Duże spoilery - OSTRZEGAM! Jeśli myślicie, że wytrzymacie do poniedziałku, to nie czytajcie
tego :)
Ok, więc od początku.
Na początku odcinka widzimy całą 6 idąca prze dżungle. Charming chce przerwy, pewnie przez
tą ranę, ale Snow tylko się śmieje i mówi coś, że nigdy nie potrzebował przerw (chyba).
Tymczasem widzimy Piotrusia i Henrego. Pan każde Henremu wstać i rzuca mu jabłko. Henry
nie chce go zjeść, a kiedy Pan pyta dlaczego, to odpowiada: „Nie przepadam za jabłkami.
Sprawy rodzinne.” xDD Wtedy Pan celuje do niego z kuszy i coś mówi - WYBACZCIE ALE NIE
ZROZUMIAŁAM :((
W międzyczasie mamy przebitkę do FTL gdzie Neal przeszukuje szafę Mrocznego i każe Mulan
i Robinowi mu pomóc. Każe szukać czegokolwiek: fasolki, lustra, wszystkiego dzieki czemu
można podróżować pomiędzy światami, ponieważ „Emma i Henry tam są.” No więc Mulan pyta
się skąd wie, że Henry też tam jest, przecież widziała tylko Emmę w tej kuli. Neal mówi jej, że
gdy był w Nibylandii, WIEDZIAŁ że Pan szuka najprawdziwiej wierzącego i, że „to musi być
Henry.”
I WTEDY… Do zamku wchodzi jakaś grupa. Sorki nie skupiłam się za bardzo na tym co mówili,
bo zza nich wybiegł mały chłopiec i podbiegł do Hooda. Neal się spytał kto to, a on mu
odpowiedział, że to jego syn. Czyli to dziecko żyje! :o Nie dowiadujemy się co się stało z Marian,
ale przyszło mi do głowy, że Regina najpierw zainteresuje się dzieckiem, a potem Robinem :P
ZWŁASZCZA, że później na panelu Adam i Eddy potwierdzili, że pod koniec 3x03 poznamy jej
nową miłość (Będzie to związane z całym wątkiem Tinker). Może więc przez jakiś portal
wpadnie to dziecko, a Regina się nim zaopiekuje? Nie wiem, tak mi tylko przez myśl przeszło
gdy to oglądałam…
No więc dalej… Robin powiedział też, po tym jak dowiedział się, że to jest jego syn, że dotrze
do Emmy i Henrego i zrobił to z uśmiechem, więc znowu… Może dziecko jest kluczem?
ZWŁASZCZA, że były spoilery: PODRÓŻ DO NIBYLANDII WYMAGAŁABY JEDNEJ Z
NAJCENNIEJSZYCH RZECZY ROBINA. Dla mnie to prawie pewne, że najcenniejszy dla niego
jest raczej syn…
Wracając do Nibylandii, nasza 6 ma jakieś problemy z mapą. Nie zrozumiałam dokładnie o co
chodziło, ale Hook, jak już wiemy, zaproponował znalezienie „pewnej wróżki”. Emma od razu
wpadła na to, że to Dzwoneczek, a Hook się zdziwił, że ją zna :P Ona na to, że każdy ją zna :P
Wtedy Regina powiedziała, że to zły pomysł i że Tinker im nie pomoże.
I WTEDY mamy flashbacki do FTL do czasu, w którym Regina była chwilę po ślubie. Widzimy
długi stół przy którym siedzi sama i konsumuje (xD) i pojawia się Rumpel, ale ona każe mu
sobie pójść. Rozmawiają chyba o tym, że Regina nie przyszła na lekcję. Rumple chce wiedzieć
dlaczego, a królowa wyjaśnia mu, że nie chce już tego robić i że nie chce być taka jak on.
Rozmowa dotyczy też tego, że Regina czuje się jak więzień w zamku i ogólnie widać że nie jest
w najlepszym humorze :P Wraca do swojej komnaty i podchodzi do barierki. Myślałam, że
skoczy, tak zresztą można było wywnioskować do sneak peeku, ale nie skoczyła. Zaczęła tylko
szarpać barierką, wciąż wściekła na cały świat i… barierka się urwała. Regina zaczęła spadać,
ale w ostatniej chwili „zawisła” na ziemią i coś wciągnęło ją z powrotem. Potem pojawia się
Dzwoneczek i mówi jej, że „dała jej drugą szansę”. Regina pyta kim jest a ona na to: „Jestem
Dzwoneczek.”
I tak oto wygląda początek odcinka :)
I co myślicie? Ja już mam teorię, że Neal wie jak dostać się do Nibylandii, ALE wie, że to
wymagałoby tego dziecka.
Ogólnie nadal nie wiem co zaszło pomiędzy Reginą i Tinker, ale zapowiada się baaardzo
ciekawy odcinek.
Jeszcze kilka faktów, które zapamiętałam z panelu:
- odc 6 – poznamy przeszłość Hooka
- WRÓCI CORA. W jednym z dwóch seriali.
- Kiedy była mowa o Mad Hatterze cała sala krzyczała, ale nie wiem co to ma oznacza :P
- Jen odwarzyła się poruszyć temat SwanQueen i innych shipów i powiedziała, że to naprawdę
super jak fani przeżywają ten show.
- Dowiemy się jak I DLACZEGO Regina adoptowała Henrego.
Jeśli coś mi się przypomni to dopiszę, ale już pewnie te fakty są ogólnie dostępne na twitterze
:)
(sorry - wszedzie powinno być "nasza 5", a nie "6" :P)
Ja też nie wytrzymałam. Najważniejsze dla mnie info - pod koniec odcinka poznamy LI więc ciekawie będzie oglądać odcinek od końca :)
Zauważyliście jeszcze jedną rzecz? Podobną do tej, której powiedział do młodej Cory w wieży o jej "śnieżno-białej" sukni? Uwagę o pieczonym łabędziu -> Swan -> Emma Swan. Czwarta minuta odcinka i 15 sekunda.
Heh, widzę, że nie tylko ja w kółko oglądam te sceny i je analizuję :))
Tak, to może być nawiązanie do Emmy, ale to było bardziej: "Nie możesz odlecieć od przeznaczenia, tak jak ten łabędź." więc nie jestem pewna, że to było tak zamierzone jak z tą białą sukienką :)
Najbardziej nurtuje mnie co takiego wymyślił Neal, żeby dotrzeć do Nibylandii? Co to za sposób, który przyszedł mu do głowy, kiedy zobaczył to dziecko? Bo to MUSI być coś związane z dzieckiem, im więcej razy oglądam tą scenę, tym bardziej się o tym przekonuję. I czy Hood mu na to pozwoli? Chyba tak, skoro było powiedziane, że spłaci swój dług...
Zrozumiał ktoś co mówi Regina waląc w tą barierkę? "I... just... " ??
Nic nie powiedziała, bo barierka się urwała. Przynajmniej ja to odczytuje a dowiemy się za 30 godzin.
Ah, sorki. Obejrzałam jeszcze raz i masz rację - definitywnie nawiązanie do Emmy :) Spojrzałam na złą minutę -.- *idiot*