PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=603904}

Dawno, dawno temu

Once Upon a Time
2011 - 2018
7,4 40 tys. ocen
7,4 10 1 40046
6,2 6 krytyków
Dawno, dawno temu
powrót do forum serialu Dawno, dawno temu

Witam wszystkich :)
Pierwszy sezon był niesamowity bardzo mi się podobał. Baśniowa kraina połączona z naszymi
czasami.
Drugi Sezon totalna porażka. Wiele błędów, wiele niezrozumiałych zabiegów, końcówka
sezonu makabryczna. Ze strony efektów specjalnych tak samo dno.
Kończąc sezon pierwszy nie mogłem się doczekać obejrzenia drugiego, ale zawiodłem się
totalnie.
Źle wykonane sceny z Olbrzymem fatalnie wyglądają te sceny.
Niech mi ktoś powie skąd się w Storybrooke znalazł się Henry skoro został adoptowany a do
miasteczka nikt nie mógł wjechać ani wyjechać?
Co to za paralizator zabijający ludzi magicznych?
Czemu postacie mówią do siebie po imionach z naszego świata a nie po swoich prawdziwych
imionach?
Po ocaleniu Pinokia czemu wszyscy się rozeszli a nie zaczęli się zastanawiać kto to mógł
zrobić. Nie było żadnego śledztwa, ani nic.
Skoro odzyskanie pamięci nie było takie trudne i niebieska wróżka potrafiła to zrobić czemu
Rumplestiltskin nie wiedział że się da?
Skąd wiedzieli że wyjściem awaryjnym od klątwy jest diament? Skoro to była klątwa
Rumplestiltskiego i Regina go rzuciła to tylko ona wiedziała do czego to służy, a on mógł się
domyślać tylko, że jest tylne wyjście.
Skoro Regina mogła wymazać pamięć Henremu to czemu wcześniej tego nie robiła tylko po
tym jak mu powiedziała co ma zamiar zrobić.
Wybranie Ginnifer Goodwin jako Śnieżka dla mnie nie za dobry wybór. W 2 sezonie nie
potrafiłem już znieść tych beznadziejnych min Śnieżki.
Dlaczego tak bardzo zmieniono ten serial?
(przepraszam za wszelkie błędy ortograficzne i interpunkcyjne itp.) :)

Wafel88

[CYTAT](...) Niech mi ktoś powie skąd się w Storybrooke znalazł się Henry skoro został adoptowany a do
miasteczka nikt nie mógł wjechać ani wyjechać? (...) [/CYTAT]

WSZYSCY czekamy na wyjaśnienie tego wątku.

[CYTAT](...) Co to za paralizator zabijający ludzi magicznych? (...) [/CYTAT]

Skoro widzisz i wierzysz, że istnieje magia gdzieś w jakimś miasteczku, to dlaczego nie miało by być paralizatora eliminującego istoty magiczne? Skoro czekamy na wyjaśnienie pochodzenia sztyletu Mrocznego, to musimy też poczekać też na to i pewnie gdy będzie to w odcinku dotyczącym tego chińskiego smoka.

[CYTAT](...) Czemu postacie mówią do siebie po imionach z naszego świata a nie po swoich prawdziwych imionach? (...) [/CYTAT]

Mówili tak do siebie przez 28 lat a jak Charming podkreślił, są obiema osobowościami po złamaniu klątwy. Stąd używają i tego i tego imienia

Z resztą się zgadzam i też te błędy zauważam, ale bardziej jestem zainteresowany jak postacie, które znałem jako dziecko, można było rozwinąć i je przemieszać.

ocenił(a) serial na 4
michu1945

Podobno "nasz" świat miał być bez magii. Rumplestiltskin wpuścił dopiero magię do miasteczka. Skoro w "naszym" świecie nie ma magii to skąd wziął się Dragon i jakiś paralizator, skąd ludzie wiedzieli o magii i stworzyli jakąś tam grupę ludzi walczących z magią. W drugim sezonie właśnie została zmieniona cała koncepcja i pomieszano te dwa światy. "Nasz nie magiczny" okazuje się magiczny.

