumiem, że Cichociemni to śmietanka AK, zarówno pod kątem fizycznym, jak i intelektualnym, ale śmieszy mnie obraz nadwrażliwego komandosa pokazany w Czasie Honoru... :/

Z początku również miałem zastrzeżenia do Zakościelnego i Wesołowskiego. Po obejrzeniu "Jutro idziemy do kina" i wykreowaniu fajnej postaci tutaj coraz lepiej oceniam Wesołowskiego. Co do Zakościelnego - oprócz kilku może scen, nadal klapa!

bandofbrothers

Mimo wad wszyscy oglądamy ten serial regularnie, to o czymś świadczy. Pewne jest jedno - potrzeba na tego typu produkcje jest duża.

Co do zarzutów.
Obsada - zgadzam się całkowicie, kiepska. Ale wiedzą co robią, nazwisko Zakościelny działa nie niektórych widzów przyciągająco... ( nie kumam czemu).

Śmiejecie się ze scen radości, ok ok wygląda zabawnie ale zamysł był taki, żeby pokazać żyjące w bohaterach tęsknoty i ludzkie odruchy w nieludzkich czasach.
Scena gdy odbezpieczył granat. Nierealna ? W czasach wojny zapewne poczucie grozy i niepewności jest spore, więc nie czepiałbym się.

Na pewno wartość produkcji wzrosłaby, gdyby pojawiał się język niemiecki i prawdziwi Niemcy.
Muzyka jest dobra.

Serial ma dużo wad, to prawda. Ale wciągnął mnie i oglądam co niedziela.

bandofbrothers

Mój dziadek także przeżył egzekucję, jako partyzant AL, więc nic w tym aż tak nadzwyczajnego. Jak widać zdarzało się, poza tym gdybyście trochę więcej literatury poczytali to także dowiedzielibyście się, że takie wypadki zdarzały się częściej. W pozostałym zakresie mam podobne odczucia co nie znaczy, że uważam film za kiepski, a wręcz przeciwnie. To najlepszy serial o czasach wojny od kilkunastu lat. Ważne, że treść zostaje Polakom przekazana, gdyż zapominamy o swojej tożsamości. Czepianie się szczegółów jest żenadą, a wspominani Czterej i coś tam plus Kolss to była padaka, nie mająca nic z faktami wspólnego, poza tym, że była IIWŚ.

cromags

otóż to. sam fakt, że serial o takiej tematyce leci w niedzielę i ogląda go wielu ludzi, jest dobrym znakiem, znakiem, że Polacy nie gęsią, ale swoją historię mają i chcą ją trochę poznać. w końcu

bandofbrothers

Zgadzam się. Sceny z przeszłosci z Zakościelnym to totalny dramat, jak skacze/kręci się [niepotrzebne skreślić] na łóżku to już kiczowatość do potęgi.
Zakościelny, aktor jednej miny w tym serialu, czy sie cieszy czy płacze wygląda tak samo. Bardziej mi gra na nerwy niż Wesołowski. Wesołowski jako postać troche denerwuje, ale gra taką postać i tyle.
Fajnie gra Antoni Pawlicki. Luznie, nie napina sie i te jego "Serwus", spoko. Englert wiadomo, zawsze na poziomie. Z aktorów bocznych, 2 chłopaków ten postrzelony na początku i ten co pomaga Jankowi, obydwoje spoko. Siostra Sabina [A.Cieślak] i Wisia [Damięcka] też spoko. Szyca bym nie wziął, mam go dośc po Oficerze 3.
Ogółem nie spodziewałem się cudów, i cudów nie ma. Serial da się obejrzeć, przybliży nam troche tematyke cichociemnych. Ponieważ został nakręcony przez polaków, wyszedł jaki wyszedł ;) . Osobiście już wole Czas Honuru niż Oficera Trzeciego.

