* rany, ile powtórzeń. spieszę się na uczelnię, więc musicie mi wybaczyć ;)

A ja jestem zawiedziony (znowuuuuu....). Odcinek cały się dłuży potwornie i niczego nie wnosi, to fakt. A końcówka? Moim zdaniem ten serial zaczyna dryfować w jakimś dziwacznym kierunku. Postać Prado z odcinka na odcinek coraz bardziej mnie zadziwa swoją dziwacznością. On jest dla mnie nieodgadniony :) Nie da się ejdnak ukryć, że jest to takie trochę odgrzewanie kotleta z poprzedniego sezonu (Lila) i ogólnie ten serial gdzieś potracił ten mrok z poprzednich sezonów... Już chyba tylko te fucki zostały, bo tak to by było kino familijne :/ Cóż, wątek z Prado może będzie ciekawy, ale nie wiem jak oni chcą to ciągnąć przed następne siedem odcinków.

Końcówka tego odcinka i zapowiedź następnego dały mi nadzieję, że może wreszcie coś zacznie się rozkręcać, bo póki co ten sezon przerodził się w jakąś marną obyczajówkę. Czekam na więcej.

Odnioslem identyczne wrazenie. Caly odcinek praktycznie nic sie nie dzieje i same nudy, az tu na koncu Prado wypalil z takim tekstem do Dextera :)

marna obyczajówka to jeszcze nie jest. Dajcie do obejrzenia trzeci sezon komuś kto nie widział dwóch poprzednich to zobaczycie reakcję ;) My już się przyzwyczailiśmy do mocnych klimatów i dlatego łapie lekka znieczulica, ale fakt, serial też zwolnił tempo, dość znacznie nawet. Na szczęście do marności jeszcze daleko i mam nadzieję, że się już do niej bardziej nie zbliży.

Mi wygląda na to, że ten nowy policjant ma coś za uszami. Ogólnie wychodzi z tego, że to psychol albo człowiek idący po trupach do celu. W każdym razie zgaduję, że to on obserwował tego dzieciaka i nie zdziwiłbym się gdyby był mordercą. Tak czy inaczej, Dexter się stacza.

Jeśli ja już patrzę na timer w subedicie ile zostało do końca odcinka to jest źle:( niestety również i piąty odcinek był dosyć przeciętny!Jak słyszę,że ma byc jeszcze dwa sezony to na prawdę ogarnia mnie strach... a jest on poparty przykładami w stylu Prison break i Lost

Macie rację zapowiedź w zeszłym tygodniu była elektryzująca, a wyszło jak wyszło. Tym razem zapowiedź też jest niezła.... zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale coś czuję, że Prado skończy w kawałkach na dnie oceanu jeśli dalej będzie się tak interesował Dexterem :D

ja myśle że serial nas jeszcze zaskoczy, narazie jak dlamnie nie ulega wątpliwości że Prado i Ramon mogą mieć coś wspólnego z tymi morderstwami lub jeden z nich... tutaj stawiam na Ramona chłop to kłębeg nerwów, zresztą zobaczcie jak patrzył na tego chłopaka zaraz po wejściu na wydział i następnie ktoś go obserwował, lub może też być tak że obserwował go ponieważ ten chłopaczek miał kontakty z Freebo a wiadomo że może go zaprowadzić do celu choć wydaje mi się to mało realne, natomiast wróce tutaj do zabicia Prado przez Dextera, jak dobrze pamiętam w pierwszym odcinku Dexter zabił kolesia który nie był tym za kogo go uważano i Dexter swój kodeks złamał i jest pradobodobieństwo że właśnie tak się stanie.

czekam z niecierpliwością na nowy odcinek.

Pozdrawiam

Prado długo nie pozostanie najlepszym przyjacielem Dextera :)nikt nie powinien wiedzieć co dana osoba robi "po godzinach" nawet przyjaciel, takie historie zazwyczaj źle się kończą.

Miguel Prado jest nienormalny na równi z Lilą, albo może nawet bardziej. Teoria 1. Facet gdyby mógł, to by zabijał, ale do tej pory za bardzo się bał, Dextera więc widzi jako "dar od losu", kogoś, kto załatwi za niego, pewnie nie cierpiące zwłoki sprawy 2. Jak ktoś wyżej wspomniał, w rzeczywistości to on jest mordercą, choć wydaje mi się to nieco nieprawdopodobne. 3. Pewnie w którymś tam ostatnim odcinku dowie się, że to Dexiu załawił jego brata i będzie chciał się odwdzięczyć pięknym za nadobne i w rezultacie znajdzie sobie nowy, przytulny dom na cmentarzu.
A tak ogólnie nudno, niestety, aż chce się zakrzyknąć - what the heck?!
A "Dexter" zdecydowanie za bardzo złagodniał. Ja rozumiem, że pewne zmiany psychologiczne są niezbędne, ale żeby tak zupełnie stracić klimat...