Wafel88

Gdyby "nasz świat", oczywiście mowa o tym serialowym byłby bez magii to żaden magiczny portal itp. by się nie otworzył :) Więc to nie jest tak do końca, że koncepcja została zmieniona, bo według mnie została ta sama. Pinokiowi w końcu zaczęła drewnieć noga, magiczna osłona musiała jakoś działać, Regina jakoś ściągnęła jabłko z Zaczarowanego Lasu, pocałunek Emmy obudził Henriego, Regina zabiła Grahama wykorzystując jego serce etc. I to wszystko wydarzyło się w pierwszym sezonie jeszcze nim Rumpelstiltskin wpuścił magię na dobre do miasteczka.

Derisor

W kwestii smoka to po części też było wyjaśnione przez Tamarę, mniej więcej powiedziała chyba tak:, że magia jest bardzo rzadka na naszym świecie. To dlaczego nie miałby się pojawić smok :) A to skąd ludzie wiedzieli o magii to przecież miałeś przykłady w drugim sezonie.
A co do tej organizacji to powinno być o niej więcej w nadchodzącym sezonie.

michu1945

[CYTAT](...) Niech mi ktoś powie skąd się w Storybrooke znalazł się Henry skoro został adoptowany a do
miasteczka nikt nie mógł wjechać ani wyjechać? (...) [/CYTAT]

Henry jest synem Emmy i Neala wiec jest postacią magiczna :)

ocenił(a) serial na 9
Wafel88

- Efekty specjalne nie są najlepsze, ale to w końcu serial a nie jakiś kinowy hit jak Avatar czy Avengers.
- Regina nie była ofiarą klątwy, więc mogła sobie wyjechać z miasta.
- Co do paralizatora, to czy tylko ja jedna od początku zakładałam, że nie jest to taki zwykły paralizator?
- Co do imion postaci, to wydaje mi się, że 1. Scenarzyści zrobili tak, aby co niektórzy mniej zaangażowani w OUAT widzowie się nie pogubili. 2. Postacie po prostu przez tyle lat przyzwyczaiły się do używania imion z naszego świata i po złamaniu klątwy trudno było im się odzwyczaić.
- Dla mnie Ginnifer Goodwin jest idealną Śnieżką.
I znowu czy tylko ja jestem jedyną osobą, której bardziej podobał się drugi sezon niż pierwszy?

Powerfulka

Gdyby nie te beznadziejne pierwsze odcinki w drugim sezonie, to kto wie. Może też mi bardziej by się podobał.
Nie martw się, co do kwestii paralizatora to nie jesteś sama, nawet bym na to nie zwrócił uwagi, gdyby nikt o nim nie napisał na forum.
Dla mnie również Śnieżka jest idealnie dobrana, w ogóle wszyscy aktorzy grają świetnie i nie mam absolutnie do nikogo się przyczepić, według mnie oczywiście :D

ocenił(a) serial na 8
Powerfulka

Powerfulka - napisałaś WSZYSTKO co miałem właśnie napisać. Włącznie z końcówką wypowiedzi - bo sezon drugi jest według mnie o wiele ciekawszy od pierwszego. Zaczynając od tego, że rozwinięto postać Cory i dodano Hooka, który idealnie pasuje kończąc na tym, że Emma przestała mnie drażnić a w odcinkach zaczęło się więcej dziać.

Jeśli chodzi o śnieżkę - ta postać jest tak rozpisana, że po prostu ciężko ją polubić - jest strasznie irytująca. To nie jest wina aktorki, która w dłuższych włosach wygląda całkiem dobrze. Tak to już jest, że jedni widzieli by Megan Fox w roli śnieżki, a inni kogoś skromnego - kwestia gustu, nigdy nie podpasuje się wszystkim. (w szczególności, że gdyby śnieżka była jeszcze młodsza i piękniejsza, to wyglądała by po prostu komicznie przy Emmie xd)

Powerfulka

Nie, bo mi także podobał się bardziej drugi sezon.

ocenił(a) serial na 6
Powerfulka

Mnie też:)
A tak przy okazji, to nie rozumiem dlaczego tak wiele osób narzeka na 2 sezon tylko dlatego, że jest "inny".
To przecież chyba oczywiste, że koncepcja serialu musiała się zmienić po złamaniu klątwy.

ocenił(a) serial na 4
doma_filmmaniak

Nie chodzi że sezon 2 jest inny. Sezon 2 jest niedopracowany, tyle bezsensowych rzeczy przedstawili, wątki z dupy wyciągnięte.
Jeszcze raz podkreślam 1 sezon był świetny (zdarzyły się głupie wpadki) ale ogólnie był świetny, a 2 jest bezsensowny dlatego niszczy ten serial. Mam nadzieję, że do 3 sezonu wywalili tych scenarzystów i sezon będzie trzymał poziom pierwszej serii.

