The Huntsman/Sheriff Graham
Jako że wciągnąłem się ostatnio w dyskusję o tej postaci ... :)
http://www.youtube.com/watch?v=Aoi0xvKeMgw
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=VOrjbyrxRD0&feature=endscreen
http://www.youtube.com/watch?v=ZvUN9aE13Sc&feature=endscreen
http://thefairytalesite.net/2013/02/once-upon-a-time-sheriff-graham-returns/
mam nadzieję, że to prawda, moje modły zostały wysłuchane i że szeryf wraca do serialu uwielbiam tę postać :-)
Jestem niemal pewny że wróci, i to nie tylko do serialu ale i do życia:)
Chociaż niekoniecznie w tym sezonie.
Graham jest zbyt dokładnie pomyślany a Jego odcinek był po prostu zbyt dobry i dopracowany żeby pozostał w grobie ;)
uwielbiam Grahama, ale jedyne co mnie denerwuje w serialu to fakt, że zapominają o postaciach! szeryf nie żyję, następny odcinek żadnego wspominania, niemalże "kto to jest Graham?", taka sytuacja też i w przypadku Pinokia. Już nie mówię o Emmie, która powinna zainteresować się tym, że August zniknął, ale o Gepetto, który bardziej się przejął stratą Archiego niż własnego syna.
Ale cieszę się baaardzo, że Graham wraca, bo zawsze miło zobaczyć Jamiego na ekranie : )
Spokojnie, wszystko przyjdzie z czasem. Postacie na pewno jeszcze się kiedyś pojawią. Odcinek trwa tylko 40 minut, nie sposób w nim zmieścić nie wiadomo ile wątków.
Peace :)
nie, nie unoszę się spoko, wiem, że zbilża się odcinek pinokiocentryczny może czegoś się wtedy dowiemy, yay
Info ze spoilerów:
Emma dowiedziała się o winie Reginy w śmierci Grahama. W finale pierwszego sezonu wrzeszczała na nią "zabiłaś Grahama!", ale SCENĘ WYCIĘTO!
źRÓDŁO:
http://www.youtube.com/watch?v=YkJnTx8MMrc (od 4:10 do 4:24)
CO?! Jak mogli to zrobić?! Teraz odnosi się wrazenie, jakby Grahama w ogóle nie było w serialu, życiu Emmy. A przecież był ważną postacią i z perspektywy FTL- uratował życie Śnieżki i Storybrook- był pierwszą osobą, która sobie przypomniała i została brutalnie zabita. Nikogo potem w Storybrook już nie zabili- Kathreen okazało się, że żyje, chociaż nie wiem akurat po co, tak samo dr Hopper, którego szczerze mówiąc też bym nie żałowała. A akurat Grahama musieli zabić naprawdę!
I bolało mnie, kiedy w odcinku z fasolą i Hookiem Emma mówi najpierw, że nikogo nie kochała, potem że jednak kogoś (Neal). A Graham? Co, tylko się przelizali? True love's kiss can break any curse i po pocałunku z nią Graham sobie przypomina. Czy to nie ma żadnego znaczenia?
Po pierwsze, Grahama chyba musieli uśmierć bo aktor nie mógł grać przez jakiś czas ( ale nie jestem pewna, czy dlatego). A po drugie, co powiedziała Emma, no cóż, Everybody lies :)
jestem podobnego zdania strasznie zmarginalizowali jego postać i to co zrobił- w sumie teraz oglądam serial nie ze względu na fabułę ale na to, że ma się pojawić :-) pozdrawiam
Moim zdaniem ten odcinek "The heart...") to była podpucha :)
Z jednej strony niesamowicie dopracowany, baśniowy, z genialnymi scenami, dla mnie najlepszy - bo złamał moje spojrzenie na "Once.." jako serial typowo bajkowy, familijny - z drugiej manipulujący widzami i "kupujący" dla Nich postać Grahama w sprytny sposób omijając nieco niepokojące cechy Huntsmana.
Nikt nie doporacowywuje tak wieloznacznej postaci jak Graham/Huntsman na jeden odcinek ;)
Jestem pewny, że postać wróci do życia, i taki był plan od początku ;)
Mam taką nadzieję. Na pewno czeka nas jeszcze wiele niespodzianek, trzymam kciuki, żeby to była jedna z nich. ;)
Zgadzam się właściwie z każdym zdaniem. Od początku nie lubiłam Emmy, ale jej "związek" z szeryfem był niepokojący a przez to elektryzujący. Dzięki temu jej postać była dla mnie ciekawsza. Potem: buch, on nie żyje a ona w zasadzie ma to w nosie.
