Detektyw (2014)
Detektyw: Sezon 4 Detektyw Sezon 4, Odcinek 4
Odcinek Detektyw (2014)

Part 4

58m
5,8 961
ocen
5,8 10 1 961
Detektyw
powrót do forum s4e4

Byle jaki scenariusz oparty na tego typu mitach (nawet amatorski) ma podobne motywy tyle że lepiej nimi gra.

Typowy scenariusz zaczyna się niewinnie od normalnej, rutynowej sprawy. Postaciami są np. detektywi, badacze, naukowcy, kapłani, marynarze, alpiniści, muzycy i wszyscy inni którzy doświadczyli tajemnicy o tym że istnieją wielkie siły równie potężne co stare. Owi badacze drążą temat, czasami nawet obsesyjnie bo nie daje im spokoju. Zdobywają wiedzę i doświadczają niewytłumaczalnych zjawisk albo dostrzegają do tej pory ukryte kulty i religie. Powoli poznają prawdę o świecie a ta wiedza ich przytłacza sprawiając że nieświadomie zaczynają popadać w obłęd.

Naturalne miejsca i wydarzenia takie jak oceany i sztormy, szczyty gór i jaskinie, dziwne budowle, zjawiska pogodowe i przyrodnicze itp. dodatkowo budzą niepokój i przeświadczenie o bezsilności człowieka w starciu z wszechświatem i jego siłami także tymi nowo odkrytymi.

Aż w końcu w toku śledztwa tuż przed odkryciem prawdy, kiedy napięcie i bezsilność jest niedotrzymywania następuje kulminacja - jakieś tragiczne wydarzenie. Badacze staja oko w oko z prawdą a ich umysł nie jest w stanie zrozumieć czego doświadczają a psychika nie potrafi sobie z tym poradzić.

W tym odcinku były wybiórczo tylko pojedyncze motywy i niestety na ostatnim planie więc nie zagrało to jako całość. Trochę tak jakby te motywy były połączone od niechcenia, od rzeczy albo zbyt luźno i mało który miał znaczenie w całej fabule. Nie pomagają przy tym przeplatane wątki obyczajowe.

Ten sezon jest właśnie pod tym względem dziwny. Cały kryminał i zagadka jest tylko bladym tłem do nieciekawych a nawet trochę przesadzonych problemów i motywów postaci. Jak by twórcy nie do końca wiedzieli albo nie zdecydowali się w która stronę powinien pójść, wiec rozmienili się na drobne i jest trochę tego trochę tamtego ale nic konkretnego.

kespl

A co jest takim przesadzonym problemem postaci według ciebie? Pytam z ciekawości.

ocenił(a) serial na 7
lati

Są tam wątki trochę niepotrzebne w sumie nie wiem czemu chyba żeby wypełnić czas antenowy?

Np. ta rosyjska narzeczona - od początku wyglądało to na scam i pewnie teraz będzie to wytłumaczenie do... zgaduję, większej agresji Priora seniora.

Ta postać technika/samotnika (nie pamiętam jak się nazywała nawet) co zostawił po sobie kamień też jest jakaś taka trochę bez sensu. Mam nadzieję że jeszcze zdąży odegrać jakąś znaczącą rolę bo inaczej jej pojawienie się było bez sensu.

Wszystkie stereotypy tamtejszej ludności, narkotyki, alkohol, to że Denvers spała ze wszystkimi w miasteczku, agresja... nawet w dialogach w aucie. To wszystko jest karykaturalnie przerysowane.

Zabawne jest to że nigdy w wcześniej nie interesowałem się tak bardzo tłem i scenografią za postaciami. Sądząc po innych komentarzach chyba nie ja jedyny zwracam na to większą uwagę. Właśnie dialogi w aucie są wyjątkowo męczące bo jesteśmy skazani na obserwowanie pierwszego planu i słuchanie czegoś co ma być chyba stereotypem twardego "męskiego" dialogu. WTF? kto tak rozmawia z ludźmi? Kto tak rozmawia ze współpracownikami?

Najnormalniejszą postacią wydaje się jak na razie młody Prior. Choć cała ta sytuacja rodzinna wydaje się trochę zrobiona na siłę. Denver go goni a sama pije i się rucha w tym czasie. Jeśli z tego nie będzie mocnej puenty albo chociaż wyjaśnienia wprost to będę zawiedziony. Wiem że nie będzie ;)

Każda praca odciska na człowieku swoje piętno. Zmienia go czasem fizycznie, czasem psychicznie. Praca powiedzmy w policji szczególnie wyraźnie to uwypukla. Obserwowanie tej zmiany albo walki o "siebie" jest ciekawe i na to liczyłem. Do tego przyzwyczaiły nas wcześniejsze sezony zwłaszcza pierwszy. W tym sezonie chyba ktoś nie zrozumiał czym jest True Detective. W tym sezonie nie praca zmienia człowieka a miejsce. Wszystkiemu jest winna ta lodowa pustynia.

Ciekawi mnie co myślą mieszkańcy Alaski o tym jak zostali przedstawieni. Osobiście nie wierzę że żyjąc w tak małej społeczności gdzie praktycznie każdy każdego zna i wie o nim wszystko ludzie robią sobie takie kwasy. Tam może i nie ma łatwego życia ale to tylko powinno spajać tą ludność jednocześnie każdy dorosły powinien wiedzieć jak szanować prywatność innych. W tym serialu mam wrażenie że klientka mogła by przejść całe miasteczko nago i nikt by się tym nie interesował i nie wezwał policji.

Oczywiście jest wiecznie nudny stereotyp alaski że tam ludzie osiedlili się bo uciekli od problemów. Znowu w życiu mi nie wyszło to ucieknę na Alaskę.

Na dwa odcinki przed końcem dowiadujemy się że Pani medium z pierwszego odcinka jest byłym profesorem - co jest bardzo w "mitach" ale chyba nie zdąży już użyć swojego profesorskiego umysłu do rozwiązania tej zagadki. Ale przynajmniej jest cicho, gdyby tylko nie te przeklęte duchy...

To wygląda jak by ten sezon miał mieć 30 odcinków tylko ktoś postanowił to skondensować do 8. Dlatego jest tak rwany i od rzeczy bo nie ma czasu na budowanie nastroju, tła, wzajemnych powiązań między postaciami. Nie ma czasu na grę tempem. Nie ważne czy jest szybkie tempo czy wolne to i tak jest przebitka na spokojną mieścinę albo horyzonty z przyrodą alaski.

ocenił(a) serial na 8
kespl

Chyba ma miec 6 odc tylko.Wnikliwa i dobra analiza.Mam pytanie czy warto ogladac 3 sez?

ocenił(a) serial na 7
aronn

Tak 6 nie osiem :) chyba podswiadomie założyłem ze 8 to absolutne minimum :)
Co do sezonu 3 to słabo go pamiętam. Oceniłem 6/10 czyli jest trochę ponad średni / ponad przeciętny film. U mnie ocena 5 to pozycja wyjściowa. Każdy film zaczyna od 5 a potem może być lepiej albo gorzej.  Tam coś musiało być że dostał 1 więcej :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones