Czysta krew
True Blood
2008 - 2014
powrót do forum serialu Czysta krew 
ocenił(a) serial na 8 
ocenił(a) serial na 10 ocenił(a) serial na 8 ocenił(a) serial na 10 ocenił(a) serial na 8 
ocenił(a) serial na 7
Sezon mi się nie podobał...
Warlow - postać co do której mam wrażenie scenarzyści nie mogli się zdecydować. Będzie dobry i kocha Sookie? Zły i nie kocha? Zły i kocha? Zabijemy? Nie, będą żyli długo i szczęśliwie... Albo zabijemy!
Ta końcówka Billa - którego od czwartego sezonu hejtuję - to ten Bill-memło, którego się nawet nawet lubi. Niech Bill będzie Billem, a nie królem wampirów/bogiem i będzie dobrze. Scenarzyści usłyszeli? Zrozumieli?
Twórcy straszą, że Erykowi się zmarło na śniegu, ale że TD nie była pokazana, to elegancka furteczka i pewnie Pam go zgarnie w ostatniej chwili (ew. ktoś inny). Wiking będzie żył.
Alcide'a lubię i przykro mi, że się będzie męczył z Sookie (którą imo w serialu nieuchronnie czeka koniec z Billem).
Mama Tary pewno Tarę zaraziła, co mi się nie podobuje, bo ona, Pam i Lafayette 'robią' serial.
Fajna ta bigotka Jasona, wolę ją niż Jess. Z kolei ten toyboy Jessiki straszny.
Ogólnie to mam nadzieję, że Zwierzchnictwo, bogów mamy za sobą i wracamy do starej dobrej napierdzielanki z nie tak dobrymi wampirami w roli głównej. Stąd tytuł wątku.
Ten sezon traktuję jako coś przejściowego - zakończenie czarów-marów i powrót do tego co kochamy w TB. Bagna Luizjany, idiotka w opałach, masa czarnego humoru i puszczania oka do widza.
Do następnego! ;)
Dobrze powiedziane :) Z większością punktów się całkowicie zgadzam, z kilkoma nie, ale wniosek wysunęłam ten sam. Powrót do korzeni. Czyli odpowiedź na pytanie: jak żyć w małym luizjańskim miasteczku razem z wampirami (i innymi stworzeniami). To jest to, za co ten serial pokochałam. I to bym znowu chciała zobaczyć :)
Musieli dać kilka odrębnych wątków, niż tylko cały czas życie w tym miasteczku i uczestnictwo w nim wampirów bo inaczej trochę by to było bez sensu .Założę się, że reżyserzy chcieli dodać trochę emocji w tym sezonie lecz kiepsko im to wyszło ,chociaż niektóre fragmenty były całkiem niezłe np. śmierć rzeczniczki o ile dobrze pamiętam, lecz była trochę groteskowa i komiczna :P , zdolności Billith też były całkiem ciekawe, szkoda że już go nie ma.
Szkoda że już nie ma Billith? Toż to najgorsza postać 6-tego sezonu była :D Moim zdaniem oczywiście :) No może tylko Warlow gorszy :P
Rozumiem dlaczego na kilka sezonów odeszli od wątku życia w Bon Temps. Co nie zmienia faktu, że cieszę się że do niego wrócą :) Tzn. mam taką nadzieje, bo z nimi nigdy nic nie wiadomo :)
billith byl ciekawszy niz zwykly bill uganiajacy sie jak piesek za blond wróżkę jest poprostu momentami zalosny.
To już widocznie kwestia gustu. Ja zdecydowanie wolę Billa Billa niż Billa boga :P
W sumie napisałam, że mi się nie podobało, ale wydźwięk posta dość pozytywny. Toteż zaznaczę - krytykowałam na bieżąco, ale jest nadzieja proszę państwa i o to chodzi. ;)
