"Magic"

No właśnie, tutaj się twórcy jakoś zapętlili, i mam nadzieję że z tego jakoś wyjdą.
Przecież ktoś wwiózł Henry'ego do Storybrooke, Gold jakoś śledził Emmę "na odległość", On załatwiał adopcję, ma więc jakieś kontakty (no ok, sporo można przez net, telefon i przelewy, ale....)
Mary Margaret też miała być wywieziona ze Storybrooke przez ludzi, którzy najwyraźniej przyjechali po Nią z zewnątrz...

No i co z granicą na morzu? Nikt nie wypływa? Czy też po prostu obejmuje kawał morza?

pewnie obejmuje kawał morza ;d nie zapominajcie ze teraz klątwa jest zdjęta i moga teraz inni ludzie przyjechać do Storybook :) a wcześniej to pewnie Pinokio wszystko przywoził jako ze Gold sie z nim znał ;d i przecież Pinokio tez mógł dostać sie do Storybook ;d

Teoria z Pinokiem skopana. Gold przecież przez chwilę myślał, że to jego syn. Nigdy go wcześniej nie widział :)

nie musiał sie przecież z nim widzieć Pinokio mógł sie w tedy ukrywac jakoś tak ze Gold nie wiedział ze to on ;d

wątpie, Gold i Regina wszystko obserwowali w Storybrooke, oboje nie wiedzieli kim jest August vel Pinokio.

oj tam ;d to w takim razie wszystko musiało sie brac z nieba ;d nie wiadomo gdzie i skąd ;d

Magia :D

Może źle zrozumiałam Henry'ego albo przeinaczyłam w głowie. To nie jest tak, że nikt spoza nie może się osiedlić w Storybrooke, ale być tylko przejazdem?

nie on mówił ze nikt ze Storybook nie moze wejsc ani wyjsc z niego tylko Emma ;) ale małemu sie udało wiec wychodzi na to ze jesli ktos chce wrócic albo musi to moglby wychodzic ;d

Mi się wydaje, że Henry'emu się udało, bo nie urodził się w Storybrooke, ale jako syn Emmy jest częścią baśniowego świata, więc on jest chyba tak jak Emma - może wchodzić i wychodzić.
Co jest dziwne, to to, że teoretycznie na jego miejscu mogło być każde inne dziecko. I jak w tej sytuacji by to wyglądało? Czyżby klątwa nie obejmowała dzieci? Tzn. tych z zewnątrz, że dorośli nie mają wstępu, ale dzieci już tak?

omg zastanawiam się nad tym od pierwszego odcinka :D bez sensu :P

Może to jak z wyspą / latarnią / źródłem mocy z lost - tylko osoba która wie o istnieniu / gdzie szukać znajdzie storybrooke, a po zdjęciu klątwy - jakaś 'magiczna osłona' zniknęłą.
Pewnie kto nie wiedział gdzie szukać po prostu nie mógł przejść bo no nie wiem - teleportowało go do wyjazdu z drugiej strony, czy coś :P

Nie wiem dlaczego, ale lubię te twoje LUZACKIE posty. Jak je czytam, to jak bym był pod wpływem maryśki: czuję się uśmiechnięty i zadowolony.

Wybaczcie, za offtop.

Wbrew pozorom producenci się dobrze zabezpieczyli. W serialu jest powiedziane, że:
1. sezon - nikt ze stałych mieszkańców nie może wyjechać z miasta, chyba że, musi do niego powrócić. Henry musiał powrócić do Storybrook, bo:
a). jako nieletni, błąkający się po ulicy, zostałby odesłany przez policję / opiekę społeczną,
b). musiał sprowadzić Emmę w celu przerwania klątwy,
c). wewnętrznie chciał powrotu do Storybrook.
Emma mogła wjechać prawdopodobnie, ponieważ należała do dwóch światów naraz. Jednak kiedy chciała wyjechać na stałe również miała problem - samochód się zepsuł / widziała wilka. (ważny jest więc czynnik wewnętrzny)
Osoby z zewnętrznego świata / dostawcy - internet, prąd, woda, jedzenie mogą być dostarczane na trzy sposoby:
a) pierwszy (mało prawdopodobny) - w serialu jest dużo więcej postaci niż my obserwujemy - część z nich mogła pracować w fabrykach produkujących żywność, etc. Wszelkie narzędzia mogły być sprowadzone za pomocą klątwy, wszystkie domy urządzone, więc potrzebne w zasadzie jest tylko jedzenie. Media mogą być opłacane przez internet, ew. może to być perpetum mobile. Bohaterowie są podobni do nas, ale nie są tacy, jak my, mogli więc w ogóle nie płacić rachunków tego typu (nie licząc czynszu dla Golda).
b) (mało prawdopodobny) - magia / klątwa.
c) (najbardziej prawdopodobny) - z miasta mogą wyjechać tylko Ci, którzy muszą wrócić, więc zarazem prawdopodobnie mogą wjechać Ci, którzy nie mogą zostać. W ten sposób może wjechać każdy dostawca, etc. (wspomina też o czymś w tym stylu chyba Henry, w serialu czasami widać również samochody dostawcze, np. kwiaciarni, czy spożywcze).