Ja napiszę tylko tyle - jeśli i ten sezon zakończy się zabiciem głównego oponenta (w tym przypadku Prado) będę bardzo zawiedziony, bo będzie to zakończenie niesamowicie ograne i przewidywalne. Mam nadzieję, że twórcy wymyślą na koniec wreszcie coś nowego, bo ileż można :/

no ze Prado pojdzie do piachu to juz sie od dluzszego czasu zanosi...IMO on nie bedzie morderca "skornym" ale i tak go Dexter "uśpi"...jak bym bardziej stawial na tego mlodego gliniarza, bo on puki co jest jedna wielka zagadka.

a może Prado i jego "szacunek" wobec Dextera to tylko jedna wielka podpucha ? ;> i jest dobrym gliną, który pod koniec serii posadzi Dexia na krześle elektrycznym? lepiej, żeby się tak stało, przynajmniej serial by coś zachował ze swojej dawnej świetności, a tak będzie się ciągnęło, ciągnęło, ciągnęło ..

Dexter konczacy na krzesle to prawie jak powieszony Janosik :D

Taaa, zwłaszcza, że zapowiadane jest 5 sezonów. Poza tym to by było meganielogiczne... Prado to psychol.

ja mam nadzieję, że te 5 sezonów to ... nieprawda :)

jak tak czytam wasze wypowiedzi to powiem wam jedno, ze musze sie z wami niezgodzic ;) Moim zdaniem koniec serii 3 jest tak samo nieprzewidywalny jak koniec 1 czy 2 :) przemawia przez was znudzenie i rozczarowanie...ale zaloze sie, ze kazdy z was z wielkim ZNIECIERPLIWIENIEM czeka na kolejny odcinek...ja osobiscie nie jestem poki co rozczarowany...moze nie jestem obiektywny(zakochalem sie w tym serialu) ale nie umiem sie doczekac kolejnego odcinka i finalu tej serii...
pozdrawiam wszystkich zniecierpliwionych fanow Dexa :)

Cóż, mogę się tylko zgodzić. Mówiąc szczerze to właśnie pierwszy sezon się dla mnie ciągnął, nie chciało mi się do niego wracać, tylko jak brat oglądał to wracałem. Dwójka natomiast była ze wszystkich najlepsza, napięcie powodowane coraz większym osaczeniem Dextera itd. To, co tygrysy lubią najbardziej. Trzeci sezon natomiast jest dla mnie lepszy niż pierwszy, śmieszniejszy i, co najważniejsze, nie nudzący się. Choć prawda, że mogliby trochę więcej napięcia dać.
Błędem tego sezonu jest robienie zamkniętych odcinków. Żaden motyw związany z zabijaniem (przez) Dextera nie jest rozwijany na dłużej (ciekawy jest fakt czemu Dexter nie ugania się za tym mordercą, co wycina osobom skórę, tak samo jak za icetruck killerem). Mogliby zrobić, że porywają kogoś, Masukę :P, Cody, Debrę (apropo Debry, ta Azjatka z wewn. wydziału mogłaby mieć większą rolę)

Zastanawiam się, czy przez te kolejne 2 sezony zobaczymy Dextera jako statecznego ojca i żywiciela rodziny, kopię Harry'ego z jednym małym wyjątkiem - z dodatkiem pewnego nocnego hobby, albo całkowita rezygnacja z tegoż, hm... Ale, na razie skupmy się na obecnym odcinkach - rozczarowanie jest głównym naszym odczuciem, ze względu na to, do czego nas przyzwyczaił 1 i 2 sezon (szybka akcja, mało sentymentalizmu, dużo... morderstw ;P), ALE możliwe, że ten sezon nie wykorzystał całego swojego potencjału (i mam taką nadzieję). Kto wie, może Prado okaże się bardziej niejednoznaczną postacią, niż do tej pory, ten nowy policjant (którego imienia nie pamiętam) też nas czymś zaskoczy, no i przede wszystkim tożsamość mordercy... No i zapewne jakieś zawirowania w życiu osobistym Debry (dziwnie często widuje się z tym informatorem). Zresztą, już kolejny odcinek może stanowić jakiś przełom. I też jestem zniecierpliwiona, co się w nim okaże ;)

Tak, może i jest znudzenie, ale niestety nie czekam już na kolejne odcinki z takim upragnieniem jak kiedyś. Obecnie bardziej ciekawią mnie kolejne epizody "True Blood", który nadrabia właśnie tym, że jest w nim coś nieprzewidywalnego. Natomiast Dexterowi tej nieprzewidywalności zdecydowanie zaczyna brakować...

PS - Szósty odcinek zawsze okazywał się przełomowy, ciekawe czy tak będzie i tym razem.