Po co by mieli dalej drążyć ten temat o Kylu Buttlerze nie miało by to żadnego sensu moim zdaniem lepiej zacząć coś świeżego bo tak to był wszystkie odcinki jendą sprawą by sie zajmowali było by nudne.

Nie wspominając już o tym, że dziesiątki osób (plus pewnie nagranie z kamer) widziało Trinity wchodzącego do budynku Miami Metro i rozmawiającego z Dexterem.

"I dlaczego nikt z FBI nie spytał się Johna Mitchella o co pytał go Quinn?"
Jeśli chodzi o syna, to pytali się.
"Ani nie pytali się Quinna dlaczego podejrzewa swojego współpracownika o znajomość z seryjnym mordercą.?"
Pytali się.

@seban28 "Nie wspominając już o tym, że dziesiątki osób (plus pewnie nagranie z kamer) widziało Trinity wchodzącego do budynku Miami Metro i rozmawiającego z Dexterem."
Nie wiadomo, czy są tam kamery. A ludzie byli raczej zajęci pracą niż jakimś dziadkiem... Czy Ty się patrzysz na każdego przechodnia, który przechodzi obok Ciebie na ulicy?

Nawet nie żartuj. Trinity został zdemaskowany niedługo po jego wizycie w budynku Policji. Jego zdjęcia pojawiły się we wszystkich mediach w kraju.Utrzymujesz że nikt nie skojarzył, że największy seryjny morderca ostatnich lat wszedł sobie jak nigdy nic do budynku policji i rozmawiał z jednym z pracowników? Przecież widziało tamTrinity mnóstwo policjantów, oni powinni być bardziej spostrzegawczy niż "przechodzień na ulicy".

Ale oni tam się czuli jak u siebie. Na pewno policjant na komendzie nie rozgląda się dookoła bo "ktoś tutaj może być naszym poszukiwanym". "Gości" mieli głęboko gdzieś. Z resztą z tego co pamiętam na Trinity'ego praktycznie nikt nie zwrócił uwagi (co już jest błędem, jak gość może sobie wejść do pokoju z tymi tablicami, zdjęciami etc.) Batista tylko rzucił okiem, może keidyś coś skojarzy...

A co do kamer - myślisz, że któryś z detektywów wpadłby na pomysł "Mamy podejrzanego, sprawdźmy teraz czy go u nas nie było!" ?

PS. Żeby nie było - nie próbuję fanatycznie bronić tego serialu. Zgadzam się, że są tam liczne niedociągnięcia, ale akurat to jest wg mnie jednym z mniejszych...

Nie chodzi o te wyżej wymienione sytuacje, ale o sam fakt, że ta sprawa mocno przycichła, a nie jest to sprawa na jeden , dwa odcinki. Jeżeli ten wątek, jak i wątek tego, że Brian Moser był bratem Dextera nie wyjdzie na jaw, oznaczać to będzie, że twórcy serialu nie szanują swoich widzów i robią serial, aby zaspokoić płytkie gusta i nadmiar wolnego czasu u niektórych dzieciaków.
A wracając do brata Dextera, to w ostatnim odcinku czwartej serii Debra mówi Dexterowi o tym, że Laura Moser jest matką Dextera i jakiegoś Briana, dochodzi do wniosku, że jest to Brian Moser, czyli "zabójca z chłodni".I co dalej ?!
Wielkie nic, podobnie jak w książce, gdzie Debra poznała prawdziwą "tożsamość " Dextera i nic, żyje sobie nadal, jak gdyby nigdy nic.

Mi się wydaje, że wątek Kyle'a i sprawę z bratem Dextera zostawią na te ostatnie odcinki (10 jeszcze nie oglądałem). Być może Liddy zacznie węszyć i coś odkryje w związku z rodziną Mitchellów, a co do debry to jestem prawie na 100% pewien, że w tym sezonie dowie się o hobby Dextera.

To, że się dowie prawdy o Dexterze jest nieuniknione.Pytanie, co zrobi z tą wiedzą, bo osobiście obawiam się, ze gówno z tego wyjdzie, jak w książce.

możecie za przeproszeniem do cholery nie przytaczać wątków z książki? Chciałem ją przeczytać...

I dlaczego nikt z FBI nie spytał się Johna Mitchella o co pytał go Quinn?"
Jeśli chodzi o syna, to pytali się.
"Ani nie pytali się Quinna dlaczego podejrzewa swojego współpracownika o znajomość z seryjnym mordercą.?"
Pytali się.
Dobra masz rację syna się pytali ale na pewno FBI nie pytało się Quinna dlaczego podejrzewa Dextera. Przynajmniej nie było to pokazane w serialu ani nie było na ten temat żadnej wzmianki. Spytała się tylko LaGuerta jak wylądował na jej dywaniku po aresztowaniu go w sklepie. Nie uwierzyła. I na tym sprawa się skończyła i wątek z FBI w ogóle nie został dalej pociągnięty. Co według mnie jest opuszczeniem przez scenarzystów ważnego wątku dla całego serialu.

Między Johnem Mitchellem i Dexterem zawiązała się szczególna więź, która dobrze została przedstawiona w poprzednim sezonie. Dexter obronił chłopaka przed jego ojcem i dał mu półsłówkami do zrozumienia że uwolni go od jego ojca. Chłopak głupi nie był i nie sądzę aby chciał ochoczo gadać z FBI czy kimkolwiek innym o Kyle'u. Zresztą dobrze było to przedstawione w sklepie gdzie dopadł go Quinn. Jak zadał mu pytanie chłopak nie odpowiedział na nie i było po nim widać że nic Quinnowi nie powie. Stąd uważam, że nie będą ciągnąć tego wątku. Byłoby to bezcelowe.

Tak na marginesie: JONAH!!! Nie John ;)