Tak czy owak polecam książkę Richarda Dawkinsa "Bóg urojony"

To akurat była książka słaba. Nie dziwię się że wielu ateistów wstydzi się przyznawać do dawkinsa którego argumenty zostały podważone i obalone w kilku książkach i wielu publikacjach. Ja bardziej polecał bym wsłuchać się w to, co mają do powiedzenia obie strony a po opowiedzeniu się którejś ze stron, zachować szacunek i postawę tolerancji dla tych z którymi się nie zgadzamy. Sam jestem muzułmaninem jeśli chodzi o moje przekonania i w relacje z moimi przyjaciółmi chrześcijanami i ateistami są doskonałe, ponieważ są ludźmi inteligentnymi i na poziomie.

Zgadzam się, że Dawkinsowskie argumenty nie zawsze powalają, ale radzę się przyjrzeć publikacją zmarłego już niestety Christopher'a Hitchens'a :] Amen.

and amen to that!

kocham czytać takie piękne i mądre słowa, bo przywracają wiarę w ludzi :)