Co masz na myśli, pisząc "chory"? To, że nie jest taki słodziutki i milutki jak seriale dla nastolatków, tylko ukazuje wampiry z innej, mrocznej perspektywy? To innowacja, która wielu się podoba, ale i nie każdy gustuje w tych klimatach.

No właśnie ta "mroczna perspektywa" jest dla mnie tak odpychająca. Może dlatego mam takie odczucia, bo zbyt szybko zniechęciłam się do oglądania serialu

no tak, kolejna która naoglądała się Pamiętników Wampirów czy innego Zmierzchu i myśli że wampiry to wymuskane laleczki które wzdychają do swoich lejdi.. i broń boże nie są gejami...

To samo pomyślałam. Jeśli wampiry nie są słodziutkie jak Edwaed Cullen, i dobre jak jego przybrani rodzice, to znaczy ze są be, buu, zue, odpychające, i nieprawdziwe.

Nie jest chory jest prawdziwy.
Życie wcale nie jest słodkie i cukierkowe i ten serial to pokazuje.
Życie jest patologiczne i dziwne.
A w Polsce to już całkiem (szkoda że nie mamy takiego serialu...bo wiele byłoby do pokazania)
Serial pokazuje jak ludzie są nietolerancyjni jakie mają uprzedzenia do innych tylko dlatego że są inni.
W Polsce jest to samo (i nie mowa o wampirach)
Ten serial pokazuje prawdę przez swoją brutalność ale również pokazuje że każdy potrafi kochać i ma do tego prawo (geje,lesbijki)
A również wampiry ;)

Taki serial. Brutalny. Wulgarny. Wyuzdany. Mroczny. A przy tym i prawdziwy.
Nie musi się każdemu podobać. Jak dla Ciebie jest za mocny to oglądaj Pamiętniki Wampirów czy coś. Tematyka wampirów jest ostatnio popularna, pokazywane są one na różne sposoby, każdy może znaleźć coś dla siebie. Ktoś będzie chciał oglądać Zmierzch, ktoś Pamiętniki Wampirów, ktoś Czystą Krew, ktoś Daybreakers a ktoś jeszcze coś innego.

Więc przede wszystkim ile obejrzałaś? Jeśli tylko 1szy sezon, to przyznam, że ja też miałam po kilku pierwszych odcinkach zrezygnować, ale dałam szansę serialowi i dalej było coraz lepiej. Chociaż dokładnie jak tu ktoś zauważył, jeśli oczekujesz słodkich scenek i innych tego typu bajerów to niestety, raczej nie tu. A ceniłam serial właśnie za to, że w jakimś tam stopniu pokazywał jakie wampiry "są" czy też "powinny być", bo niestety bajki typu zakochany wampir wegetarianin są nudne.

Nie, nie należę do osób "latających" za klatą Edwarda ze Zmierzchu ;d a jeśli chodzi o ilość obejrzanych odcinków, to widziałam nie cały 1 sezon, więc może masz rację. Może warto wrócić do oglądania

Wg mnie, serial był najlepszy właśnie w 1, ewentualnie w 2 sezonie. Później niby, więcej się dzieje, ale cały świat przedstawiony traci na realności, o ile w ogóle można określić tak serial fantasy. W sumie serial ma potencjał, jest "inny", mroczniejszy, ciekawszy. Wątki są fajnie prowadzone. Gangi wilkołaków, (wreszcie!) mroczne wampiry, ciekawie przedstawiony problem religii oraz magii- to mnie strasznie kręci. I o ile zniosę jeszcze voo doo i panterołaki (wtf?), to świat wróżek mnie odstręcza. Chryste, a mogło być tak fajnie... :c

fakt wróżki rozwaliły totalnie wszystko, a ta co się pojawiła i uwiodła Andy'ego? Co to było? A szkoda, TB był moim ulubionym serialem, ale niestety stracił u mnie dużo i inne produkcje go wyprzedziły.

Ja Ci polecam 2 sezon :)
Dla mnie jest rewelacyjny.
Fakt 1 sezon nie jest jakoś porywający ale trzeba przywyknąć do tego "świata".

