Wszyscy są przeciwko Markowi, który nie potrafi się bronić. Ma wyrzuty sumienia, a macocha i braciszek robią z niego oszusta i złodzieja. Dlaczego Hanka cały czas jest w okolicy, skoro miała studiować we Francji? Przecież taka podróż była droga i nie mogłaby ciągle wracać do domu. Jej postać jest irytująca i niepotrzebna.