Już po seansie, trudno było znaleźć jakieś sensowne informacje o której się zaczyna, ale jakoś dało radę. Widzę, że tu nie ma tak jak na forum TVD tematu dla nocnych marków oglądających na żywo. :D
Odcinek nawet niezły, wracają chyba początki TB, koniec odcinka taki ni w pięć, ni w dziewięć.
No zobaczymy...
A przy okazji na Fox Life leci teraz 3 sezon. Trzy odcinki pod rząd.
Dobry odcinek:D Eric szybko otrząsnął się po tym jak Sookie nie wybrała żadnego z nich. Pasuje bardziej do tej jego siostry- Nory:D A Sookie zabawnie płacze. Nie podoba mi się wątek Jasona, mam nadzieję że ograniczą go jak tylko się da bo męczę się kiedy są sceny z nim, Jessicą i Hoytem. Daliby już temu spokój. Tara chyba będzie jeszcze podlejszym wampirem niż była człowiekiem;)
Ja wrecz przeciwnie - mam nadzieje, ze ogranicza wystepy Tary do absolutnego minimum a zastapia ubytki scenami z Hoytem, Jasonem I jess.
Tara może w końcu będzie ciekawszą postacią, bo ostatnio mnie drażniła. Jason, Jessica i Hoyt to dla mnie najnudniejszy wątek. Fajnie, że wkręcił się do tego wampir-gej;)
Tara ma wkurzający sposób bycia i to jej największa wada. Wątek Jessica i Hoyt w ogóle jest nudny, ale lubię Jess a Hoyt to taka urocza, misiowata fajtłapa.
W zwiastunie drugiego odcinka widać scenę gdzie Tara przymierza się do ugryzienia Sookie. :D Od razu ją polubiłam. ;)
Ja nie widziałam tego filmiku co był prędzej na youtube. Zabawa się teraz zacznie jak Pam będzie musiała zając się Tarą:P Eric na pewno ucieszy się, że jego wampirza rodzinka powiększa się;)
Mnie się podobał. Oczywiście nudne wątki Sam,Terry,Andy i wkurzało mnie smęcenie Sookie. Fajna współpraca Billa i Erica. Pam jak zwykle genialna. A Tara... wrrr no more.
Nie obrażając niczyich uczuć - tak jak się spodziewałem moje uczucie do "Czystej krwi" się wypaliło. Już nie te same emocje co przy pierwszym sezonie, chociaż na plus można dodać, że serial wraca do bardziej interesujących politycznych wątków z obcięciem elementów magicznych, których w czwartym sezonie był ewidentny przesyt.
Mi się odcinek baardzo podobał . Kurcze , od razu trzyma w napięciu !! Bardzo dobrze, że Eric tak potraktował Sookie . Ile można za nią latać ? A co do Tary... hmm... nie przepadam za nią, ale to jest dość wyrazista postać , która potrafi dowalić . Szkoda tylko, że zamienili ją w wampira, troszkę mało pozostało w serialu ludzi ;)))
No dokładnie, też uważam, że lepszym rozwiązaniem byłaby prawdziwa śmierć tary niż przemienienie ją w wampira.
No ale trudno wizja Ball'a :)
Najfajniejsze wątki moim zdaniem? współpraca Ericka i Billa. Tego że Erick przynajmniej jak na razie odpuścił sobie Sookie. No i Russel wraca. Za pewne będzie ostra jadka ;D
Już sie nie mogę doczekać kolejnego odcinka ;)
Takiego odcinka się nie spodziewałem, ale końcówka i tak przebiła wszystko.
Tara jest zajebista, ale jako wampir będzie jeszcze lepsza ( i myślę, że bardziej wkur****ąca) :D
eee....tam dupy nie urywa..........
spodziewałem się czegoś lepszego... sam już nie wiem... coś się stało niedobrego z tym serialem od 4 sezonu....
jest kilka obiecujących wątków (Zwierzchnictwo, Tara jako wampir, Russell ) ale sporo jest teź takich niepotrzebnych "zapychaczy"- Sam i jego spór z watahą, Arlene+Terry+ten żołnierzyk . zastanawiam się, gzie się podziało to tempo, akcja z pierwszych 2-óch sezonów??? Każdy odcinek oglądało się z wypiekami na twarzy, był klimat tajemniczej Luizjany. Teraz wydaje się jakby produkowano ten serial na odwal. Słyszałem, że Alan Ball ma już nowy projekt serialu, więc może w tym problem-może nie potrafił w pełni zaangażować się w produkcję kolejnego sezonu....
jeśli chodzi o koniec filmu, to pewnie Tara jak zmartwychwstała to chciała po prostu podziękować Sookie, przytulić ją <lol2> a nie zjeść czy ch*j wie co ;D Taka moja sugestia co do tego wątku, zobaczymy w next odcinku ;D
chyba nie, myślę że tak jak Pam mówiła w odcinku że Tarra może być popier .... chociaż mi tam za bardzo nie leży na tym jakoś mniej lubię Tarre .
Kibicuje Sookie + Eric ( ale jak zawsze pewnie beda z tego nici) oraz Pam lubię również.
Ten kumpel Terry'ego nie ma czegoś wspólnego ze zbrodniami wojennymi, których mogli dopuścić się w Iraku?
Masz rację co do klimatu. Zniknął (może poza czołówką).
