Chciałabym wam przedstawic moj wlasny pomysł na to jak mogła sie potoczyc historia Czarownicy i rodziny Aurory
A więc kiedy Maleficent była kiedyś jedną z dobrych wróżek. Pomagała innym i uchodzila za wzór dobroci lecz zmieniło się to gdy na swojej drodze spotkała Rumpelsztyka. Ten wiedząc, że jest najpotęrzniejsza z wszystkich wrozek chcial by sie od nich wyzwolila. Z początku sie nie zgodzila, ale Rumple okłamał ją mówiąc, że wrózki chcą przejąc jej moce. Powiedział tez jej o tym ze może do tego nie dopuscic jezeli ta ukradnie magiczny pył. Po tym jak sie zgodzila i spelnila warunek zostala wyrzucona przez wrózki. Oszukana i przrazona zamieszkala w starej cacie w królestwie. Zakochała sie z wzajemnoscią w księciu Stefanie. Niestety w królestwie uchodziła za czarownice ze względu na moce jakie posiadała. Stefan jako jedyny nie wierzyl ludziom w plotki na jej temat i chcial sie z nią byc. Pewnego dnia kiedy w królestwie doszło do zabujstwa oskarzono o to Maleficent. Z początku Stefan nie chciał w to uwierzyc, dlatego też pewnej nocy postanowil sie z nią spotkac i wtedy zobaczył jak jego ukochana używa magii. Chciał uciec, ale Maleficent go zatrzymała. Chciała mu wszystko wyjaśnic lecz ten przerażony nazwał ją potworem a ona sama uciekła. Po kilku latach, bardziej wyszkolona w magii powróciła do królestwa by spotkac sie ze Stefanem. Niestety on zdążył zakochać sie w innej i zostac królem. Zdesperowana Maleficent chciała go odzyskac niestety nie wiedziala jak. Wtem znów spotkala Rumpelsztyka, który obiecał dac jej cos co pozwoli jej pozbyc sie rywalki i tym samym "przeprosic" za wczesniejsze oszustwo. Podarował jej klątwe snu, która miała uspic na wieki nową ukochaną Stefana. Niestety czarownica nie wiedziala, ze klątwe może przełamac prawdziwa milosc. Zostala wygnana z królestwa. Zamieszkując swój nowy mroczny zamek w innej części krainy znów odwiedzil ja Mroczny by poinformowac ją o jej porażce. A mianowicie o tym ze jej klątwa została przelamana pocalunkiem prawdziwej milisci i o tym ze narodzilo sie z niej dziecko czyli Aurora, za to jej matka, pierwsza Spiąca Królewna nie żyje. Czarownica udała sie znów do królestwa. Chciała ostatecznie rozmówić ze Stefanem, którego wciąż kochała. Król nie zgodził się do niej wrócic, dlatego Maleficent zamienila go w jednorozca by zostal z nia na zawsze, a Aurore przekleła czyniąc drugą Śpiącą Królewną. Kiedy wrócila do swojego zamku wraz z zaklętym Stefanem poczuła się zwycięsko, że odzyskala ukochanego. Rumpelsztyk ostrzegł ją jednak, że prędzej czy pózniej i tak wszystko straci.
Jej pierwsze spotkanie z Reginą mogło mieć miejsce w zamku Mrocznego kiedy to królowa uczyła sie magii. Wtedy Maleficent przyszla do niego z prosbą by ten dal jej jeszcze jedną klątwe snu. Regina mogła to usłyszeć i pobiec za nią. Wtedy kobiety udały sie do zamku czarownicy gdzie zaczely rozmawiac i sie poznawac, a takze Regina mogla sie dowiedziec mniejwięcej o klątwie snu. Dlatego wtedy kiedy chciała pozbyc sie Śniezki wiedziała ze może pomuc jej w tym klątwa snu. Więc poszla do Maleficent, zamienily sie klątwami.
No i zapomniałabym. Kiedy Regina chciala z powrotem swoją mroczną klątwe to Zła królowa probowala trafic w jednorozca to Mal go ochronila, więc ten zwierzak to musi być jej zaklęty ukochany czyli ojciec Aurory.
Co myślicie???
10 na 10
Nic nie wykluczam a co do jednorożca to od dawna podejrzewałem, że musi być z nim / w nim coś więcej, niż zwykły zwierzak.
Wiem. Tez zauważylam przeglądając inne strony ze wiekszosc ma podejzenia co do tego jednorozca a uwazam ze ojciec Aurory to swietny pomysl