Wszyscy są dobrze dobrani i od momentu pojawienia się w serialu już mają swoją specyficzną osobowość, ale gdybyś miał(a) wybrać jedną z tych osób kim ona by była?
Dla mnie byłby to agent specjalny Frank Lundy. Świetna postać, od razu gdy się pojawił widać było, że będzie deptał Dexterowi po piętach. Doświadczony i obdażony instynktem, systematyczny, dokładny i zawzięty. Podobało mi się jak powiedział Debrze, że nie jest dobrym facetem dla niej bo jest stary i zna melodyjki w windach:P
Lundy był fajny dopóki nie zrobili z niego kolejnego ogiera w stajni Debry. A najbardziej podoba mi się Masuka, wnosi powiew rozluźnienia tam, gdzie wszyscy zachowują się jakby chodzili z kijami w tyłkach.
Ja znów lubiłem bardzo Doakes'a, koleś wiedzący czego chcę, nie dający sobie zrobić koło dupy nikomu, nawet Dexterowi. Dość sprytny, silny i szanowany. Szkoda, że występuję tylko w 2 pierwszych sezonach.
Tak, Doakes był zajedwabisty, a w szczególności jego dialogi z Dexterem :D
Oprócz niego lubiłem jeszcze Lundy'ego (ale w 4 sezonie był gorszy niż w 2). Jak sobie jeszcze kogoś przypomnę, to napiszę.