Pomysł świetny, ale to wykonanie beznadziejne. Drewniane aktorstwo i dialogi. Słabiutkie zagadki kryminalne, a ich rozwiązanie jeszcze bardziej beznadziejne. Widać, że scenarzyści nie mają doświadczenia w pisaniu takowych. Powinni udać się na staż do "CSI" "NYPD Blue" "Dexter" itd.
Wiele rozśmieszających mnie sytuacji np.: Główny bohater robi zdjęcie Times Square od czasu, gdy były tam dwa domy na krzyż a dzieciaki krowy tam pasały. Toż to nie tylko nieśmiertelny ale i prorok, który przewidział, że dokładnie w tym miejscu powstanie w przyszłości najsłynniejsze miejsce NY. Ludzie litości!!! Więcej takich kwiatków można znaleźć, ale szkoda mi na to czasu.