Po trzech odcinkach muszę stwierdzić, że całkiem spoko to wychodzi.
Jedyny minus to stylówki postaci. Baptista to chyba od urodzenia ma jeden i ten sam styl ubierania. Rozumiem, że to celowy zabieg żeby widz skojarzył postać z pierwowzorem.
Natomiast młoda Debra o kształtnych biodrach niczym nie przypomina wychudzonej dorosłej Debry.