Ten odcinek był według mnie jednym z gorszych. Zauważyłam zmiany w zachowaniu poszczególnych bohaterów, jakby Ball chciał je kreować od nowa. Wątki Jasona i Jessiki oraz Terry'ego nudne. Mam nadzieję, że pomysł na postać Tary zostanie dobrze zrealizowany. Liczę też na rozbudowaną historię Erika i Nory :)
To ja może pokrótce w punktach...
- Eric i jego wampirza "siostra" - cóż, trąci mi to niewypałem. Sam w sobie pomysł mógłby być fajny, nie przeczę;)
Gdyby nie fakt że absolutnie żadnej więzi tutaj nie wyczuwam. Dodatkowo kompletne zero jeśli chodzi o chemię między aktorami. Dlatego strasznie sztucznie i niewiarygodnie to wypadło. Nawet sex mieli względny, jak na "wampirze standardy";) Ta Estonka już znacznie bardziej Erica jarała...Błagam.
- To całe olanie Sook też ni z du..y ni z pietruchy z przeproszeniem. Nie mówię że mają się pochlastać, bo kazała im spadać, ale mimo wszystko, dziwne.
- Podobnie, pomysł z brotherhood Erica/Billa też jakiś cyrk. Że mają wszystko zostawić za sobą...Pff.
Ale tu myślę że może jeszcze stać się pięknie ;P więc nie wszystko stracone.
- Lafek jak zawsze, miszcz w każdym calu. Kwiczałam ze śmiechu gdy pojeżdżał Alcidowi wybałuszając ślepiami dla lepszego efektu;)
- Newlin przyznający się do homoseksualizmu i jego wyznanie miłości Jasonowi - jest gwiazdą odcinka jak dla mnie:) Zaskoczył mnie skubaniec.
- Plus za Pam, dla której szczytem poświęcenia jest pomykanie w tanim, obciachowym dresiku;) Za "ojcem" się nie wydała tutaj, huehue.
- Wataha wilkołaków - niedorobiona. Nie "wierzę" tym aktorom. Kiepsko grają.
Jak na start, szału nie ma.
Liczę że będzie dużo lepiej:)
Podoba mi się wątek z siostrą Erica, jak możesz mówic że chemii nie ma między nimi? Daj im szansę;) A co do Newlina to zawsze wiedziałam, że to gej bo tacy co krzyczą najgłośniej o byciu chrześcijańskim hetero okazują się kryptogejami. Miałam nadzieję, że będzie go więcej w odcinku. Jestem ciekawa kto go stworzył. I kto uwolnił Russela- mam nadzieję, że pojawi się jak najszybciej:D
Znaczy ten wątek uważam mógłby byc świetny, ale właśnie kompletnie mnie nie "bierze".
No co ja poradzę;P
Nie mówię że to się nie zmieni, ale póki co...dla mnie, na linii Eric-Lilith (? tak ona miała, bo nawet nie jestem pewna;) panuje drętwota;)
Newlin miodzio a na Russelka też czekam z utęsknieniem:)
Aaaaalien krótko i na temat :D
A co do poprzedniego posta to ja nie wiem o jakim filmiku mowisz,ja już trąbiłam po skończeniu TB w zeszłym roku,że najprawdopodobniej Tarę zmieni Pam to mnie wyśmiałyście :D To jest piękne,dwie bitches kontra reszta Bon Temps :D
Był jakiś filmik który widziałam dopiero wczoraj wieczorem jak Sookie negocjuje z Pam. No bo to było nieprawdopodobne, że Pam zrobi cokolwiek dla Sookie. Tara będzie chyba jak zombie bo nie ma połowy mózgu a ja dopiero w tłumaczeniu dowiedziałam się, że to problem;p myślałam, że jej odrośnie jak zostanie wampirem. Ciekawe co powie Eric jak dowie się, że został dziadkiem:D
Hehe a jego wnuczką jest po trosze inwalidą ;D Ja myślę,że Tara będzie jeszcze gorsza niż Pam,od..pie rdoli jej palma i będzie się mścić za wszystko na wszystkich.Odcinek widziałam po angielsku i niecały w dodatku,teraz patrzę na mecz Anglia-Francja :D
ja oglądam teraz z napisami ale tylko najważniejsze sceny bo jess, hoyt i jason mnie nie obchodzą za bardzo;p ja myślę, że tara w ogóle będzie pozbawiona rozumu i będzie tylko bezmyślnie zabijała nie wiedząc nawet kogo.
a mecz leci sobie w tle ale bez dźwięku;p sąsiedzi robią relację piętro niżej, jak wydra mordy znaczy że gol;P
No może być też tak,ale jak taki wątek skończyć? powybija pół miasta,namiesza,na końcu pewnie spotka ją true death..
mam nadzieję,że anglicy wbiją żabojadom ze dwa gole :D
skoro już ktos wspomniał o tym mózgu: przecież jak Sookie "odkopała" trochę głowę Tary, to było widać, że jest cała i zdrowa. Dlaczego płakała? nie zdziwiła się, że Tarze odrósł mózg po śmierci?
Z tego co wiem, to "odstrzeliło jej połowę mózgu", w sensie, że był wszędzie.
No ale nieważne. Po prostu niedoróbka filmowa.
No tak, ale rany wampirom się zarastają więc może czaszka się zrosła z ubytkiem mózgowym którego nie dało się odtworzyc:P Tara była zawsze posrana, nie mogę sobie wyobrazic, że teraz będzie jeszcze gorzej.
Rany julek jaki ten serial zrobił się nudny! Fabuła jest już tak przeciągana na siłę. Z każdym sezonem jest coraz gorzej, jeszcze tylko frankensteina i trollów tam brak.