Serial jest dość dobry chociaż może nie wybitny i nie rości sobie prawa do dokumentu. Kilka naprawdę niezłych ról, ciekawa fabuła i klimat. Może nieco dziwnym wydaje się kilka postaci ciemnoskórych ale może nawet w Rosji w tamtych czasach się zdarzali. Puszkin (dużo wcześniej) miał czarnoskórego przodka i sam był zdecydowanie śniady. Wybrzydzanie na ten temat jest głupie. Gdyby Edi Murphy chciał zagrać Hamleta? Nie wolno mu? Krytykom jeszcze przypominam ... Maria matka Jezusa nie była niebieskooką jasnoskórą blondynką a tak ją przedstawia się na większości obrazów. Chrystus też najprawdopodobniej wyglądał całkiem inaczej. Oceniajcie grę aktorów a nie kolor skóry.