ocenił(a) serial na 10
Powerfulka

Nope. Ja też wolę drugi :>

ocenił(a) serial na 4
Powerfulka

- efekty - nie mówię, że mają być jak filmowe, ale jednak powinni trochę więcej czasu poświęcić na nie jak już ich używają niż wypuszczać beznadziejny gniot
- paralizator - zwyczajny czy nie zwyczajny to było wiadome ale bez sensowne. Poza tym scena z Dragonem jest głupia skoro ona przyszła go zabić to po co on się tak do niej zbliżył. Praktycznie wszedł na ten paralizator (brawo za inteligencję)
- czy używali tych imion czy nie używali to mało ważne. Po powrocie pamięci powinni wrócić do starych imion. Mowa tutaj o przyzwyczajeniach to dlaczego Śnieżka od razu strzelała z łuku jak by to robiła od zawsze. Co niektóre rzeczy się pamięta a innych nie?
- Postać Śnieżki według mnie jest najgorszą postacią. Jest tak durna, że ustawa nie przewiduje, a aktorka gra ją sztucznie. Kloc drewna grałby lepiej niż ona.

Wafel88

Co do imion i pamięci:
Postaci z bajkowego świata nie straciły swoich osobowości, charakterów, czy talentów. Straciły pamięć o tym, kim w rzeczywistości są. Używanie imion, których używało się przez 28 lat wydaje mi się dość logiczne, poza tym, gdyby nagle wszyscy zaczęli się do siebie zwracać prawdziwymi imionami powstałby lekki chaos dla widza. Z głównymi postaciami nie byłoby problemu, ale z tymi dalszoplanowymi już tak. A czemu Śnieżka strzela z łuku, jakby robiła to od zawsze? Hm... nie wiem... może dlatego, że ROBIŁA to od zawsze? Jak już powiedziałam - bohaterowie nie stracili osobowości, ale swoje prawdziwe życie.

Co do postaci Śnieżki:
Oglądałeś "Królewna Śnieżka i Łowca"? Tam jest drętwa, drewniana Śnieżka. Albo "Królewna Śnieżka" z 2001 roku? Porażka.
Tutaj przynajmniej pokazuje jakieś emocje, można patrzeć jak się powoli zmienia. Aktorka nie gra jej sztucznie. Może nie jest najlepszą Śnieżką, jaką widziałam, ale nie jest też najgorszą.

Co do efektów:
Cóż... osobiście uwielbiam oglądać denne efekty specjalne :) Nie raz i nie dwa zajmowałam się montażem różnych filmów i patrzenie na denne efekty specjalne... cóż to po prostu śmieszne :) Przy niektórych można naprawdę spaść z krzesła ze śmiechu. Może niekoniecznie w tym serialu, ale tak ogólnie. Myślę, że jak się ktoś nastawił na super efekty specjalne, to rzeczywiście może przeżyć szok. Na przyszłość polecam nastawić się na kupę śmiechu z efektów specjalnych, jak okażą się dobre, to będzie to miła niespodzianka, a jak rzeczywiście będą denne, to przynajmniej można się będzie pośmiać :)

Co do samego serialu:
Ogólnie rzecz biorąc, po pierwszych kilku odcinkach stwierdziłam, że wcale nie chce mi się oglądać drugiego sezonu, bo rzeczywiście jest denny, ale ciekawość wzięła górę. Przynajmniej ponabijałam się trochę z efektów, a trochę z tego, że serial jest kompletnym chaosem. Generalnie zgadzam się, ze seria pierwsza była ciekawa, ale druga jest do niczego. Ale szczerze? Nie spodziewała się niczego innego, bo w 90% seriali tego typu pierwszy sezon jest ok, a reszta jest do bani. Są nieliczne wyjątki, ale nie warto się nastawiać, że akurat dany serial będzie do nich należał. Do sezonu trzeciego też będę tak podchodzić, więc się nie rozczaruję, chyba, że naprawdę swoją dennością pobije sezon drugi.

