PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=33058}

Czerwona Róża

Rose Red
2002 -
7,2 9,0 tys. ocen
7,2 10 1 9038
Czerwona Róża
powrót do forum serialu Czerwona Róża

Film jest świetny, podobał mi się niesamowicie, mimo długości. Właściwie to ta długość nawet mi sie podobała, na pewno pozostanie na długo w mojej pamięci. Klimat świetny - jak to S.King, oglądąłem z napięciem.
[ SPOILERY ] Ale jednak cała historia pozostaje dla mnie nieco niejasna. Bo właściwie dla mnie to na początku była tylko omawiana historia domu, potem bohaterowie tam wchodzą, następnie mają problem z wydostaniem się, na koniec uciekają i happy end. A gdzie tu wyjaśnienie? Niech mnie ktoś oświeci, może coś przegapiłem.
1) Jak to możliwe że Ellen (straszna pani) tak długo żyła(czy nie żyła?) w tym domu?
2) Co było tego powodem, że tam cały czas przebywała? Dlaczego nie "odeszła"
w pokoju? Wolała wiecznie grasować w domu?
3) Po co go "rozbudowywała"?
4) Jak inni (potencjalne ofiary) mieli jej się przysłużyć w budowie, dostarczali jej energii, duszy, czy jak?
5) Ci wszyscy ludzie, którzy padli ofiarami domu byli w końcu martwi czy półżywi? Podobnie ta Ellen
6) Dlaczego w końcu mężczyźni ginęli, a kobiety znikały?
Takie szczegóły mogły zostać lepiej wyjaśnione, bo w drugiej części filmu praktycznie cały czas bohaterowie tylko myśleli jak wywinąć się z tarapatów i przeżyć albo spekulowali jaki ta mała dziewczynka ma związek z tym domem.
Albo to ja nieuważnie oglądałem... :/

Victor_

już spieszę z wyjaśnieniem!
Ellen Rimbauer podczas seansu spiritystycznego u domniemanej pani medium (Stravinsky) usłyszała od niej, że będzie żyła tak długo, jak tylko ten dom będzie rozbudowywała. I robiła to przez całe życie, aż do jej zaginięcia w 1950r. Potem 'zaginęła'. Przeszła w jakiś sposób w stan duchowy. I tam, zamiast jak każdy człowiek po śmierci udać się na wieczny spoczynek, utknęła, pomiędzy światem żywych a umarłych (jak każdy straszący duch) i budowała dalej - pozostając w pewien sposób nieśmiertelną. Na czwarte pytanie odpowiedź brzmi - tak. Wszystkie osoby, które przebywały w tym domu dostarczały energii życiowej, dzięki któremu dom 'odżywał' i przebudowywał się. Sprawiała, że ginęli, że znikali w niewyjaśnionych okolicznościach, przenosili się do równoległego wymiaru - tam, gdzie była Ellen.
W historii domu po prostu tak było, że mężczyźni padali ofiarami nieszczęśliwych wypadków, w skutek których ginęli, a kobiety po prostu przepadały bez śladu. Chociaż w filmie na przykład Nick i pan profesor też znikają.

ocenił(a) serial na 6
Rybon1337

Było wytłumaczone dlaczego kobiety znikały a meżczyźni gineli. Było to ukierunkowane dużą awersją ellen do meżczyzn (głównie przez meża).