Zasługuje conajmniej na 8.00. Za nowy pomysł. Za dobra obsade i gre aktorską.
Faktycznie ocena jest za niska, PRZYNAJMNIEJ 8 powinno być. Ja oglądając drugi sezon zmieniłam z 8 na 9 :) Bardzo oryginalny, dobrze zagrany serial z fajnym klimatem, świetnymi postaciami, wciągający i zaskakujący, czego chcieć więcej?
Jedyny minus to czasem rażąco sztuczne efekty specjalne, ale możemy to wybaczyć, w końcu serial nie ma takiego budżetu jak film za kilka milionów :))
Mnie te efekty specjalnie nie rażą :) Jakoś tak wpasowują się w klimat i nigdy mi nie przeszkadzały. Jak na serialowy budżet wszystko wygląda nieźle. Pozdrawiam imienniczkę :)
Najlepsze efekty specjalne to według mnie mgła i te "magiczne smugi", czy jak to by inaczej nazwać, kiedy ktoś czaruje. Wyglądają naprawdę porządnie.
Najsmutniejszą zaś jest zdecydowanie Wonderland. Ta koszmarna trawa, labirynt i odcięcie głowy Mad Hatterowi... Ugh! Nie przepadam również za wizualizacją wróżek(ta poświata, iskierki i skrzydła, matko, aż mnie oczy bolą, a dodaj jeszcze do tego te stroje baletnic...) i sposobu ich latania. Niemal widzę, jak siedzą na zielonym tle i dyndają na przyczepionych sznurkach.
Jedną z moich ulubionych animacji jest zaś Jiminy Cricket.
Zdecydowanie tragiczny był "magiczny" wilk (Czerwony Kapturek po przemianie). Aż mi się smutno zrobiło.
Hmm, no mnie się nawet podobał. Porównując do trawy z Wonderland, to na prawdę jest niezły. Aczkolwiek sceny z wilkołakiem są dość... niezręcznie. Ciężko się pracuje z tak bezpośrednim i dużym efektem specjalnym. Ten moment, kiedy Babcia strzela do Red, kiedy ta pożarła swojego chłopaka. Ugh. No nie najlepiej.
Gorzej, jak na mój gust, wypadły oczy wilka, tego z pierwszych odcinków, co za nim Graham lata. Te czerwone ślepia! Jakby w tanim, darmowym edytorze robione. XP
Pomysł rzeczywiście ciekawy, nie kojarze innego serialu, który byłby do niego podobny. Niemniej jednak, kilka pierwszych odcinków naprawdę mi się spodobało, ale z każdym kolejnym było coraz gorzej. Nie 'mówię' że aktorzy sztuczni czy coś, po prostu serial mnie zaczął nudzić. Stało się dla mnie nie lada wyczynem, żeby dotrwać do końca 40 minutowego odcinka, więc przestałam oglądać...
Cóż, miałam tą samą sytuację na początku. Jakimś cudem doszłam do siódmego odcinka i stwierdziłam, że więcej nie zdzierżę, więc odpuściłam sobie. Parę miesięcy później jakoś tak się złożyło, że zaczęłam raz jeszcze oglądać, tym razem od dziewiątego odcinka(bo nie pamiętałam dokładnie gdzie skończyłam) i... o rety, wciągnęło mnie niesamowicie... Zdążyłam w dwa dni pochłonąć prawie cały pierwszy sezon.
Nie wiem czemu, ale początek też mnie nieco odstraszył. Proponuję przerwę i spróbować wrócić do serialu w późniejszym terminie. ;)
Ale ja już tak zrobiłam. Niecały miesiąc temu miałam drugie podejście do serialu i też na oko celowałam w odcinek na którym skończyłam poprzednio i moje nastawienie się akurat nie zmieniło.
Oooch, no szkoda. Czyli po prostu serial ci nie podszedł. Bywa. Bo rzeczywiście jest dość specyficzny - wydarzenia są przedstawione niechronologiczne, mieszane są ze sobą różne baśnie i postacie oraz światy, relacje pomiędzy bohaterami są dość skomplikowane i rozwijają się inaczej niż w innych tego typu serialowych produkcjach. Nie każdemu musi się podobać.
Pozdrawiam
Ja wciąłem wszystko naraz, a rozpędziłem się naprawdę z pocżtakiem drugiego sezonu.
Zawsze lubiłem fantasy, ale szczerze mówiąc zabierałem się do tego serialu jak pies do jeża... bajki?... nieee bardzo...
prawie 1,5 roku zanim jednak z nudów obejrzałem pierwszy odcinek....
Ja lubię takie klimaty, ale od połowy 2 sezonu zaczyna mnie coraz bardziej nudzić. Już finał pierwszego sezonu mi nie spasował z tym różowym, infantylnym dymkiem ;), ale 1 odc 2 sezonu był ciekawy, więc nie zrezygnowałam z oglądania. Niestety z każdym odcinkiem jest coraz gorzej...może się jeszcze coś zmieni na lepsze.
Muszę się zgodzić, pierwszy sezon był świetny, nie mogłam się doczekać kolejnego, który bardzo mocno mnie rozczarował, przestałam oglądać jakoś w połowie sezonu.
Temat bardzo stary, ale pozwolę sobie dodać coś od siebie. :) Serial jest niedoceniany przez polską publiczność. A dlaczego? Bo jest jakieś głupie przekonanie, że bajki są tylko dla dzieci, a to kompletna bzdura.
Przy okazji zapraszam do przeczytania mojej opinii o serialu:
zglowa.blogspot.com/2014/10/once-upon-time.html
Wydaje mi się że serial nie jest tak znany przez to że jest na kanale Fox który nie tylko jest mało znany ale czasem i niedostępny dla wielu ludzi.