ocenił(a) serial na 4
salamandria11

Zgodzę się z imionami przekonaliście mnie wszyscy :) ale ze strzelaniem nie ma szans jak ktoś nie strzela 28 lat to nie będzie strzelał tak samo :)
Postać Śnieżki według mnie jest najgorsza z całego serialu. Tak naprawdę oglądam ten serial dla Rumpl'a. Postać jest niesamowita :)

ocenił(a) serial na 10
Wafel88

Ale, te 28 lat to było zawieszenie w czasie :)
Czyli czas pomiędzy strzelaniem z łuku jest Śnieżka z początku ciąży, czas do rzucenia klątwy plus czas od przyjazdu Emmy do pierwszego strzału.
Coś koło półtora roku, powiedzmy ^_^

ocenił(a) serial na 8
Wafel88

Z imionami jest inaczej, bo w momencie złamania klątwy 2 osobowości się połączyły, a nie wróciła zwyczajnie pamięć. W pierwszych odcinkach było to wytłumaczone. Dla nich wszystko co miało miejsce w bajkowym świecie z przed samej klątwy było tak jakby wczoraj. Pamiętacie jak Uroczy mówił przemówienie "jestem Davidem, ale jestem też Księciem... wszystko było prostrze ale..." Ja prędzej doszukiwał bym się tutaj innych pobudek:
1. Wiele osób poznało się dopiero w mieście, wcześniej niektórzy nie mieli ze sobą kontaktu (przykład: dr. Whale) więc po prostu nie znali wszystkich imion
2. Żyli nadal w świecie w którym używali nowych imion, to z psychologicznego punktu widzenia też miało znaczenie. Kwestia przyzwyczajenia i odruchów bezwarunkowych (uczyłem się kiedyś o tym, więc warto wspomnieć)
3. Przez 28 lat myśleli, że to tylko bajki, i nagle zaczęli by się zwracać per księżniczko, księciu co praktycznie nie istniało w jednym z ich światów?.
4. W mieście były osobe nowe, które po prostu nie znały wszystkich ich imion, a niektórzy niekiedy używali bajkowych imion... Belle z tego co pamiętam zwracała się dość długo Rumpelstiltskin

Sezon pierwszy był banalny szczerze mówiąc i miał inną forme - przypominał bardziej coś w stylu dr. house z jednoodcinkowymi wątkami. W drugim widać wyraźną ciągłość i 10x tyle wątków i myślę że w dużej mierze to jest powodem Twojego niezadowolenia.

ocenił(a) serial na 4
Artemisek

Nie chodzi o wątki, bo wolę jak serial czy film jest wielowątkowy. Chodzi o głupotę 2 sezonu. Mogę przytoczyć jeszcze więcej przykładów głupoty (nie licząc tych wcześniejszych)
1. Walka w sklepie Roumpl'a - walka na miecze wielka akcja a potem okazało się że Cora potrafi jednym ruchem teleportować ich ze sklepu (nie mogła tego wcześniej zrobić)
2. Użycie magi przez Emme - kiedy Regina próbuje zwolnić działanie "diamentu" nagle Emma potrafi czarować tak samo dobrze jak Regina
3. Czar zmiany Pamięci - skoro można było rzucać taki urok czar itp czemu Regina nie robiła tego wcześniej
4. Zachowanie bohaterów co do śmierci - non stop zmienianie zdania o tym czy zabić Regine czy nie zabijać. Nie chodzi tylko o non stop zmienianie zdania ale bohaterowie za każdym razem byli tak przekonani do swojej racji i aż wydzierali się na innych po czym zmieniali zdanie i to na nich krzyczano. (kłótnie Śnieżki i Księcia)
i wiele innych.

ocenił(a) serial na 8
Wafel88

Ja to wszystko odbierałem całkowicie inaczej, a jako że jestem fanem gatunku Mistery (w którym nie dostajemy wszystkiego na tacy) starałem sobie wszystko samemu w jakiś prosty sposób wyjaśniać. Przedstawię Ci jak ja postrzegam wspomniane przez Ciebie rzeczy, może trochę inaczej spojrzysz na drugi sezon.

Nie mam pojęcia jak to było z Corą, ale w serialu miałem wrażenie, że ona ma misterny ogromny plan - i nie zabija Snow + Charminga z konretnych powodów, bo są im oni do czegoś potrzebni. Ostatecznie wątek został urwany, więc nie mam pojęcia jak to było - ale fakt, mówiła o zabijaniu a okazało się że dla niej była to pestka... tak więc nie wiem, to było głupie... może po prostu chciała by Charmingowie cierpieli?

