Eh.... Uwielbiam Dexa, ale scenarzyści trochę przegieli.... Kierwa.... Jak już wszyscy wspominaliście, było masę niedokłądności w 6 sezonie, niedokłądności Dextera, który na przykłąd w 1 czy 2 a nawet 3 sezonie nigdy by nie zrobił.....
Już przymykam oko, na wątek, że całe Miami metro czekało na Dexa zanim weszli do domu gdzie leżą sobie dwa ciała....
Ale jak można napisać w scenariuszu że Dexter jako kill room dla Travisa wybiera sobie kościół, gdzie policja nie skończyła zbierać materiałów dowodowych...??!!!?? Tymbardziej, że Deb prosiła go żeby dokończył tam pracę po przedstawieniu Harrisona. No ludzie czy uważacie, że taka scena i sytuacja przeszła by w 1, 2 albo 3 sezonie??? Nie ma bata hehe, Dexter na pewno nie wybrałby tego miejsca..... No, ale szkoda.... Widocznie scenarzyści zapomnieli w tym sezonie o pierwszej zasadzie kodeksu Harrego: Nie daj się złapać!!!!!! Chyba w ogóle zapomnieli o kodeksie!!!! A co za tym idzie Dexter też!!!! Szkoda.....
Inne niedociągnięcia też były jak np: Dexter biegający z siekierą po uczelni szukając Gellara... eh.... Szkoda, że nie miał napisane na masce samochodu, cześć to ja Dexter złapcie mnie bo zabijam ludzi...:-)
Było masę takich scenek w 6 oraz 5 sezonie...... Ale końcowa scena i kiil room wybrany przez Dexa to przegięcie....
Pomimo wszystko uwielbiam Dextera i podobał mi się ten sezon...
Więc z niecierpliwością czekamy na 7 odsłonę.... :-)