monk
a najpiekniejsza jest cała otoczka tych wszystkich kryminalnych zagadek! Dziwactwa jakim Monk podlega dodają oczywistego kolorytu. Zgadzam się z Tobą w kwesti porównania do H. Poirot! nie dam sobie uciąć ręki ale być moze takie zamierzenie chcieli osiągnąć twórcy tego serialu.
Tony Shalhoub to chyba wymarzony nieudacznik, tak doskonale odgywa te wszystkie fobie. Czy za każdym geniuszem dedukcji muszą się kryć jakieś dziwactwa?
Aha o ile mnie pamięć nie myli Tony Shalhoub grał w serialu "Wings" (Skrzydła)
pozdrawiam

Thnx za potwierdzenie mojej tezy
bo to chyba oznacza, że nie była ryzykowna. Ja również nie wiem, czy taki był zamysł twórców tego serialu. W każdym razie, domyślam się, że mieli na celu wykreowanie postaci na tyle oryginalnej, by widz przede wszystkim odczuwał przyjemność z obcowania z bohaterem - dziwacznym, ale i błyskotliwym. Motywy zbrodni i metody zbrodniarza schodzą na drugi plan. Zdecydowanie wolę taką koncepcję serialu detektywistycznego od tej, w której detektyw musi biegać z bronią i używać pięści, a sprawy rozwiązują się z dużym udziałem przypadku.
Poza tym, Shalhoub faktycznie grał w "Skrzydłach" i to tak, że nierzadko przyćmiewał pierwszoplanowych bohaterów tego sitcomu. Pozdr.

kryminały...
Zdecydowanie też wolę motywy detektywistyczne w filmach kryminalnych. to przecież fascynujące jak człowiek dochodzi do wniosków! Najpiękniejsze jest zaskoczenie na końcu jak wszystko okazuje sie takie oczywiste. Na całe szczęście nie dla wszystkich oczywiste, no bo gdyby było, to cóżto by była za nuda.
Mnie ciągle brakuje jakiegoś serialu z moim ulubionym Holmesem! Moze kiedyś...
pozdrawiam

Tajniki dedukcyjnego rozumowania
zawsze mnie frapowały. Tego Holmesa - że się tak wyrażę - z ust mi wyjąłeś. Pisząc poprzedni komentarz właśnie o nim również myślałam. Wcale bym się nie obraziła, gdyby filmowcy powrócili do tej fascynującej postaci. Pozdr.

Ale jest trochę różnic:
Poirot chadza takimi małymi kroczkami, bo postrzelono go w nogę podczas pierwszej wojny swiatowej. Monk boi się nadepnąć na linie między płytkami/kostką/et cetera
Poirot to typ dandysa nie ze swojej epoki...te butonierki,kapelusze, buty na guziczki. Monk ubiera się ciągle w to samo;p
Jeżeli chodzi zaś o rozwiązywanie zagadek:Poirot mocno opiera się na psychologii, Monk zaś na szczególikach w materiale dowodowym.

A Monk lubi być chwalony;)Przyjżyj się dokładnie.
A jeszcze do podobieństw można dodać to, że obydwaj mają asystentów do czarnej roboty;p