A ja się z tobą zgodzę. Najbardziej chora i patologiczna, jest ta cała Sooki, jej "miłości" zabijają ludzi, wyrywają serca, kręgosłupy, masakrują różne istoty, a ona tak kocha swoje wampirki, taką niewinną miłością :)) no nie do wiary! Owszem podoba mi się serial, ale po którejś już tam zbrodni jej towarzyszy, stwierdziłem że ta postac, to taki mały, krwawy debilek, któremu żadna masakra nie przeszkadza.

No wiesz jakbyś miał takiego fajnego Erica u boku to co tam ;p A tak na poważnie - Sookie zbyt inteligentna nie jest co już udowodniła wielokrotnie ;p

patologiczne to są PAMIĘTNIKI WAMPIRÓW, a nie porządny serial o wampirach dla doroslych...to nie wampirzatka, do których przywyklaś

a tak swoją drogą nigdy nie widziałam pamiętników i czy to jest coś na kształt zmierzchu?

Szczerze powiedziawszy to ZMIERZCH dałam radę obejrzeć do 50 minuty bo wial nudą ( moja obiektywna opinia ). Natomiast "Pamietniki Wampirów" ogladałam z pasją do połowy drugiego sezonu. W pewnym momencie pogubilam się, za dużo tych historii, nowych bohaterów itp. Skus się to ocenisz, a może akurat przypadną Ci do gustu. Ja bylam bardzo uprzedzona do TB i miałam trzy podejścia do pierwszego odcinka. Dałam mu szanse i nie żaluję. Jest swietny. "Pamiętniki" nie mogą się z nim równać ( zaznaczam, iż jest to moje osobiste zdanie ). Pozdrawiam

zależy kto co lubi..."Pamiętniki" są bardziej dla nastolatek niż dorosłych, choć zapewne wiele fanów moze sie ze mną nie zgodzić

Phi.
Może i tak, ale 4 sezon TB tak miejscami zajeżdżał słodzizną, że ja już nie widzę różnicy;)

"Pamiętniki" są znacznie mniej hardcorowe od "True Blood", ale znacznie ostrzejsze, z lepszym klimatem, fabułą, akcją i przede wszystkim GRĄ aktorską - od "Zmierzchu"...
Tyle że pilot "Pamiętników" NIESTETY bardzo przypomina "Zmierzch" - a to ze względu na to, że scenarzyści wzorowali się w tym 1 odcinku na książkach PW.
Potem na szczęście zaczęli od fabuły książkowej odchodzić kompletnie, i mnie osobiście - po niezbyt zachęcającym pilocie - Pamiętniki wciągnęły jak wir...Z miejsca połknęłam 6 kolejnych odcinków.
Wiem, szaleństwo;)
Teraz jestem jakby to ująć fanką.
Także polecam, aczkolwiek proszę się (gdybyś się zdecydowała) nie zrażać początkami.

E, a dzieee tam znacznie ostrzejsze... Fakt, trup ściele się dosyć gęsto, szczególnie na poczatku, ale szybko przestaje to robić jakiekolwiek wrażenie. W końcu to tylko ludzie, jeden więcej czy mniej, najważniejszymi mieszkańcami tej mieściny (tu zapewne ojcowie-założyciele wykonają salto sześć stóp pod ziemią) są wampiry , wilkołaki, czarownice, doppelgangery... Ludziów, którzy nie robią za dekorację można policzyć na palcach jednej ręki. Do tego nic się praktycznie nie zmienia. Staniesz przed takim Russellem to ci się gacie trzęsą ze strachu, a Klaus co najwyżej podaruje sukienkę lub ręcznie wykonany rysunek, bo w gruncie rzeczy zamiast władzy w głębi swojego niebijącego serducha pragnie bliskości i miłości (przez nieszczęśliwe dzieciństwo, daddy i mommy issues naraz). ;D
Na fabułę natomiast składają się ciągłe bale i tańce połamańce, które są chyba tylko pretekstem do pokazania nowej super kiecki - tu pewnie przemawia przeze mnie zazdrość... Kurczę, ja też chcę taką szafę, jaką posiada tamtejsza przeciętna nastolatka. Ale pewnie jestem już za stara- i na szafę, i na Pamiętniki. :DDDDD

No widzisz, a ja nadal bardziej "boję się" Klausa, niż Russella...
Mimo że nie majta mi przed nosem wyrwanym kręgosłupem, haha.
Wystarczy ta mroczna auraXD

TB nie oferuje wiele więcej, moja droga.

