Ten odcinek był smutny :( szkoda naprawde. A kurde początek się tak fajnie zapowiadał :D
Nie wiem od czego zacząć...[SPOILERY] Odcinek bardzo mi się podobał, aczkolwiek zakończenie napawa mnie ogromnym smutkiem. Domyślam się, że scenarzyści musieli tak postąpić, żeby akcja mogła się dalej toczyć nierozwiązywalnym torem. Szkoda mi, że Emma i Graham nie będą mieli szansy, żeby ich uczucie się rozwinęło.
Nareszcie mamy niepodważalny dowód, że Storybrooke jest cześcią klątwy- chodzi o tajemniczą skrytkę pani burmistrz. Co do samej Złej Królowej: wyglądała nieziemsko w tej bordowej sukni. Jedyne co wydało mi się niedorzeczne był ten jej zamek, wyglądał jak wyjęty z jakiegoś science fiction.
Wątek Myśliwego- cudny, cała magia powróciła.
Ostatnie, ale nie mniej ważne: Pan Gold z łopatą w środku lasu daje do myślenia.
Ogólne wrażenie bardzo dobre, po trailerze nie spodziewałam się takiego odcinka.
Bdb odcinek - jeden z najlepszych jak dotąd :) Kurcze i żal łowcy :( Że też go tak załatwili... Ale w tym świecie jest wszystko możliwe. Królowa mnie na moment naprawdę zaskoczyła dobrocią :) Świetne miała suknie, to jej trzeba przyznać. Podobało mi się jak historia ze świata baśni się przeplatała z rzeczywistością. Nigdy nie zauważylam wcześniej jaki ładny akcent Szeryf miał...
Czy to tylko ja, czy Emma jest najbardziej drętwą postacią tego serialu?
No właśnie... o co twoim zdaniem chodzi z tą łopatą i Mr. Gold'em w srodku lasu o poranku?