giloo

Absolutne wyżyny głupoty osiąga bez wątpienia odcinek 11-ty - chyba scenarzyści sami się juz pogubili w tym, kto na kogo ma donosić, wystawiać i komu można zaufać. Bronek jest "gnojem", bo zabił kapusia przy Wandzie i nie raczył jej uwolnić z rąk gestapo (powinien zapewne sterroryzować Pawiak i bohatersko ją wyzwolić), Karol, ktory podpadł niedawno teściowej, nagle staje się dla niej wybawicielem, ale za to dla Wandy zdrajcą (nie na długo jednak, wkrotce bowiem przekona ją, że musi z nim skontaktować Bronka, bo "chodzi o jego życie") - co za ŻENADA!!! Pomijam już łatwowiernych straznikow z Pawiaka, którzy śpiewaja wszystko Karolowi, bo on "musi wszystko wiedzieć". No i cały szereg oslawionych w tym serialu "zbiegów okoliczności". Matko jedyna, gdyby nasza konspiracja tak wyglądała, to w ogole nie byłoby wojny, bo Niemcy od razu opanowaliby caly kraj! Dawno nie komentowałam głupot, ktorymi raczył nas reżyser, ale teraz doprawdy trudno mi sie było powstrzymać..

nanya_2

A, no i jeszcze wspomnieć należy poruszaną tu juz kilkakrotnie zresztą kwestię karności naszych doborowych oddziałów - wszystko opiera się na zasadzie "dowództwo sobie, a my sobie". Dosłownie jakby szukali okazji, zeby złamać rozkaz albo zrobic coś po swojemu... Ci gogusie w serialu prezentują pod względem wyszkolenia poziom znacznie niższy od najmłodszych harcerzy z Szarych Szeregów - a gdzie wszechobecna w przedwojennych (i wojennych) formacjach wojskowych dyscyplina ???

bandofbrothers

Ja też uważam że powinni pstawić na "nieznanych " aktorow!
Stelmaszczyk to totalna pomyłka w roli Niemca...dłuższy czas nie mogłam się zorientować kim jest..coś m nie pasuje w tej postaci, poza tym jeszcze Zakościelny...aktor jednej roli jak dla mnie;(...poza tym Ostaszewska i Wencel super...a dziś ta scena w getcie <jak rodzinka zbierała kasę na wyjście i co się potem okazało...> naprawdę ciekawa i ...zaskakująca! czekam na kolejny odcinek!

pozdrawiam wszystkich;)

ocenił(a) serial na 6
urga

Mnie ten film bardzo się podoba. Ma swoje wady, to fakt, ale należy mu się kredyt zaufania, bo to pierwszy od wielu wielu lat polski serial o okupacji hitlerowskiej.

Dla mnie niezrozumiała jest sytuacja między Zakościelnym i Damięcką. Już dawno powinien on poprosić swoich dowódców o znalezienie innego lokum dla niego. Szczególnie po tym, jak dzisiaj niemal się przyznał do tego co robi.

No i scena zabicia Majera - porażka. Majer podjechał samochodem, chciał Ostaszewską odwieźć, więc coś mi tu nie gra - Zakościelny musiałby stać tam z boku, czekać na niego, przyglądać się. I akurat ofiara szła z ukochaną zamachowca - to już przesadzony przypadek.

Do tego w jednym odcinku Zakościelny dostał ostrzeżenie po samowolnej akcji jego podopiecznych i w tym samym odcinku nie widział nic przeciwko zorganizowaniu równie samowolnego odbicia Wieczorkowskiego.

Sprawa rodziny w getcie od początku wyglądała mi na oszustwo, choć przyznam, że łudziłem się... Dziś okazało się jak jest naprawdę.

Obawiam się tylko, że koniec ostatniej serii jest łatwy do przewidzenia - ci, którzy dożyją godziny "W", zginą pewnie w Powstaniu.

gomi

"Już wolała bym żeby głowna role grał ten goscio co grał postrzelonego AK-owca.Wydaje się 100 razy bardziej autentyczny w swojej roli niż zakoscielny i wesołowski.Na dodatek to nowa twarz i z takimi serial byłby ciekwaszy a na pewno nie śmieszyłby skakającym po łóżku zakościelnym."

HAHAHA chcielibyście:D ten ziomek (M. K. Kowalczyk) to rzeczywiście świetny aktor, jest tez najświeższym nabytkiem radomskiego teatru i jakbyście go chcieli w tym tasiemcu w glownej roli, podejrzewam, że radomskie licealistki by to zbojkotowały:P buhahaha złooo! :>:>

gomi

Tak, podobało mi się rozwiązanie wątku z ,,wyjściem" z getta. Niezły serial. Wiadomo, ma wady, ale i tak oglądam co niedziela ;)