Może już taki temat był, trudno. Chciałam zapytać was jakie zmiany bajkowych pierwowzorów najbardziej wam doskwierają?
Dla mnie to "Piękna i Bestia". Zupełnie mi nie przeszkadza, że Gold jest też krokodylem, ale to, że jest Bestią strasznie mnie drażni. Wcale mi nie pasuje. Chyba najdalej odeszli od oryginalnej fabuły bajki, a szkoda, bo to moja ulubiona opowieść.
Mnie tez OUAT-OWA Roszpunka sie nie podobala. Wogole taki wątek z nią i Charmingiem. Bardziej pasowaloby mi wpriwadzenie jej, a wlasciwie calego Tangled do serialu np w 5 sezonie. Moze Robin Hood moglby miec jakies powiazanie z Julkiem(oboje to zlodzieje...fajne)
Kolejna rzecz jaka mi sie moze nie nie podobala a dziwila. Mianowicie to ze historia Ursuli zostala przedstawiona jako historia Ariel, a ona sama stala sie tylko zwykla syrena. Fajne to bylo i ni sie podobalo ale wolalabym jednak zobaczec ten watek w wykonaniu Ariel.
Osratnia rzecz to Elsa. Uwielbiam kraine lodu i tą postac. Bardzo podobal mi sie ich wątek. Nie mogli tego lepiej zrobic ale chialam zobaczec tez pierwsza polowe w innej wersji, w ktorej byla by evil Else jako Krolowa Sniegu (jedyna), ktora po zakonczeniu akcji w filmie jakos tam stala by aie zla a po czasie stalaby sie znow dobra dzieki wlasnie siostrzanej milosci. Fajnie by bylo.
ale tak jak jest tez moze byc
Mnie najbardziej denerwuje Will. Jest jak taki filler - pojawia się co kilka odcinków i kompletnie nie ma związku z główną fabułą. Posyłają go do wszystkich możliwych krain, był już nawet w Oz, ciekaw kiedy będzie w czrno-białym świecie dr Frankesteina (a właśnie, co się z nim stało?).
No i co do cholery Will robi z Bellą?!
Mi także nie podoba się to co zrobili z Ursulą. Generalnie w innym sezonie była podawana jako super potężne bóstwo. A tu ot zwykła córeczka Tatusia co se ogon na macki zmieniła ... W dodatku nie odegrała żadnej ważniejszej roli.
No i w sumie nie podoba mi się, że postacie z początku zostały zepchnięte na bardzo dalszy plan a niektórych to już w ogóle nie ma. Czerwony kapturek, babcia, świerszcz, dr Frankenstein etc. Rozumiem że nie można wszystkich wrzucać do 1 odcinka ale większość z nich nie pojawia się już wcale.
Ta Urszula, którą widzieliśmy w tym sezonie nie jest tą samą, którą udawała Regina w 3. sezonie (w odcinku z Ariel). W "Poor Unfortunate Soul" Urszula w rozmowie z ojcem mówi, że dostała imię po bogini Urszuli i chce być silna i potężna jak ona.
Nawet jeśli to pewnie to zmarnują :-) Tak jak z autorem, który był kreowany niemal na boga, istotę tworzącą świat. A tu co? A tu mamy jakiegoś pierda z magicznym ołówkiem ... :P
oooj jest co wymieniać a dopiero co 2 sezon skonczylem. Tak naprawdę ten co w zasadzie wszędzie w każdej bajce mąci Rulpelsztyk, przecież kompletnie odbiega od klasycznej historyjki karła rudego jak choćby ten ze Shreka. Ale po kolei: Czerwony Kapturek to wilkołak WTF?! 2 postacie w 1 połączyli; Krokodyl/bestia też jest denerwujący; i do tego zły Piotruś który na dodatek nie spotyka się osobiście w Londynie z dzieciakami tylko swój cień tam wysyła. Moim zdaniem to było przegięcie z dobrego bohatera zrobić czarnego. Czasem mam zamiar przestać oglądać ale jak widziałem jak genialnie zrobili geneze świerszcza, złej królowej, to czasem pojawia się iskierka nadziei co do kanonu
Chyba dla ciebie! O wiele większym i ambitniejszym wyzwaniem dla scenarzystów byłoby połączenie tych historii w kanoniczny sposób zgodznie z literaturą