Era żałosnych fetyszystów w obcisłych trykotach bezpowrotnie minęła, Dexter to współczesny mit bohatera, godny następca Franka Castle vel. Punishera. Czytając o tych wszystkich bezdusznych sk,,,,,nach, dla których ludzkie życie warte jest mniej ni wasz miesięczny abonament za internet, rodzi się pragnienie by w końcu jakiś szaleniec zrobił z nimi porządek i zatopił poćwiartowane ciała w Bałtyku. Nie dziwię się, że Debra zakochała się w swoim przybranym bracie, w końcu jaki facet może się z nim równać?