2 Użycie magii przez Emmę już tłumaczyłem, i nie widzę w jej zachowaniu nic dziwnego. Każdy normalny człowiek by uciekał, a Emma nie wiedziała jak wielką posiada moc (my wiedzieliśmy) jej zachowanie nie zmieniło się względem poprzednich odcinków. W ostatniej chwili Emma pojęła to, że nie była by w stanie być szczęśliwa kosztem życia Reginy - i czuła by się odpowiedzialna za jej śmierć, tak więc uwierzyła w siebie i nawet jeśli szansa była malutka to zaryzykowała. Co w jej zachowaniu było nielogicznego? Ona nie wiedziała, że jest tak potężna - nie miała takich informacji jak my. Wolała oddać życie, dla tej 1% szansy na powodzenie... całkiem normalne w końcu mówimy o rodzinie Charmingów.

3. Czar pamięci ma efekt "krótkotrwały", dziwi mnie że uznałeś to za coś głupiego zamiast chwilę się zastanowić i samemu na to wpaść. Twórcy przecież nie będą nam tłumaczyć działania każdego zaklęcia. (w sensie - można cofnąć pamięć, ale tylko z przed chwili - a Twórcy mają jeszcze czas żeby Ci przedstawić działanie tego zaklęcia)

4. Postacie Śnieżki i Księcia nie chcą zabijać Reginy, i zmieniają zdanie gdy tylko widzą szansę na jakiekolwiek inne rozwiązanie. Gdy innego rozwiązania nie widać, aby chronić swoich bliskich myślą o zabiciu Reginy - ale i tak nie są w stanie tego zrobić. Problem ten na szczęście zniknął pod koniec sezonu, i prawdopodobnie nie będzie jego kontynuacji w dalszych sezonach. O ile samo to zachowanie jest bardzo irytujące i głupie, o tyle ostatecznie to zachowanie nie jest do końca nielogiczne.

Dziwne, że wspominasz o głupocie 2 sezonu, gdy sezon pierwszy bije pod tym względem drugi sezon - Emmie zajęło 20 odcinków żeby uwierzyć w magię... finał 2 sezonu do tego faktu nawiązuje co jest dla mnie genialnym pomysłem.

ocenił(a) serial na 10
Wafel88

2). Absolutnie nigdzie nie powiedziano i nie pokazano że Emma potrafi czarować równie dobrze jak Regina.. Ona po prostu dodała swoją moc.. A jak wiemy z początków 2ego sezonu (upiór i kapelusz) gdy moce Reginy i Emmy się spotykają dzieje się coś dziwnego....
3)czar zmiany pamięci - a po co Regina miała używać tego czaru wcześniej? I kiedy? Ten czar zdobyła przecież razem z książką Cory (bo on jest z tej książki...)
4) A co w tym dziwnego? Życiowe, bym powiedział.
1) No ale co z tego? Też raczej normalne zachowanie, bym powiedział....

ocenił(a) serial na 10
Wafel88

Niech mi ktoś powie skąd się w Storybrooke znalazł się Henry skoro został adoptowany a do
miasteczka nikt nie mógł wjechać ani wyjechać?
Regina po niego pojechała. Wspomniała o tym kiedyś.
Po ocaleniu Pinokia czemu wszyscy się rozeszli a nie zaczęli się zastanawiać kto to mógł
zrobić. Nie było żadnego śledztwa, ani nic. Bo Pinokio nie pamiętał o czym ich ostrzegał, a Emma miała podejrzenie.
Skoro odzyskanie pamięci nie było takie trudne i niebieska wróżka potrafiła to zrobić czemu
Rumplestiltskin nie wiedział że się da? Wróżka pracowała nad tym cały czas i zdobyła ostatni potrzebny składnik po tym jak August stał się znów Pinokiem, bo nie był objęty klątwą i wrócił do tego kim powinien być. Gburek/Liroy powiedział to Rumplowi.
Skąd wiedzieli że wyjściem awaryjnym od klątwy jest diament? Skoro to była klątwa Rumplestiltskiego i Regina go rzuciła to tylko ona wiedziała do czego to służy, a on mógł się domyślać tylko, że jest tylne wyjście. Dokładnie nie pamiętam ale ktoś im powiedział chyba Regina, a Rumpel wiedział wszystko o klątwie, nawet więcej niż Regina.

