Together, forever.

OTP

...czyli One True Pairing (jedna prawdziwie dopasowana)

Właśnie najlepsza para jaką widziałam w telewizji

Generalnie nie darzę Emmy wielką sympatią, więc trochę szkoda mi na nią Neala (pewnie i tak będzie "szczęśliwe połączenie rodziny")... Ale drugą opcją jest najwyraźniej Hook, a ponieważ jest jedną z moich ulubionych postaci, to też odpada (;

Wiesz co ja jakoś nie przepadałam za Emmą i było mi wszystko jedno z kim będzie.. Ale z racji tego, że jest tak praktycznie główną bohaterką i tak jak kiedyś kibicowałam jej i Neal'owi, tak teraz chcę ją widzieć z Hook'iem :D

Ja również ;D w sumie to nigdy nie darzyłam Neala specjalną sympatią, za to młody Bealfire skradł mi serce. Po prostu nie podoba mi się co scenarzyści zrobili z synem Rumpla, to, że wyrósł na takiego dupka. A już po ostatnim odcunku czuję tylko niesmak - UWAGA SPOILER!!!! - "naraź na niebezpieczeństwo swoje jedyne dziecko, bo ja muszę sie dostać do Emmy, muszę mieć czwartą szansę, buuuu, jesteś mi to winien, buuuu". Za to Hooka polubiłam od początku im bardziej go poznajemy, tym wyraźniej widać, że nie jesteś jakimś potworem, a do Reginy i Rumpla brakuje my całej galaktyki. Tak rzekłam :)

Oczywiście miało być "brakuje mu" i "odcinku".

Za to ja Neala polubiłam tak na początku drugiego sezonu po czym w szybkim tempie zaczął tracić w moich oczach. A Hook? Hook'a to od samego początku polubiłam(możliwe, że to przez Jego nieziemski wygląd :D), a z każdym odcinkiem w którym coraz bardziej pokazuje, że ma serce darze go jeszcze większą sympatią ;)

Otóż to :) Muszę ze wstydem przyznać, że wygląd Hooka też był u mnie najpierw, ale potem zaczęłam zwracać uwagę na jego motywacje, uczucia, charakter, itp. :D
Znasz może onceuponamirror.tumblr.com? Ja tam wchodzę regularnie - to chyba najlepszy tumblr o OUAT jaki znam. Autorka też jest za CS, ale pozostaje obiektywna i jest tam też wiele na temat samego serialu. Polecam wszystkim.

Jak ktoś wyżej napisał OTP :) Lubię i Neala i Emme.

nieeee....

Neal z jeo lumpowatym imidzem jakoś średnio mi pasuje. Emma i Graham :P

O JEZU, GRAHAM.

Przypomniałaś mi teraz o złamanym sercu ;-;

Ale tak poza tym to się zgadzam w zasadzie, z Grahamem byli fajni (;