Fatalne zdjęcia, fatalny montaż, sztuczny aż parzy w oczy. Odnoszę wrażenie że 3/4 budżetu na ten film było przeznaczone na scenę kiedy
wybucha samochód pod koniec filmu.... Straszne nieporozumienie, pod koniec trzymałam się za
głowę z niedowierzania jak można tak spieprzyć wizję autora. Ocena 3.... sama nie wiem czemu
tak wysoka, chyba jedynie z sentymentu dla Kinga.