Serial powstały na fali popularności X Files. Niby fabuła podobna, ale wszystko troche mało wyrafinowane. W sumie ogladałem czesto i niektóre odcinki były swietne, ale do Archiwum raczej przyrównać tego nie ośmieliłbym sie.
Ciekawym pomysłem bylo nadanie całosci charakteru dokumentu. Do tego duzy plus za Aykroyd'a (czy jak to sie pisze). Minusy to zbyt dosłowne podejście do tematu i miejscami trochę kiczu.
chyba zartujesz, pamietam jeden odcinek z jakimis wielkimi "pchlami" czy co to bylo albo ze swinia w gaciach, to niby maja byc fakty?? chyba cos Ci sie miesza... poza tym w pilociearchiwum tez powiedzieli ze powtal na faktach...
Ja też jak oglądałem byłem przekonany że to na faktach... ;) A to za sprawą takiej otoczki autentyczności. Dziś nie mam żadnych złudzeń - ściema totalna, musze jednak pogratulować twórcom serialu. :)