Muszę przyznać, że jestem mega pozytywnie zaskoczony tym serialem. Przede wszystkim atutem tego serialu jest świetny nocny nowojorski klimat. Ogląda się go jednym tchem od początku do końca i takie seriale właśnie uwielbiam. Co jest najlepsze w tym serialu to to że opowiada on teoretycznie pospolitą historię która mogłaby się przydarzyć każdemu. Bohater jest przecietnym nowojorczykiem z imigranckiej rodziny z Pakistanu jakich w Nowym Jorku jest setki tysięcy. Sam mieszkałem przez ponad rok w tym mieście również w dzielnicy Queens więc doskonale wiem iż np Jackson Heights gdzie mieszkał bohater jest typową tanią dzielnicą zamieszkaną przez mase imigrantów. Co we mnie wzbudzało najbardziej dreszcz emocji to to,że mogłem sobie wyobrazić jak czuł się bohater mając ten komfort że oglądam to wszystko leżąc na kanapie w swoim mieszkaniu i nic mi nie grozi :) Byłem w stanie sobie wyobrazić jak to jest gdy stanie się cos tak strasznego i jedyne o czym myślimy to to żeby wrócić do domu do swojej rodziny jednak to jest niemożliwe bo to się dzieje naprawdę i jesteśmy w jakimś obskurnym komisariacie wśród ludzi którzy mają to gdzieś co czujemy i traktują nas jak kolejnego przestępce nie zdając cobie sprawy jaki dramat przeżywamy. Cały ten ciąg zdarzeń tej nocy musiał być tragiczny dla bohatera oraz to przez co musiał przechodzić później. Swietnie wypada transformacja bohatera podczas pobytu w więzieniu co pokazuje że człowiek do wszystkiego jest się w stanie przyzwyczaić. Nie spodziewałbym że taki spokony i wystraszony z początku chłopak tak się zaadoptuje w więziennych warunkach. Aż mi było szkoda jak zaczął sobie robić te tatuaże, nie mogłem w to uwierzyć że tak się zmienił. Największym minusem tego serialu jest to że nie dowiedzieliśmy się kto to zrobił ! Otrzymaliśmy grupkę podejrzanych na tyle mocno że wiadomo kto jest winny. Uwielbiam takie seriale i przywodzi mi na myśl Ucieczka z Dannemory gdzie głównym motywem też jest więzienie i ogląda się go jednym tchem. Chciałbym znać więcej takich seriali.