A komentarz na życie na południu USA, walka o prawa dyskryminowanych grup społecznych, np. Afroamerykanie, geje i lesbijki, i takie tam? :DD

Utonęło w morzu spermy Jasona;)

Aż się zakaszlałam ze smiechu. :)
Kto wie, może coś wykiełkuje z tego morza z tego morza w tym sezonie. Bo wątek panterołaków i ich problemów rozrodczych chyba nie został zarzucony ot tak sobie na początku zeszłego sezonu.

Swoją drogą, to zabawne że Ty widzisz np. inną stronę tej postaci, a na innym forum wykłócam się o to z laskami, które uważają że gorszego sku*wiela od Klausa to nie maXDDDD I kompletnie mają gdzieś argumenty, że się w niego przeobraził, mając do tego jednak podstawy...

A TB ostatnio zrobiło się tak komicznie dziecinne, momentami słodziakowe do bólu - że z tym że jesteś za stara na PW nawet nie powinnaś wyjeżdżać...
Bo PW mają więcej konkretów jak TB zwłaszcza mając na uwadze sezon 4.
Te sekszenie się Erica I Sookie w śniegu i wśród zwierzątek, pawich piórek i innych dupereli to normalnie jak parodia Opowieści z Narnii...

No niestety, przy odcinku z Narnią odwracałam wzrok z zażenowania (a było na kogo- ups, znaczy się na co patrzeć, było, stąd mój ból jest podwójny)... Mam nadzieję, że 5 sezonie TB odbije się od dna, zwłaszcza, że chyba Eric startuje do jakiejś innej laski, hm - patrz najnowszy zwiastun. Więc takiego trainwrecku jak zeszłego lata CHYBA nie będzie.

Pamiętniki śledziłam dosyć regularnie (choć z doskoku) do którejś z przerw w emisji, może nawet do ostatniej co była, nie wiem. Chyba 2 czy 3 odcinków się jeszcze nie pofatygowalam zobaczyć, bo poczułam się dosyc znużona wątkiem rodzinnych problemów pierwotniaków, które pojawiają się i znikają w regularnych odstępach czasu.

Za co głównie cenię TB nad TVD to, że jest tam kompletny brak schematyczności (no dobra, oprocz Sookie zawsze wracającej do jak Billa współuzależniona maltretowana żona). No i w TVD jeszcze nie znalazłam "ulubionej" postaci, której perypetie po prostu musze śledzić. No dobra # 2 - Sookie czasem drażni mnie niepomiernie, ale lepsze to niż Ilina, której losy chyba najmniej mnie obchodzą... Chociaż schemat nie jest zły sam w sobie jeśli jest dobrze poprowadzony - ostatnio wciągnęłąm się w "Grimma", ktory co prawda też arcydziełem nie jest, ale przyjemnie się ogląda a humor pomieszany z lekką makabrą jest przedni.

Mnie też matka Kwoka Elenka nie obchodzi, także...:)
Liczę na to że zdechnie.
Albo zmieni się w wampira, i Klaus się wścieknieXDDD

Ja mam podobne odczucia,szczerze mówiąc wolałam,żeby było jakoś ostrzej,mocniej,żeby nie rzec perwersyjniej,a tu taki zonk...

Dobrze wiesz Malinko, że oni se nie mogą pozwolić na hardkory specjalne...Target zobowiązuje;)
Ale na tyle ile mogą, ja tam uważam że wychodzi im świetnie...
Bo np. porównując z takim TSC, który ma ten sam target i też CW robi - no to kurde, ogień woda...
To dopiero jest dziecinny shit;)
Serio chyba Kevin W. zaczyna się starzecXDDD

Wiem wiem Łajcik,ale kurde mimo wszystko jestem pewna,że mogli jakoś to bardziej hardkorowo pokazać...bo chociażby ten "nekrofilski cmentarny seks" z B&S...bleee to było :D
A Sernik to jakaś Narniowska patologia,dobrze,że wgl było,ale wykonanie...jeszcze mi tylko hasających jednorożców brakowało :D

Heheheh, z tymi jednorożcami trafiłaś w sedno - ba, ja nawet wyczekiwałam choć jednego egzemplarza:)))