Szeryfa polubiłam od początku, tak samo jak Jeffersona i mam nadzieję, że obaj wrócą na stałe do serialu. W końcu to bajka więc wachlarz działań, czarów i cudów jest szeroki. Nic tylko wybierać i przebierać :)
Łowca wróci... tylko w retrospekcjach ze Storybrooke lub Zaczarowanego Lasu. TYlko w tej formie, bo Kitsis i Horowitz to powiedzieli.
Pytanie, czy powiedzieli tak na serio, czy marketingowo ;)
Powiedzieli też że zrobią "wszystko co w Ich mocy" aby wrócił.
Jak dla mnie to czysty marketing ;P
A to oznacza:
* odpowiednie wmieszanie Łowcy w historie innych postaci,
* tak by miało to ręce oraz nogi i było logiczne/miało sens.
* oraz uchwycenie chwili w której aktor jest dostępny.
Albo
-nęcenie widzów i podtrzymywanie popularności postaci co jakiś czas wrzucając ją we flashbacki
-otrzymanie czasu dla wypolerowania historii Jego powrótu
-podkręcenie popularności serialu "nieoczekiwanym" powrotem baardzo popularnej postaci
-znalezienie jakiejś odpowiedniej baśni czy legendy, np o Królu Wilków czy wilku wracającym po śmierci aby zatopić kły w gardle swojego mordercy
^_^
Pożyjemy, zobaczymy. Ja tam na razie BAAAARDZO ich szanuje, że przestrzegają zasady nie przywracania martwych do postaci sprzed śmierci. Gerhardta Frankensteina, czyli żywego trupa, nie wliczam.
No fakt, czas wszystko pokaże.
Ja tak sądzę, dlatego że postać Grahama/ Huntsmana zostałą sprytnie zmanipulowana.
Pokazano widzom sympatycznego i towarzyskiego Grahama, pocałunki z Emma, motyw poszukiwania. W FF watek Huntsmana zdominował szlachetny postępek wobec Śnieżki i zostanie niewolnikiem Królowej.
Ale
Huntsman z dziwną łatwością zgadza się na zabicie młodej kobiety i wycięcie Jej seca.
Wyraźnie nie lubi ludzi, mówi Śnieżce o "Jej rodzaju" plus rozmowa w karczmie
W rozmowie z Królową, jak się tak przyjrzeć, to rozmawia tak, jakby tych ludzi już namordował dziesiątkami.
O ile pokazano Nam postać Grahama, o tyle Huntsman jest - przynajmniej dla mnie - postacią z tajemnicą.
Wcale niekoniecznie to jest po prostu pozytywny bohater!
No i - nie sadzę żeby scenarzyści oparli się pokusie pokazania postaci powstałej z połączenia członka społeczności -obrońcy - szeryfa-Grahama z samotnikiem-zabójcą-wilkiem-Huntsmanem.
Po prostu za dużo jest tutaj miejsca, możliwości, historii żeby pozwolić Grahamowi siedzieć w grobie :>
Martwisz się tym, że nie pokażą backstory Łowczego? Bo ja jestem o to spokojny. [tutaj-konieczna-pozytywna-emotka-bo-ludzie-przecież-bez- tego-nie-rozumieją-przekazu] Jedyna rzecz jaka mnie trapi to czy aktor będzie dostępny, gdy Kitsis i Horowitz zechcą to zrobić.
Tak, tylko niestety życie to nie bajka i dużo zależy też od harmonogramu zajęć i widzimisie aktorów. Patrz temat---> "Prawdopodobnie dojdzie do recastingu aktora na rolę Szalonego Kapelusznika."
michu1945 - nie jestem pewna czy mnie to satysfakcjonuje :)
Ekslibria - tak, wiem. Nawet się wypowiedziałam w tym wątku. Potroić mu gażę to znajdzie czas :)
Jestem za, bo to pewnie bardziej przemówi niż możliwość wykazania się niesamowitym talentem aktorskim. Widziałam go w różnych rolach, ale ta jest zdecydowanie (wg mnie) jego najlepszym popisem. Ale to taki offtopic trochę, wybaczcie.
http://www.youtube.com/watch?v=jNH-W0YU9sM
http://www.youtube.com/watch?v=-rZNF9GSLrw
Czy tylko mi się wydaje, czy Dornan przez ten rok solidnie przypakował?
http://www.youtube.com/watch?v=sjl8Q9KS4G0