ocenił(a) serial na 4
karol3w

Regina nie mogła po niego pojechać. Nikt z miasteczka nie mógł wyjechać. Co ma pamięć Pinokia do tego, że został zabity i śledztwo się nie rozpoczęło? Rumpel jest dużo bardziej zaawansowany magicznie i gdyby się dało dawno by o tym pomyślał. W końcu to była jego klątwa i wiedział o niej wszystko. Więc gdyby się dało wracać pamięć sam by to zrobił. Regina im nie powiedziała o diamencie (wyjściu awaryjnym) a Rumpel tutaj jest nie ważny bo wiedział. Pytałem o tych co zabijali magiczne stworzenia skąd wiedzieli.
Twoje odpowiedzi są bez sensu.

ocenił(a) serial na 10
Wafel88

W którymś odcinku Regina czy ktoś powiedział że mogła opuszczać miasteczko. To właściwie August został zabity, ale Niebieska Wróżka przywróciła go do postaci Pinokia. Hello, Emma jest szeryfem i skoro Pinokio nie pamiętał, to co miała zrobić, miała na głowie inne sprawy, a z resztą podejrzewała o to Tamarę, więc właściwie to robiła śledztwo. Rumpel może i jest "bardzo zaawansowany magicznie", ale nie znał zaklęcia czy mikstury na przywrócenie pamięci, prosił nawet o pomoc Korę, ale ona mu odpowiedziała że potrafi tylko to czego ją nauczył. Nie widziałem większości odcinków pierwszego sezonu, ale wydawało mi się że otrzymał klątwę od kogoś. Rumpel mógł kiedyś wspomnieć o diamencie komuś z Nibylandii, chociaż nie do końca zrozumiałem jego rozmowę z jednym z Zagubionych Chłopców, ale wynikało że się znali.

ocenił(a) serial na 4
karol3w

Jakie ona inne sprawy miała? Była szeryfem jak kogoś mordują na ulicy to nie idziesz ze znajomymi do domu tylko rozpoczynasz śledztwo, a tu tego nie było. Nikogo nie podejrzewała. Dopiero z 2 lub 3 odcinki potem zaczęła coś podejrzewać, a i tak zaskoczeniem było kto co i jak. Gdyby Regina mogła opuścić miasteczko dawno by to zrobiła. Rumpel sam stworzył klątwę i dał ją Reginie, a co do chłopca który był zaginiony to jego syn. Razem z Hakiem pływali jego statkiem :)

ocenił(a) serial na 10
Wafel88

Nie zaginiony chłopiec tylko jeden z Zagubionych Chłopców (bandy Piotrusia Pana). W 1 odcinku 3 sezonu z rozmowy z jednym z Zagubionych Chłopców wynika że Rumpel i Piotruś Pan się znają. August/Pinokio nie został "zamordowany" na ulicy tylko w biurze szeryfa, nie było żadnych świadków i chyba nie wiedzieli co było narzędziem zbrodni. Miała sprowadzić techników z Bostonu, czy sama zbierać ślady dna i odciski palców i później je badać? Przecież zapytała Pinokia przed czym chciał ich ostrzec, a Pinokio przysięgał że nie pamięta, to co twoim zdaniem miała zrobić? Przesłuchać każdego mieszkańca Storybrooke pod wykrywaczem kłamstw zaczarowanym przez Rumpla i Niebieską Wróżkę? Regina 10 lat wychowała Henry'ego, więc po co w tym czasie miała opuszczać miasteczko? Czy naprawdę mam obejrzeć jeszcze raz cały serial, aby ci udowodnić że mogła opuścić Storybrooke? To co Henry magicznie dostał się do Storybroke, czy może jako niemowlak przyraczkował. Już wiem ugadała się przez telefon z kimś od adopcji i zapłaciła mu/jej, by dostarczył dziecko wraz z papierami na drodze? To według ciebie brzmi logicznie?

ocenił(a) serial na 8
karol3w

Dobrze piszesz, a Regina nie była objęta klątwą, bo niby czemu miała by być? Przecież to ona ją rzuciła...

ocenił(a) serial na 10
karol3w

http://www.youtube.com/watch?v=Sz0W25udjok
0.34

ocenił(a) serial na 4
karol3w

Ten serial w ogóle nie jest logiczny :)