http://www.polityka.pl/kultura/aktualnoscikulturalne/1508216,1,kto-straszniejszy ---postaci-z-serialu-czy-widzowie.read
Kieruję go głównie do antyfanów, Miłej lektury.
Ten fragment mnie rozwalił na łopatki:
"Jeśli dziennikarkę „Wall Street Journal” serial przyprawił o mdłości, to z innych powodów – nie mogła znieść identyfikacji ze złem. Recenzentka „New York Timesa” przyznała, że to, co ogląda, to okropność, doprowadzenie przemocy do rozmiarów pornografii. Ale że jednocześnie nie może się doczekać kolejnego odcinka." ha ha, brzydzi się, ale ogląda :]
Bardzo dobry artykuł. Fajnie, że autor uwzględnił resztę niegrzecznych seriali. Standardowo muszę stanąć w obronie 3go sezonu, który był konieczną ciszą przed burzą. Relacje Dex-Miguel były dla mnie napisane po mistrzowsku,
A żeby nie było tak różowo, tu macie recenzję pierwszego sezonu na kmf:
http://www.film.org.pl/prace/dexter.html
Wiedziałem że ktoś musiał zabić w stylu Dextera tylko do dziś nie miałem na to żadnego dowodu a artykuł bardzo dobry