Daredevil: Odrodzenie
powrót do forum 1 sezonu

Jak ten serial może mieć tak wysoką ocenę? Przecież Odrodzenie to jest jakiś żart…

1. Gdzie jest stara obsada?
Foggy ginie w pierwszych minutach, Karen się zawija, Mahoney brak, redaktor gazety brak, matka Daredevila brak, i wiele innych

2. Odrodzenie się po prostu nie trzyma kupy, kolejna Disneyowska klapa.
Jak to możliwe że Fisk trafia na koniec poprzedniego sezonu do więzienia, Matt obiecuje że jak kiedyś wyjdzie to wsadzi jego ukochaną żonę za zabójstwo Nadeema, a ten zostaje nagle burmistrzem? Przecież to jakaś kpina.
Walka na koniec 3 sezonu toczy się jednocześnie między Fiskiem, Mattem i Dexem, Dex chce zabić w ramach zemsty żonę Fiska, w nowym sezonie okazuje się że dla niej pracuje.

3. Scena walki na samym początku to jedno wielkie CGI, Daredevil skacze po dachu jak Spiderman - daleko nam do scen walki z Netflixa. A potem trzeba czekać kolejne 6 odcinków żeby znowu zobaczyć jakąś walkę Daredevila. Chociaż patrząc na te sceny z pierwszego odcinka to może i lepiej.

4. Dexowi ktoś na koniec 3. sezonu wstawia jakiś tytanowy kręgosłup, można by się spodziewać że będzie miał jakąś większą rolę, kto stoi za tą operacją itd? Kolejna klapa, Dex praktycznie nie istnieje w nowej odsłonie. Wszystko toczy się wokół burmistrza Fiska i jest to na maxa nudny wątek, no po prostu nic się nie dzieje.

5. Co z powiązaniem Daredevila z kościołem? Na tym polega jego postać, chodził na spowiedzi, dużo rozmawiał z ojcem Lantonem, jego zabrakło ale mówił że chętnie by to kontynuował z nowo odnalezioną matką. Jej postać uważam za genialną, to jak ją wprowadzono w trzecim sezonie, ich rozmowy w podziemiach, i później okazuje się że to mama która go porzuciła, zaprzepaszczony wątek - w zamian za to dostaliśmy w nowym sezonie coś w stylu Anna Maria Wesołowska, czyli serial o prawnikach, chodzenie do sądu, przesłuchania i takie tam.

6. Oczywiście Bulletin już nie istnieje, teraz za wątek prasy odpowiada jakaś młoda murzynka, wiadomo, przecież to Disney, musi być odpowiednia ilość młodych, odpowiednia ilość koloru, itd co z tego że stare wątki zniknęły?

7. Liczyłem że może chociaż pojawienie się Punishera cokolwiek pomoże ale nie, on też dostał kretyńską rolę, nawet widziałem że ktoś gdzieś podniecał się jakąś sceną walki Punishera, oglądałem i mówię no gdzie ta scena, zaraz koniec, gdzie scena?! Chyba jej po prostu było… jeżeli to że zabił paru pseudo policjantów to taka podnietka to radzę wrócić do pierwszego sezonu Punishera.

Mógłbym wymieniać dalej, ale pytanie po co. Disney nawet się nie umywa do wersji z Netflixa!

ocenił(a) serial na 9
rafojak

No cóż według ciebie to klapa a ocena na filmweb jest bardzo dobra i mi się ten serial podobał. Każdy ma swój gust :)

ocenił(a) serial na 1
Damian9900

oglądałeś poprzednie sezony? bo ja tak, i jakoś nieszczególnie mi przypadło do gustu wywalenie wszystkich aktorów którzy się przyczynili do sukcesu tego serialu i zrobienie z tego kolejnej disneyowskiej szmiry :) w tym serialu się nic nie dzieje, jak chcieli zrobić serial o sądzie, kancelariach to trzeba było zrobić kolejny sezon Suits :)

ocenił(a) serial na 10
rafojak

1. I dobrze że ktoś ginie w końcu że starej ekipy. Przez to serial zyskuje trochę realizmu 2. Matt obiecywał Fiskowi że wsadzi jego żonę tylko wtedy gdy Fisk zagrozi jego bliskim. Nie było mowy o zakazie wyjścia z więzienia. Z kolei Dex atakował ich oboje. 3. W komiksach Daredevil też sporo skacze po dachach więc to się trzyma kanonu. Co do scen walk to te w wykonaniu Matta Murdocka były porządnie zrobione. 4. Pierwszy i drugi sezon Born again były pierwotnie kręcone jako jeden sezon i więcej Dexa (w kostiumie) ma być ponoć w drugiej połowie (czyli w drugim sezonie). Z kolei mnie wątek burmistrza Fiska fascynuje. To jak on wypacza wszelkie mechanizmy i zasady, zyskując władzę niemalże absolutną jest niesamowity. 5. Matt jest prawnikiem i ta część jego życia ma również duże znaczenie i przyznam że oglądałem to z dużym zainteresowaniem. Wątków kościelnych też mi trochę brakowało, ale cóż, zginął Foggy i Matt pewnie znowu się "obraził" na Boga (jak w trzecim sezonie). 6. Ona jest spokrewniona że znanym z pierwszego sezonu Dd Benem Ulrichem, więc nie "wyciągnęli jej z czapy". Bulletina nie ma bo Karen już tam nie pracuje 7. Franciszek jak zwykle trzyma poziom i zawsze miło posłuchać jego dialogów z "rogatym" i oglądać ich wspólną walkę ze zbirami Fiska.

ocenił(a) serial na 6
rafojak

Dokladnie ja akurat obejrzalem Odrodzenie najpierw a teraz skonczylem1 sezon i roznica na korzysc pierwszego jest olbrzymia.Odrodzenie misl male momenty ale jako calosc wypada bardzo mdlo,bez polotu pocieszam sie tym ze jeszcze czekaja mnie dwa sezony od netflixa . Podsumowujac,1 sezon jest mrok jest brutalnosc sa przede wszystkim emocje i dobre postacie,szczegolnie negatywne zas Odrodzenie duzo obiecuje ale finalnie malo daje,jest tez za bardzo ugladzony.

ocenił(a) serial na 1
aronn

czyli trzeci sezon wciąż przed Tobą, nie zawiedziesz się! moim zdaniem najlepszy

ocenił(a) serial na 6
rafojak

O to super a ten drugi?

ocenił(a) serial na 1
aronn

w drugim chyba pojawia się Punisher, też dobry. A potem idealnie sobie obejrzeć właśnie Punishera... pierwszy sezon jest świetny, w drugim już trochę brakło pomysłu

ocenił(a) serial na 2
rafojak

Łączę się w bólu - w porównaniu do pierwszego sezonu Netflixa TRAGEDIA

ocenił(a) serial na 1
psyduck13

no niestety, ostatnio wszystko czego dotknie Disney, zamienia się w klapę