Obejrzałam pierwszy odcinek i szczerze mówiąc nie zachwycił mnie, a nawet ziewnęło mi się ze 2 razy. Dlatego mam pytanie czy warto zagłębić się dalej w świat Once Upon a Time, czy jest to strata czasu?
Bohaterami serialu są postacie ze starych baśni. Są to Babcia i Czerwony Kapturek, Zła Królowa i Królewna Śnieżka oraz Książę z Bajki, Rumpelstiltskin (przetłumaczony w Polsce jako Titelitury) i córka młynarza, Kopciuszek, Książę i żebrak, Śpiąca Królewna, Jaś i Małgosia oraz wiele innych. Dochodziło między nimi do interakcji: Bella była przyjaciółką Mulan i Gburka z grupki 7 krasnoludków, Czerwony Kapturek poznał Kopciuszka, Śnieżka, której kiedyś pomógł czarnoskóry Sir Lancelot, polubiła Olbrzyma z baśni o Jasiu i Fasoli, gdzie trzeba podkreślić, że "Jaś" to kobieta o imieniu Jacqueine, natomiast Hook został wrogiem Maleficent ("Śpiąca Królewna") oraz, przez krótki okres czasu, Królowej Kier z Krainy Czarów.
Także jeśli chcesz sobie odświeżyć dzieciństwo i jego bohaterów, zobaczyć drugie twarze tych szeroko znanych postaci i najzwyczajniej w świecie się "odchamić", to sądzę, że warto. Uprzedzam tylko, że pierwszy sezon jest perełką: scenarzystów, aktorów i historii. Drugi już blednie, ale trzeci zapowiada się BARDZO OBIECUJĄCO.
Decyzja zależy od Ciebie.
Warto, pierwszy sezon jest genialny + serial z niecodzienną fabułą no i wspaniała Lana Parilla w roli Złej Królowej i oczywiście Rumpelstiltskin! <3 Dlatego jeżeli tylko możesz to zobacz sobie kolejne odcinki :)
"Dlatego mam pytanie czy warto zagłębić się dalej w świat Once Upon a Time, czy jest to strata czasu?"
Jeśli sama nie będziesz oglądać dalej to nigdy się nie przekonasz czy warto. Dlatego spróbuj może obejrzeć 7 odcinek z pierwszego sezonu: The Heart is a Lonely Hunter. Wiem, że to może trochę nie po kolei, ale według mnie ten odcinek był chyba najlepszy w pierwszym sezonie, nie licząc finału.
wydaje mi się że osoba nie oglądająca po kolei nie będzie do końca wiedziała o co chodzi w danych kwestiach, momentach :)
A inni oglądają po kolei wszystkie odcinki i jakoś dalej nie wiedzą o co chodzi w tym serialu. :)
Dobrze, jeszcze raz tłumaczę:
Przecież zasugerowałem by oglądała dalej, czyli obejrzała 2 odcinek, 3 itd.
I dodatkowo zaproponowałem, że mogłaby najpierw spróbować obejrzeć jeden z lepszych odcinków, nawet jeśli to oznaczałoby
nie zrozumienie paru drobiazgów w odcinku. Nie pisałem tego bo to jest oczywiste. Ale widzę, że nie dla Ciebie.
Jeśliby jej się spodobał, to być może zachęciło ją to do obejrzenia całości.
Wszystko zależy od tego jakie lubisz seriale. Pierwszy sezon ma, jak już pewnie zauważyłaś, specyficzny sposób opowiadania całej historii. Akcja posuwa się do przodu, ale każdy odcinek dotyczy przeszłości innej postaci. Mamy m in Jiminy'ego Świerszcza, Czerwonego Kapturka, Gepetto i Pinokia, Kopciuszka i, przede wszystkim, historię Śnieżki i Księcia oraz Złej Królowej. To właśnie ich historia niespodziewanie spójnie przeplata się z losami ich wszystkich. Serial jest przemyślany i właśnie to mnie w nim urzekło.
Ale nie zgadzam się z opiniami, że 2 sezon był gorszy, mi się np podobał. Tutaj również mamy retrospekcje, ale pojawia się wiele nowych postaci, której z czasem stają się twoimi ulubionymi. Jest wiele zwrotów akcji, zagłębiamy się w historie niektórych postaci...
Jednym słowem - polecam :D
Ja powiem szczerze, że miałem identyczne odczucia, 4 odcinek sprawił, że przestałem oglądać serial na 2 tygodnie, później nadrobiłem 3 odcinki z nudów i po 7 już wiedziałem, że to jeden z tych najlepszych seriali, i że MUSZĘ oglądać dalej... przyznam szczerze, że było dokładnie jak przewidywałem, i z odcinka na odcinek wyczekiwałem na kolejny z jeszcze większym niepokojem.
Drugi sezon podobał mi się o wiele bardziej niż pierwszy, po mimo że druga część pierwszego sezonu była super.
W tym serialu jakoś tak już jest, że pierwsze części sezonu lekko kuleją, bo 3x01 też mnie nie zachwycił.
Polecam dotrwać do odcinka o pięknej i bestii bądź historii kapturka - jeśli nadal serial Cie nie wciągnie, to możesz spokojnie sobie odpuścić :)
Zdecydowałam już, że na pewno obejrzę pierwszy sezon do końca i wtedy zdecyduje co dalej. Jak mnie wciągnie to oczywiście będę oglądać dalej, a jak nie to sobie odpuszczę :)
Hooker? Hooker z angielskiego to "dziwka", dlatego tej parze (przy okazji: Hookowi i komu, bo ja nie wiem?) inne połączenie pseudonimów czy imion.
To nie jest nazwa shipu. Hookers to to samo co Evil Regals tylko w przypadku Hooka. Właśnie na tym polega cały dowcip. Fani Hooka nazywają siebie Hookers, a produkcja nie jest zbytnio zadowolona z tego faktu :) Nawet aktorzy swego czasu podsyłali swoje propozycje na nazwę, ale Hookersi są nie ugięci ;)