Zalatuje Batman Begins na kilometr ale to dobrze :D
Jedyny serial o superbohaterze jaki obejrzałem do końca.
Tylko dlatego, że lubię Marvela.
Serial nie jest oryginalny i z każdym kolejnym odcinkiem przypomina mi marną podróbkę Arrowa. Mściciel próbują uratować swoje miasto tylko z gorszą fabułą i mniej rozwiniętą. Czołówka rodem z American Horror Story.
A główna postać kobieca jest irytująca jak większość w takich serialach.
Oby nigdy Matt nie spotkał żadnego członka Avengers. Niech sobie egzystuje w świecie po ataku na NY i w kameralnym serialiku prowadzi działalność. Zresztą połączenie kryminału, w którym bohater praktycznie nie używa swoich mocy z mega wypasionym uniwersum blockbusterów kinowych nigdy nie będzie przyjemne i raczej nie...
więcej