Taa i na końcu jeden wielki rzyg tęczą :D

Żebyś wiedziała;)
Sama nie wiem, ale jakoś tom 4 książki Harris znacznie lepiej mi podpasował, jak chodzi konkretnie o Seric...
Jakies to wszystko niewymuszone było, takie "do uwierzenia".
A w przełożeniu na ekran w 4 sezonie - widziałam tam zgrzyty;)

Właśnie,w książkach było to takie naturalne i jak mówisz niewymuszone,a tutaj to mam wrażenie,że zrobiono to tak,ponieważ scenarzyści wiedzieli,że tego się od nich oczekuje i było to takie w sumie na odwal się,byle by było.Zawiodłam się i to w sumie nawet bardzo.
No,ale przed nami kolejny sezon,ciekawe jak ich teraz wyobraźnia poniesie ;D

<żółwik> :))

Żółwik :P

o właśnie to to.. może gdyby nie było przerwy w Pamiętnikach bardziej bym je lubiła, ale niestety, co z oczu to z serca, i gdy w między czasie obejrzałam 3 i 4 sezon, to jakoś wszystkie mroczne chłopaki z Pamiętników mogą co najwyżej być wycieraczkami dla Russela czy nawet Eryka - ciacho z niego, ale jako odczuwałabym pewien dyskomfort nie będąc pewną czy nie stanę się jego przekąską...

E tam Eryczek zrobił się taki teraz słit, że nawet lekkiego niepokoju na jego widok nie czujęXD
Zresztą, on zawsze był dosyć spoko, tak naprawdę "wystraszył' mnie ino raz, kiedy w II sezonie zeżarł tego tam swojego więźnia jak kurczaka...
No, to było mocne:)
Ale teraz?
Sam lukier;) jeszcze przez to zarywanie do Suuki mu się to przenosi na całokształt...

Chyba zacznę doceniać Billa, to zawsze była tęga zdzi*a. Która się po prostu maskować umiejętnie umiała&lubiła.
Tyle że do niego mam nienawiść od zarania, bedzie ciężko...;)

dla mnie Bill to taki Stefan, tylko, że z gorszym fryzem ;P taki wiecznie niezdecydowany "zjem cie!/kocham cie/ nie możemy cy c razem!/kocham cie" itd.

mnie rozwalił odcinek w którym Eryk nażłopał się krwi wróżki i mu odwaliło :D

hyhy, mnie teżXDDD

http://www.youtube.com/watch?v=ud2_Epq5rjw...
CROOOOOOOCODILER!!
Tu akurat kwiczałam ze śmiechu:)

ja się popłakałam.. a głupia Sookie nie wykorzystała faktu, że ma dwóch nagich facetów.. no kurde, co za marnotrastwo

Cała Sookie...

http://www.youtube.com/watch?v=uZhjoR6igag :D

Dokładnie, wszyscy kochają jej cenną, czarodziejską vaginę i to niewiarygodnie głupie imięXDDD
Żenada. I w życiu bym tak córki nie nazwała, hah.
Kocham Pam, btw.
Kto nie kocha?;)

nie no, ja jeszcze Sookie toleruję.. ale Tarę to bym zatłukła bułką...
a Pam uwielbiam - mówi to co wszyscy myślą, ale boją się powiedzieć :D

"ale Tarę to bym zatłukła bułką..."
XDDDD
Tzn, ja też mam jeszcze ( mimo wszystko) sporo sympatii do Suki, bo ona jest taka inna, taka durna dość, ale w porównaniu do innych "wampirzych" miłości to wypada całkiem ciekawie i fajnie. (Chociaż też momentami strasznie irytuje, ale można to jeszcze znieść.) Wyłączając Buffy, która dla mnie jest najlepszą i najbardziej poukładaną "dziewczyną wampira"...

Buffy kicks ass. Ale wątki romantyczne nigdy mi sie nie podobały w tamtym serialu. Uwielbienia fanów dla Spike'a nie kapejszyn.

Hehe, a ja nie kapejszyn uwielbienia dla Endżelka, wamp memuła do entej potęgi;)

A Spike niestety uwielbiam, w całej rozciągłości;)

Oglądałam niedawno któryś z odcinków z pierwszej serii i pomyślałam, że Pattinson chyba za bardzo się wzorował na Boreanazie kreując postać Edzia. :)
Ale i tak wolę Anioła. Lata temu strasznie się jarałam jak Buffy się w nim zakochała. :D A potem ta tragiczna w skutkach wspólnie spędzona noc...