Dexter wyjawia Deb całą prawdę o mrocznym pasażerze. Debra z trudem to przyjmuje ale przyjmuje.... Zaczyna rozumieć dla czego ojciec odtrącał ją od siebie i faworyzował Dextera. Biorąc pod uwagę fakt że Debra kocha Dexa, a Harry był dla niej zawsze wzorem zaczyna rozumieć że 2 najbliższych jej sercu facetów nie może się mylić i akceptuje słuszność zabijania morderców jako rozwiązanie pomagające w egzystencji Dextera.
Troche bardziej naciągane....
później Dexter dochodzi do wniosku że Deb jest jedyną kobietą którą kocha i nie jest to miłość braterska....Zaczyna się miłość miedzy nimi jak, pomiędzy kochankami. Ukrywają swoja miłość w pracy, ale po godzinach żyją razem....Dexter jest szczęśliwy bo znalazł kogoś kto zna jego tajemnice, nie musząc przy tym okłamywać ukochanej osoby....Deb jest szczęśliwa bo jest z facetem którego kochała całe życie....
....później- To wspólne życie Dextera, Deb, i Harrisona jest tak udane, że Dexter doznaje oświecenia i odrzuca mrocznego pasażera na zawsze.....albo morduje Dalej przy akceptacji Debry.....
Co sądzicie??
moim zdaniem fabuła rozwinela sie w taki sposob ze ciezko teraz wszystko jakos rozsadnie pociagnac. a gdyby bylo tak jak opisales to to trzeba by przechrzcic serial na D jak Dexter... "D jak Dexter wiele imion ma, D jak Dexter niepozorny tak"
Bez obrazy, ale wyszło by z tego banalne romansidło - podświadomie pewnie tego właśnie chcemy, natomiast nie oczekujemy tego po TYM serialu :)
to by była najgorsza rzecz, jaka mogłaby się stać, jakieś żenujące love story z happy endem, myślę, że scenarzyści nie są aż tak ślepi, żeby wyciąć taki numer, fani nigdy by im tego nie zapomnieli,a Dexter przeszedłby do historii jako gniot, wzór zepsucia fantastycznie mrocznego serialu i postaci
a ja mysle ze jak debra powie w koncu "dex, I really love you" to dex jej odpowie, "ok, ale o co ci chodzi?" zleje ja jak zwykle i tyle. To jest samotnik, zwiazal sie z Rita tylko dlatego zeby udawac normalnego. Imo nie ma zadnych szans na taki zwiazek.
Czytajcie, bo nie widzicie szerszego kontekstu...
Wg mnie... Dexter wyjawi Debrze prawdę o porwaniu Harrisona jako baranka bożego. Debra zażąda dowodu. Dexter będzie zakłopotany, ale zrządzeniem losu będą odciski Travisa pozostawione na odciętej dłoni znajdującej się w domu Dexa. Wtedy Debra zrozumie jego motywy (wcześniej Rita, teraz Harrison? - To za wiele, słusznie, że zabił - pomyśli Debra). Albo inaczej, Debra bezwzględnie rozważy aresztowanie Dextera (zabójstwo to zabójstwo), ale wtedy Dexter będzie miał kontrposunięcie (uśmiecham się jak władze rosyjskie używają tego słowa). Otóż ... Debra sama nie jest bez grzechu. Pod koniec 5 sezonu udaremniła aresztowanie zabójców Jordana Chase'a. Dexter, jako jeden z nich, był tego świadkiem i nie omieszka podzielić się tą rewelacją z przyrodnią siostrzyczką, sytuacja będziępatowa. Tak więc, moi mili, wariantów do rozwoju sytuacji jest sporo.
Pozdr.
Tak jak napisałem tydzień temu nikt nie zginął i obraz z Dexem nie został odkryty to było pewne. Nie wiem czemu niektórzy się łudzili finał niby zaskoczenie, ale dla mnie słaby. Debra i tak nic nie powie Miami Metro bo teraz jest zakochana. Trochę to głupie jeśli zaakceptuje Dextera pomimo, że jest mordercą tylko dla tego, że się zakochała. Tylko nie wiedziała zakochując się, że to serial killer to powinno wszystko zmienić, lecz tak nie będzie. Sama w 2 sezonie powiedziała, że nie popiera tego co robił rzeźnik z Zatoki, czyli jej kochany brat.
Jeśli 7 sezon będzie tak słaby to obniżam notę dla tego serialu bo zaczyna się robić nieciekawy, pewnie sporo osób jest zadowolonych z tej końcówki, ale rozczarują się gdy zacznie się 7 sezon.
Nie ma co się zastanawiać tylko większa ciekawość co ma być to będzie okaże się za 9 miechów damy radę a kolejne tematy nic nie dadzą w sumie nic .
Jestem wręcz pewny, że seryjnym zabójcą w 7 sezonie będzie informatyk od mMasuki. Dexter zjechał jego grę, więc on postanawia wprowadzić ja w rzeczywistość. Będzie udawał różnych seryjnych zabójców i podsyłał podpowiedzi, w jaki sposób następne morderstwo będzie wykonane Dexterowi.
poza tym wydaje mi się, że informatyk wiedział, co dexter wpisuje w przeglądarkę, którą mu polecił. dzięki temu będzie wiedział o każdym kroku dextera (i wie tez zapewne, że to on jest seryjnym zabójcą).
Gówniane love story? Bleh!
Nie tak Debrę wychowano. Ona jest gliniarzem, nie zostawi tego w spokoju. Nie twierdzę, że od razu zakuje brata w kajdanki. Dwa razy uratował jej życie, wychowywali się razem, Dexter był zawsze pod ręką, a teraz scenarzyści zrobili ten koszmarny manewr z zakochaniem. Dobry temat na pół sezonu.
Plus, to całe życie w trójeczkę. Srsly? Harry wpajał w Dextera, że Deb to jego siostra, on kocha ją jak siostrę i nic więcej. Odrzuci ją bankowo.
Chyba nieuważnie oglądałem, ale czy możesz mi przypomnieć czemu Deb prosto od psychologa skierowała się do kościoła..?
chciała "przejąć kontrolę nad własnymi uczuciami", a wiedziała, że dex tam będzie, bo sama go tam wysłała. to akurat dla mnie było najbardziej naciągane. czemu dexter rozstawił swój killing room w kościele, gdzie akurat w tym czasie miał zbierać dowody. równie dobrze mógł tam mieć całe miami metro, gdyby ktoś chciał go odwiedzić. i czemu nie zmienił zamków w drzwiach, przecież wiedział, że travis ma jego klucze. trochę to nierozważne jak na seryjnego mordercę. ale jak dla mnie cały sezon i tak lepszy niż 5-ty czy 4-ty.