Nie sądziłem kiedykolwiek, że coś przebije "Trudne Sprawy" poziomem głupoty. Ale stało się.
Nadeszła "Czyja Wina". To jest tak powalone, że nie da się brechtać. Wiedzą o tym "aktorzy", którzy
sami się śmieją z tego co mówią:D. Zasłużone 1/10 i wędruje do ulubionych!
I zupełnie szczerze - to jest lepsze niż "rodzinka.pl" albo inne polskie seriale.
"nie da się NIE brechtać", sorry, za pomyłkę.
Motywy z zamarynowanym śledziem albo z menelami z zaszytym esperalem wygrały.
Dokładnie. Jeszcze we wcześniejszym, 18 odcinku rozwalił mnie rozwód. Ale koleś szalał na tej sali :D Ma facet talent do aktorstwa!
Teraz była MEGA SPRAWA. Facet potrzebuje kasy na alkohol bo dzięki niemu ratuje ludzi z innych wymiarów. Został skierowany na leczenie!!!
To jest genialne. Według mnie oni nie robią tych programów na serio - przyciągną nimi i idiotów i tych którzy chcą się pośmiać. Widownia gwarantowana.
Racja, pośmiać się idzie! Teraz jest KOZA ALKOHOLICZKA, której szajba odbiła. Koza w sądzie Boże co za DEBILIZM!!!
Już początek mnie rozwalił, jak wprowadzili tę kozę i mina sędziego. Myślałem, jak wziął tę nalewkę że sam się napije, żeby to wytrzymać:)
Ciekawe, ile jeszcze powstanie tego paradokumentalnego gówna. To się w głowie nie mieści. Zaczęło się od "Dlaczego ja", potem doszły "Trudne sprawy", "Pamiętniki z wakacji", "Nieprawdopodobne, a jednak", "Ukryta Prawda", "Szpital", "Ślubna gorączka", "Zdrady"... Coś ominęłam? O ile Anka i Artur jeszcze trzymają jaki taki poziom, "Czyją winę" można już spokojnie nazwać parodią. Przecież nie ma w tym nic poważnego. Nawet sala sądowa wygląda niepoważnie, podczas oglądania ma się wrażenie, że to jakiś kiepski teleturniej. Myślałam, że polska telewizja to kompletne dno, ale teraz już wiem, że to nawet mniej niż zero.
Ale czy wszystko musi być grobowo poważne? Jak coś jest głupie to się po prostu z tego śmieję - nawet nie wiesz ile zabawy można mieć przy takim czymś
Hm, co kto lubi. Ja, oglądając ten program (mój pierwszy i ostatni odcinek) czułam jedynie zażenowanie. Nie bawiło mnie to ani trochę. Dla mnie nawet humor musi być choć trochę inteligentny. Jeżeli coś jest głupie - jest po prostu głupie.
Jest popyt, jest podaż. Mnie jednak najbardziej dziwi to, że ludzi prawie zawsze obwiniają o to telewizję Polsat, podczas gdy to TVN w 2004 roku rozpoczął emisję "W11 - wydział śledczy". Może nie był to jeszcze do końca ten format, ale już wtedy angażowano do grania osoby z castingu.