2. sezon - każdy może wjechać / wyjechać, tylko bohaterowie bajek tracą pamięć. Więc tutaj problem został całkowicie rozwiązany.

Bohaterowie o tym mówią po angielsku, nie wiem, czy jest to zawarte w polskich napisach.

Pozdrawiam :)!

Po odcinku z Owenem i Kurtem już sama nie wiem... Spróbuje to sobie wyjaśnić w tym poście, taka mała teoria, obalająca również niektóre punkt z postu Lady_of_the_Rings. (Wielowątkowość i brak chronologii w tym serialu jednocześnie mnie zachwyca i nieludzko denerwuje.)

1) KWESTIA OPUSZCZANIA STORYBROOK
Kurt z synem mieli obozowisko w obszarze, gdzie po rzuceniu klątwy przez Złą Królową pojawiło się Storybrook. Dlatego też jako „obcy” mogli wejść do miasteczka. Jednak kiedy Owen wyszedł poza granicę, nie mógł ponownie wrócić. Dlaczego nie stało się tak z Henrym? Przecież oboje pochodzili ze świata rzeczywistego, oboje jakoś znaleźli się w Storybrook, ale Henry mógł wrócić. Odpowiedź jest gdzieś poniżej.

Wszystko, jak dla mnie, wbrew temu co napisała Lady, sprowadza się do klątwy.

„1. sezon - nikt ze stałych mieszkańców nie może wyjechać z miasta, chyba że, musi do niego powrócić. Henry musiał powrócić do Storybrook, bo: (...)”
Nikt nie może wyjechać, racja, bo są pod działaniem klątwy. Włącznie z panem Goldem, który choć pamięta wszystko z poprzedniego świata, nie może opuścić miasteczka. Tylko Regina mogła wyjechać bo nie była ofiarą klątwy, a jej sprawcą(Rumplestiltskin stworzył dla niej klątwę, a ona ją rzuciła), dlatego też mogła pojechać i załatwić sprawę z adopcją Henrego.

2) KWESTIA WCHODZENIA DO STORYBROOK
1. Zastanawia mnie sprawa Henrego. Mógł on wejść do Storybrook! A przecież nie powinien go widzieć, tak jak Owen po opuszczeniu jego granic. Dwie moje teorie:
* Regina jakimś sposobem mu to umożliwiła(nie mogła wtedy jeszcze rozmawiać o magii z panem Goldem, bo dopiero później zorientowała się, że zachował on wspomnienia sprzed klątwy). Technicznie rzecz biorąc urodził się w rzeczywistym świecie więc powinny go obowiązywać zasady tego świata. Może wydawało się jej, że to dzięki niej przekracza granica, a tak naprawdę jemu to wsio z powodu mojej drugiej teorii:
* Henry widzi i może wchodzić oraz wychodzić ze Stroybrook, ponieważ technicznie i biologicznie rzecz biorąc, jest synem Emmy i Neala, a obydwoje pochodzą z Zaczarowanego Lasu. Więc pomimo tego, że urodził się w „świecie bez magii” to jednak jest z nim związany. Czyli ktokolwiek związany przez więzi rodzinne z postaciami z baśni może wchodzić do Storybrook. Innego sensownego wyjaśnienia nie widzę. Bo nawet jeśli nie był pod działaniem klątwy, to tym bardziej miasteczko powinno być dla niego zamknięte.

„Emma mogła wjechać prawdopodobnie, ponieważ należała do dwóch światów naraz. Jednak kiedy chciała wyjechać na stałe również miała problem - samochód się zepsuł / widziała wilka. (ważny jest więc czynnik wewnętrzny)”
2. Sprawa Emmy. Jest ona Wybawczynią, więc to samo przez siebie się rozumie, że może wjechać do Storybrook. Ponieważ pierwsze odcinki oglądałam bardzo dawno temu, więc nie potrafię sobie przypomnieć dlaczego nie mogła wyjechać. Wydaje mi się, że mogła. Tylko nie chciała, później została ze względu na Henrego.
3. August, tak samo jak Emma, nie był objęty klątwą, dostali się razem do krainy bez magii dzięki szafie Geppetta, ale obydwoje urodzili się(w przypadku Pinokia: został stworzony i przemieniony w chłopca) w Zaczarowanym Lesia. Dlatego też Pinokio biegał po całym świecie i wjeżdżał oraz wyjeżdżał z miasteczka jak mu się podobało – uchronił się przed klątwą, ale mógł wjechać do Storybrook, ponieważ pochodził z zaczarowanej krainy.
4. Czyli w sumie, wszyscy którzy nie byli objęci klątwą, a pochodzą/ są poprzez więzy krwi związani ze światem magii(ten punkt to właściwie tylko dla Henrego, który nie urodził się w Zaczarowanym Lesie), mogli swobodnie wchodzić i opuszczać Storybrook, a po zdjęciu klątwy nie musieli się martwić utratą wspomnień. Są to: Emma, Henry, Neal, August, Cora, Hook, Olbrzym… ktoś jeszcze?

