Też zwróciłam uwagę na lepszą charakteryzację. Duży plus. Szczególnie charakteryzacja Jessiego Ratha (Alak Tarr) w pierwszym sezonie wyglądała fatalnie. Teraz jest dużo lepiej.
Chociaż nie podobają mi się włosy Irisy, wolałam ją w takiej "potarganej" wersji.

U mnie może nie zachwyt, ale aprobatę wzbudził widok zamrożonego Chicago o ile dobrze pamiętam czy samo Los Angeles. Wyglądało to bardzo znośnie, o wiele lepiej niż "terraformowana" Ziemia z początku 1 sezonu.

Podobno zrezygnowali z Magazynu 13 na rzecz właśnie Defiance, więc faktycznie budżet mógł zostać zwiększony. Moim zdaniem to świetna decyzja, bo Magazyn 13 to szmira (chociaż z nudów da się obejrzeć), a Defiance jest -na chwilę obecną- całkiem dobre.

Magazyn 13 miał swój wzlot na granicy 2 i 3 sezonu - moim subiektywnym zdaniem Defiance jeszcze do tamtych odcinków brakuje.

No widzisz, a ja uważam, że sezony 2. i 3. były najgorszymi w Magazynie. ;) Defiance jest bardziej w moich gustach, lubię takie klimaty.
Ogółem Magazyn miał kilkanaście dobrych odcinków, przeplatały się z kiepskimi i miałam dylemat czy rzucić ten serial czy jednak oglądać. Może to przez aktorów, których gra aktorska wydawała mi się strasznie sztuczna (chodzi o dwójkę głównych bohaterów). Moja ulubiona aktorka z Magazynu - Jaime Murray, jest też w Defiance, z czego bardzo się cieszę, podoba mi się jej głos i akcent. :D

Co do Murray pełna zgoda - odwala kawał dobrej roboty, w końcu ma to w genach. ;-) Poza tym jej postać w Defiance jest diabolicznie przebiegła!

Nie zgadzam się jednak co do oceny głównych bohaterów M13 - przecież ich dialogi bywały przezabawne! Tylko Artie bywał nużący, lecz był do zniesienia. No a Klaudię również było bardzo przyjemnie oglądąć, lecz - hmmmm - być może przemawia przeze mnie typowo męski punkt widzenia. ;-)

Ogółem 2 sezon jest lepszy :)

Zgadzam się zdecydowanie, nie wiem co zrobili w tym sezonie ale jest o wiele wiele lepszy niż poprzedni, jakoś nie zajeżdża chłamem i taniością, na serio nie wiem co dodali lub odjęli ale jak dałam temu serialowi 2 tak podwyższam na 6 po 3 odcinkach nowego sezonu.

jak na razie nie ma nie potrzebnego chłamu efektu specjalnych( wciskanych na siłę) oraz poprawili scenariusz ale myśle że tylko dla tego ze serial łaczy się z grą bo obiecywali dużo w pierwszym sezonie ale wyszło tak sobie. Ogląda się 2 sezon bardziej powarznie i zmieniła się ważność ról( przynajmniej do 3 odc.) Nie wiem czy dostali wiekszy budżet ale narazie jestem bardziej zainteresowany niż w 1 sezonie(z którym wiązalem wielkie nadzieje)

Muszę przyznać, że efekty specjalne uległy bardzo widocznej poprawie. Najlepiej to było widać w 6 odcinku, w scenie ze spadającą arką - w S01 takie sceny wyglądały dużo sztuczniej.

Inna rzecz, że już sezon pierwszy fabularnie wciągnął mnie tak, że szybko przestałem zwracać uwagę na graficzne niedoróbki. A teraz kiedy niemal (jest o wiele lepiej, ale znam seriale z lepszymi FX) się pozbyto tej bolączki, ogląda się jeszcze przyjemniej :)

Zmniejszyli ilość elementów komediowych i westernowych, dodali i kontynuują "większe" wątki, nie powtarzają tego co wiemy o postaciach, tylko bazując na tym co pokazali w poprzednim sezonie pozmieniali sytuacje każdej ważniejszej postaci.
A, no i dodali Berlin :)
Ja osobiście wolałem pierwszy sezon, za humor i przede wszystkim - western.