Mi się najbardziej podoba scena jak Dexter wyobraża sobie jak by Deb zareagowała gdyby Dex jej powiedział, że jest mordercą :)))
Druga scena to wtedy jak Dex sobie wyobraża, zaraz po sprawdzeniu krwi na koszuli od Miguela, jakby zachował się normalny człowiek :D rozwala wszystko i krzyczy :D najlepsze w tym jest to, że zaraz wchodzi Miguel i pyta się Dextera o partyjkę w golfa, a ten się zgadza z usmiechem :D
najlepsze są sytuacje kiedy Dexter rozmawia z Ritą i coś sobie w myślach dopowiada. Dokładnie nie pamiętam ale mniej więcej to leciało w stylu:
Rita: zjemy, dzisiaj razem kolacje, Kochanie?
Dexter (do Rity): jasne, kochanie
Dexter (w myślach): tylko najpierw muszę poćwiartowac jednego kolesia
Rita: kup pieluszki jak będziesz wracał z pracy
Dexter (do Rity): ok
Dexter (w myślach): przy okazji kupię strzykawki, noże i taśmę klejącą
itd, itp
poza tym:
(przesłuchiwanie podejrzanego w sprawie Skinnera)
Deb: on wyglada zbyt łagodnie jak na seryjnego zabojce
Dexter: seryjni zabojcy zazwyczaj wygladają łagodnie
Deb: skąd o tym wiesz?
(Doakes śledzi Dextera, który poszukuje Ice-Trucked Killera i Debry w kontenerze, w którym zabito mu matkę)
Doakes: niespodzianka, skurwielu! co ty tu robisz?
Dexter: szukam swojej siostry
Doakes: w kontenerze? coś kręcisz
Dexter: dobra, powiem szczerze: zamówiłem meble z Tajlandi i teraz czekam na dostawe
Derba dociera na miejsce zbrodni podczas padającego deszczu i mówi: "jestem taka mokra" po czym spojrzenie na Masukę i tekst: "nawet się nie waż tego komentowac!"
Rita komentująca fakt, że narzeczony Debry okazał się ice-Trucked Killerem:
"nawet sobie nie wyobrażam jak to jest byc w związku z seryjnym mordercą" ;-)
Wszystkie wymienione przez was sceny są świetne. Dołożyłabym właśnie zboczone teksty Masuki - gostek wprowadza dużo humoru :)
W pierwszym odcinku 4tego sezonu najbardziej mnie powalilo jak Dexter szykowal sie do pracy (w sposob wzorowany na czolowce) i tam pekalo sznurowadlo czy okazalo sie, ze koszule zaplamila sie jedzeniem Harissona itd. Generalnie z jego zmeczenia smieszne sytuacje wychodzily. Reszty nie pamietam dokladnie, ale o dziwo troche tego bylo. Moim zdaniem wiecej wprowadza humoru sam Dexter, swoimi niby uprzejmymi odpowiedziami na czyjes ,,pojazdy'' mnie rozwala. Ale Masuka jest O.K. .