A teraz moje pytania, nich mi ktoś to wyjaśni:
Co z Jasiem i Małgosią?! Przecież Regina kazała Emmie zawieść Nicholasa i Evę do Bostonu… A Szalony Kapelusznik? Skąd on się wziął w tej krainie? Gdzie on był kiedy Zła Królowa rzucała klątwę? W Wonderland? Czy klątwa powinna tam na niego działać? A doktor Whale? Czy mam tych dwóch podciągnąć pod moja teorię, że „jak byłeś jakoś związany, albo w ogóle byłeś w Zaczarowanym Lesie to automatycznie klątwa cię dopada”?

„Osoby z zewnętrznego świata / dostawcy - internet, prąd, woda, jedzenie mogą być dostarczane na trzy sposoby:
b) (mało prawdopodobny) - magia / klątwa.”
Jak dla mnie to jedyne sensowne wyjaśnienie. Zła Królowa rzuciła klątwę, dzięki której ściągnęła postacie z bajek do świata rzeczywistego i zapętla czas. Cała reszta, prąd, woda, jedzenie… BECAUSE OF MAGIC. Może ma to związek z zapętleniem czasu.

„2. sezon - każdy może wjechać / wyjechać, tylko bohaterowie bajek tracą pamięć. Więc tutaj problem został całkowicie rozwiązany.”
Bardzo, bardzo mi zastanawia scena, kiedy pan Gold z Emmą i Henrym wyjeżdżają ze Storybrook. Emma się zastanawia co się stanie jak szalik nie zadziała, a pan Gold na to: zadziała, zadziała, bo jak nie to powrócę do mojej BAŚNIOWEJ POSTACI i wszyscy będziecie mieć przechlap.
Nie jest to oczywiście dosłowny cytat, ale taki był sens. Dlaczego sądził, że powróci do baśniowej postaci? Przecież jak do tej pory wszyscy którzy przekroczyli linię właśnie tracili wspomnienia z Zaczarowanego Lasu i pamiętali tylko swoje życie spowodowane klątwą. Czyli powinien zapomnieć, że był Rumplem i The Dark One i być święcie przekonanym, że jest po prostu panem Goldem. Czy ma to jakiś związek z tym, że podczas klątwy miał swoje wspomnienia? Albo że coś kombinował jeszcze z klątwą(tak jak kropla „czystej miłości” na papier z klątwą)? Może ja coś przegapiłam czy coś…

Myslę że Henry mógł wyjechać lub wjechać do Storybrooke ponieważ miał rodziców z EF.
Emma jak najbardziej, wg mnie, mogła wyjechać z miasta. Wilk - moim zdaniem - nie wziął się "z klątwy' tylko jest związany z postacią Huntsmana.
Jeśli chodzi o Jasia i Małgosie... być może Regina sądziła że Emma jako Savior wywiezie dzieci z miasta (łagodniejsza wersja) albo klątwa nie wypuści dzieci, doprowadzi do wypadku i przy okazji zrani/zabije Emmę (brutalniejsza wersja).
Jeśli chodzi o Whale'a i Mad Huttera - myślę że klątwa spustoszyła wiele światów, nie tylko te.
A to ostatnie to muszę przypomnieć sobie scenę, ale pamiętam że inaczej ją odebrałem podczas oglądania...

Jeśli dobrze pamiętam to Regina sama kiedyś powiedziała, że do Storybrooke zabrała tylko tych, których potrzebowała. Więc wydaje mi się, że klątwa nie naruszyła zbytnio innych światów. Po prostu potrzebny był ktoś, kto będzie umiał bez magii leczyć ludzi i tak padło na Frankensteina.

Nie, dobra. Obczaiłam ten fragment który mnie zastanawiał raz jeszcze i źle go zrozumiałam. Bo w napisach jest "zaklętej postaci" co jakoś mi się skojarzyło z magiczną formą, a tu chodzi o "curse self", jak to mówi w oryginale. Silly me! ;)