Ja czytam w miarę regularnie jak się pokazują. Niestety nie widziałem ich w normalnych sklepach, tylko w internecie. Co do samej treści można powiedzieć, że książki są dobrze napisane, ponad to tłumaczenie również stoi na wysokim poziomie. Moim zdaniem są to jedne z lepszych kryminałów jakie teraz wychodzą. Oczywiście z "Morderstwem w Orient Expressie" równać się nie mogą, jednak z całą pewnością można polecić. Czyta się szybko, jeden, góra dwa wieczory. Jest tylko jedna rzecz... Nie czytajcie tego co jest z tyłu napisane, to jest praktycznie streszczenie i psuje całą zabawę. Chciałbym jeszcze wymienić dwa tytuły "..i brudny glina" oraz "Monk jedzie do Niemiec". Pierwsza moim zdaniem jest najlepsza z cyklu. Wciąga od pierwszej do ostatniej strony, gdy myślałem, że już doszedłem kto zabił, prawda okazała się inna... Druga natomiast to według mnie najgorsza książka. Przez ponad pół książki nic się nie dzieje, akcja drętwa, dowcipy z Niemców poniżej krytyki (oczywiście darzę ich olbrzymią antypatią, ale nie aż tak by żartować w tak trywialny sposób). Na dobrą sprawę ostatnie 100 stron można nazwać dobrymi, chodź kto zabił wiemy dużo wcześniej, jednak sposób zdobycia dowodów interesujący i nie do przewidzenia...

Pozdrawiam

Spojler. Ja jestem w trakcie czytania DM i straży pożarnej, ponieważ nie czytam chronologicznie ;// Nie myślałam, że wychodzą chronologiczne, gdy kupowałam książkę po raz 1 i wybrałam DM jedzie do Niemiec, bo spodziewałam sie ciekawych opisow Berlina, w ktorym byłam połączonymi z opisami fobii Monka i zagadki. Ksiazki sa bardzo ciekawe, wiele razy chichotałam :D w DM jedzie do Paryża domyśliłam sie kto jest zabójcą po SPOJLER okularach noktowizyjnych :D

Generalnie z książki nie są ze sobą połączone, o ile dobrze pamiętam to od początku asystentką jest Natalie. Napisałem, że czytam regularnie ponieważ przeczytałem już wszystkie części i jak wychodzi kolejna..

Ale np w DM jedzie do Niemiec są nawiązania do Hawajów, także łączą się troche ;p

Takie przykłady można wymieniać w nieskończoność. Np. "DM w Opałach" kiedy mówi o swojej sławie, powiedział że znają go w Niemczech i we Francji...

obecnie jestem w DM i kosmos, ale kupilam na kanapie i wyrusza w podroz. Szczegolnie DM wyrusza w podroz wydaje mi sie ciekawa.

O dzięki, nie wiem jak to przeoczyłem, ale nie czytałem DM na kanapie... Nadrobię jakoś w tygodniu. A tobie, która część się najbardziej podobała?

Hmn :D ciężko powiedzieć, bo każda książka ma coś w sobie.

Przeczytałam chyba 5. Miło spędziłam przy nich czas, atmosfera bardzo serialowa, monkowa. Momentami śmieszna przyjemna lektura. Dobrze napisana, tłumaczenie też niezłe. Jeden jedyny minus: tożsamość mordercy odkrywałam po przeczytaniu średnio 20 stron (ale to pewnie przez mój geniusz). Mimo wszystko nie popsuło mi to lektury.

Fanem książek nie jestem, choć mam 12 po kolei i przyznam szczerze, iż im nowsza tym mniej kryminalna. Najlepsze oczywiście trzy pierwsze, później seria ulega monotonii. "Detektyw Monk i brudny glina" był w porządku, "... w Opałach" troszkę przynudnawy, natomiast "Detektyw Monk czystym, bankrutem" był naprawdę dobry. "Detektyw Monk wyrusza w podróż" - tej książki nie polecam, oczekiwałem czegoś zgoła innego. Najnowszej (chyba) w Polsce: "Detektyw Monk na kanapie" nie czytałem, ale brat mówił, że dobra.
Lee Goldberg nie bawi się w opisy krajobrazu, skupiając się bardziej na dynamice i lekkości. Zagadki zazwyczaj ustawione na linii czasu schematycznie, dialogi i rozmyślania Natalie (czyt. Goldberga) nad zepsuciem współczesnego świata i komercjalizacją wszystkiego, co było stare czyli dobre.
Wkurzają mnie jedynie niepotrzebne opisy z nazwami ulic i rozmieszczeniem danych miejsc San Francisco i nie tylko.

Najbardziej zirytowało mnie to że przeczytałem kilka książek będąc w około 5 sezonie serialu, a ostatnie odcinki były na nich oparte, najbardziej chyba sprawa z dusicielem kradnącym buty, Oglądając ten odcinek w 90% było to samo.

jesli ktos ma ksiazke ,,Detektyw Monk czystym bankrutem'' i chcialby ją wymienic to zapraszam ;DD